Reklama

Kościół

Franciszek do premier Meloni: „Dzisiaj ubraliśmy się tak samo”

Incydenty przy okazji spotkania włoskiej premier i Papieża.

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Giorgia Meloni

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zeszłym tygodniu w rzymskim Auditorium della Conciliazione, tuż obok Watykanu, odbywały się tzw. Stany Generalne Narodzin zorganizowane przez Włoskie Forum Stowarzyszeń Rodzinnych. Na obrady poświęcone dzietności zaproszono również Franciszka oraz nową włoską premier Giorgię Meloni. Dla Papieża była to okazja, by zabrać głos w kwestii podstawowej nie tylko dla przyszłości Włoch, ale i całej Europy. „Nie możemy zaakceptować, żeby nasze społeczeństwo przestało rodzić dzieci i popadło w smutek” – powiedział Papież dodając, że „narodziny dzieci są głównym wskaźnikiem ukazującym nadzieję ludu. Jeśli rodzi się niewiele dzieci, oznacza to, że jest mało nadziei. Ma to nie tylko reperkusje z gospodarczego i społecznego punktu widzenia, ale podważa zaufanie do przyszłości”. Dlatego zdaniem Franciszka, potrzebna jest długoterminowa polityka prorodzinna prowadzona z wyobraźnią. Ale oprócz zmian w polityce demograficznej potrzebna jest zmiana mentalności. „Rodzina nie stanowi problemu dla społeczeństwa oraz państwa, ale jest istotną częścią rozwiązania problemów” - stwierdził Papież.

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

To ważne przemówienie Papieża dotyczące rozwiązania problemu „zimy demograficznej” zostało prawie całkowicie zignorowane, a media skupiły się na dwóch sprawach, które można by uznać za marginesowe, ale które zdominowały dyskusję o udziale Franciszka w obradach włoskiego Forum Stowarzyszeń Rodzinnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na samym początku swojego przemówienia o wielkim problemie braku dzieci, Papież przywołał dwie „fotografie” z placu św. Piotra. „Dwa tygodnie temu, gdy mój sekretarz był na placu św. Piotra zbliżyła się do niego mama z wózkiem. On, czuły ksiądz, podszedł, aby pobłogosławić dziecko... ale to był mały pies! Piętnaście dni temu, na audiencji środowej, pozdrawiałem zgromadzonych. Podszedłem do pewnej kobiety, mniej więcej pięćdziesięcioletniej. Pozdrowiłem ją, a ona otwiera torbę i mówi: ‘Proszę pobłogosławić moje dziecko’, a to był piesek! W tym momencie straciłem cierpliwość i skarciłem ją: ‘Proszę pani, jest tyle głodnych dzieci, a pani tu z pieskiem!’. Bracia i siostry, to jest nasza rzeczywistość, ale jeśli sprawy potoczą się w ten sposób, taka będzie nasza przyszłość. Bądźmy ostrożni”. Ta wypowiedź Franciszka wywołała wielką krytykę ze strony animalistów i tych wszystkich, którzy „humanizują” swoje zwierzęta domowe, czyniąc z nich „członków rodziny”.

Reklama

Ale jeszcze jedna sprawa przykuła uwagę mediów. Gdy na początku spotkania na scenie audytorium pojawił się Franciszek i Meloni wszyscy zauważyli, że pani premier miała na sobie beżowe spodnie i jasna marynarkę – były to kolory podobne do sutanny Ojca Świętego. Nie uszło to uwadze Papieża, który żartobliwie zwrócił się do premier: „Dzisiaj ubraliśmy się tak samo”. Wielu krytykowało Meloni powołując się na tradycyjny protokół audiencji papieskich oraz regułę tak zwanego „białego przywileju”. I chociaż jego stosowanie nie było obowiązkowe od lat 80., jak dotąd zawsze było przestrzegane (z nielicznymi wyjątkami). O co chodzi? Jest to protokół regulujący zasady dotyczące ubioru w Watykanie, który określa gamę kolorów ubiorów noszonych w obecności papieża i przyznaje przywilej do białych strojów tylko królowym i małżonkom katolickich królów. Obecnie tylko siedem kobiet na świecie może ubierać się na biało przed papieżem: królowa Hiszpanii Letycja i była królowa Hiszpanii Sofia, królowa Belgii Matylda i była królowa belgijska Paola, wielka księżna Maria Teresa z Luksemburga, księżna Charlène z Monako i księżna Marina Sabaudzka. Dla wszystkich pozostałych – zarówno niekatolickich królowych i głów państw, jak i żon głów państw i przywódców politycznych – obowiązuje zasada ciemnego ubioru, najlepiej czarnego i z nakrytą głową (welon). Nie tylko to - wymagany jest formalny strój z długimi rękawami i sukienką poniżej kolana, w połączeniu z równie rygorystycznymi dodatkami. Zasady, które stały się opcjonalne od lat 80., ale które były w dalszym ciągu przestrzegane, również jako wyraz szacunku dla osoby Papieża.

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Oczywiście spotkanie pani premier Meloni i papieża Franciszka nie odbyło się w Watykanie i nie była to audiencja papieska, a publiczna konferencja w rzymskim audytorium, co może tłumaczyć jej zachowanie. Ale nie uchroniło to jej przed krytyką, bo we Włoszech jest wiele środowisk, które korzystają z każdej okazji, by atakować pierwszą „prawicową” premier w historii kraju.

2023-05-15 10:14

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież pojedzie do Asti, ziemi pochodzenia swojej rodziny

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Ten weekend Ojciec Święty spędzi w Piemoncie, a konkretnie w okolice Asti, skąd pochodzi jego rodzina. Szczególną okazją przybycia tam Papieża są 90. urodziny jego kuzynki. Carla Rabbezzana pozostaje w stałym kontakcie z Franciszkiem od 1974 roku. „Od dawna już chciał przyjechać na to miejsce – stwierdza kobieta – ponieważ jest bardzo związany z naszą ziemią”. Poprzednie plany odwiedzin skomplikowała pandemia. Po sobotnim spotkaniu z rodziną, Papież zobaczy się w niedzielę z młodzieżą.

„Pierwsze co, to go przytulę, bo nie widzimy się od trzech lat (…), a potem porozmawiamy sobie trochę, jak to robimy co najmniej raz w miesiącu przez telefon, jako krewni, którzy się nawzajem kochają” – wskazuje 90-latka. Mieszka w małym miasteczku Portacomaro niedaleko Asti. Przygotowuje na przyjęcie uroczysty obiad. Wskazuje też, jak blisko lokalnej kultury pozostaje Franciszek, chociaż jest synem migrantów, którzy wyjechali do Argentyny. „Kiedy może, mówi w dialekcie piemonckim, zdarza mu się żartować po piemoncku” – podkreśla Carla Rabbezzana.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wdowy konsekrowane

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

- Chcemy przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę, która jest w trudnej sytuacji. Bardzo bolejemy nad tym, że jest tyle zła w Polsce, że ludzie odchodzą od wiary, rodziny się rozpadają i są podejmowane ustawy przeciwko życiu. Jest to dla nas bardzo bolesne i przyjechałyśmy, żeby to Matce Bożej powierzyć - powiedziała Elżbieta Płodzień z diec. rzeszowskiej, koordynatorka stanu wdów konsekrowanych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję