Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Świadectwo: Wróciła do Kościoła

Zaufajcie Bogu, wtedy doświadczycie wielu cudów dnia codziennego. On was poprowadzi – mówi Justyna Gasiewicz. Tak właśnie było w jej życiu.

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Justyny Gasiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia Justyny rozpoczyna się standardowo. Dzięki rodzicom przyjęła chrzest św., przystąpiła do I Komunii św. i bierzmowania, choć w przypadku tego ostatniego, według niej, nie obyło się bez problemów. Śpiewała też w parafialnej scholi i kilka razy wzięła udział w wyjazdach organizowanych przez parafię. Z upływem lat jednak coraz rzadziej uczestniczyła w niedzielnej Mszy św. i – jak mówi – zaczęła prowadzić grzeszne życie, oddalając się od Boga i Kościoła.

Zrozumieć świat

Reklama

Na studiach, z dala od domu, podjęła samodzielne, dorosłe życie. – Deklarowałam przed innymi, że w coś wierzę. Nieraz rozmyślałam o stworzeniu świata, o tych wszystkich planetach i kosmosie, o tej wielkości, która nas otacza. Wiedziałam, że jest coś więcej, jakiś Bóg, jednak w życiu nie postępowałam dobrze. Buntowałam się przeciwko Kościołowi i księżom. Niejeden kapłan przecież popełnia grzechy czy odchodzi z kapłaństwa, a zakonnice porzucają powołanie. Tak wtedy myślałam. Z drugiej strony widziałam wiele trudności i cierpienia ludzi, zła, które nas otacza. Próbowałam zrozumieć, jak działa ten świat, jednak nadal nie potrafiłam znaleźć na to pytanie odpowiedzi. Wciąż układałam wszystko po swojemu – wspomina Justyna. – Od samego początku studiów spotykałam na mojej drodze osoby żywo wierzące. Płynęło od nich jakieś dziwne dobro, widziałam, że starają się poprawić i zmienić swoje życie. Czytały Pismo Święte, słuchały słowa Bożego. To byli młodzi ludzie. Początkowo wydawało mi się to wręcz niemożliwe: jak to, przecież jesteśmy na studiach, życie pędzi pełną parą...To jacyś wariaci! Dziewczyna, z którą mieszkałam, praktycznie codziennie chodziła do kościoła. Wydawało mi się wtedy, że lekko poprzestawiało jej się w głowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poczułam przynaglenie

Reklama

W tamtym czasie Justynę spotkało wiele trudnych doświadczeń. Widziała ludzi, którzy nie radzą sobie z alkoholizmem i depresją. Przeżywała chwile słabości i czuła, że tego nie da się udźwignąć. Wbrew pozorom chwile te okazały się przełomowe w jej życiu. Można by rzec, że kryzys okazał się błogosławiony. – Pewnego dnia, chyba z tej bezradności, weszłam do kościoła. Był właśnie wystawiony obraz, poznałam, że jest na nim wizerunek Matki Bożej. Ludzie podchodzili do niego, modlili się, a ja siedziałam w ostatniej ławce i obserwowałam „ten teatr”. Myślałam sobie, że przecież z ławki też można się pomodlić, po co iść od razu pod obraz. W pewnym momencie poczułam jakieś przynaglenie, że mam wstać i też tam podejść. Prowadziłam jakiś wewnętrzny dialog, opierałam się, że nigdzie nie pójdę. Coraz mocniej jednak czułam, że muszę wstać i iść. Nagle, gdy klęczałam i modliłam się przed tym obrazem, po ludzku poczułam taką wewnętrzną słabość, że zaczęłam płakać, chociaż nie zdarzało mi się to publicznie. W jednej chwili uświadomiłam sobie, że wstydzę się podnieść i wrócić do ławki, bo przecież cały kościół na mnie patrzy, a ja jak małe dziecko nie potrafię powstrzymać łez – wspomina Justyna. – Po tej sytuacji trafiłam do parku. Usiadłam na ławce i zaczęłam dostrzegać, że jest coś więcej. Myślałam o tym, jak człowiek jest grzeszny, jak sam z siebie mało może zrobić. Powoli skierowałam swoje kroki z powrotem do kościoła i z mokrymi plecami wyspowiadałam się, oddając Bogu wszystkie swoje grzechy, upadki i słabości.

Zaufajcie Bogu

Po jakimś czasie Justyna spotkała w kościele Jacka, który opowiedział jej o Skautach Europy i harcerstwie katolickim. – Wróciłam do akademika i poczułam, że chcę robić coś dobrego dla dzieci, pokazać im inny świat, oderwać od szarej rzeczywistości. Okazało się jednak, że w Poznaniu, gdzie studiowałam, nie ma nurtu żeńskiego Skautów Europy, ale to pragnienie serca było we mnie na tyle silne, że podjęłam kolejne kroki, które doprowadziły do powstania grupy żeńskiej przy kościele św. Wawrzyńca u poznańskich pallotynów – wspomina Justyna i dodaje, że to był czas, gdy zaczęła coraz bardziej dostrzegać Pana Boga w swoim codziennym życiu. – Wiedziałam, że wszystko, co dobre, pochodzi od Niego. Dzisiaj wiem jedno: życie się zmienia, kiedy żyjemy w łasce i przystępujemy do sakramentów – dodaje.

Przygoda ze wspólnotą

Justyna obecnie mieszka w Niemczech i, jak mówi, nie wyobraża sobie tam życia bez Pana Boga. – Jest tutaj wielu wspaniałych ludzi, którzy potrafią przejechać wiele kilometrów, aby uczestniczyć we Mszy św. Niektórzy z nich dają piękne świadectwa o tym, jak Bóg zmienił ich całe życie i wyciągnął z po ludzku trudnych życiowych sytuacji. Do dzisiaj zadziwia mnie Pan Bóg ze swoimi planami. Poznałam wielu ludzi, którzy starają się kierować w życiu podobnymi wartościami i uczą się, jak kochać Boga. Zawsze myślałam, że propozycje Kościoła przygotowywane są pod starsze „panie z beretami na głowach”. Teraz sama jestem w róży różańcowej i nie uważam tego za coś skierowanego tylko do babć.

Na podstawie mojego doświadczenia mogę jeszcze tylko powiedzieć: zaufajcie Bogu, bo wtedy człowiek doświadcza wielu cudów dnia codziennego. Tych sytuacji jest bardzo dużo. Jeżeli zaufamy Bogu, On nas poprowadzi. Wszystko, co mamy, jest nam dane, nawet życie zostało nam dane. Szanujmy więc dary, które otrzymaliśmy – kończy Justyna.

2023-06-10 20:07

Oceń: +20 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska na wesoło

Niedziela Ogólnopolska 13/2024, str. 78-79

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

materiał prasowy

Chrząszcz z Szczebrzeszyna

Chrząszcz z Szczebrzeszyna

Śmiejemy się z sołtysa z Wąchocka, łamiemy język na Szczebrzeszynie, nudzimy się jak w Pcimiu, a kozy wysyłamy do Pacanowa. Te miejscowości istnieją naprawdę. Tylko... gdzie? I co o nich wiemy?

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski o edukacji zdrowotnej: jeśli grozi deprawacja, mówimy „nie”

2025-09-28 19:27

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

edukacja zdrowotna

PAP/Waldemar Deska

Biskup płocki Szymon Stułkowski

Biskup płocki Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski z diecezji płockiej w niedzielę na Jasnej Górze dziękował za podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole” i wezwał do modlitwy za dalsze prace nad projektem w komisjach. - Jak chodzi o edukację zdrowotną, jeśli grozi deprawacja dzieci i młodzieży, mówimy: nie - powiedział.

Nawiązując do odczytanych w niedzielę fragmentów Pisma Świętego, biskup podkreślił z nich wezwanie do mądrego życia. - Bóg krytykuje tych, którzy żyją lekkomyślnie - przestrzegł. - Celem ma być to mądre życie: dążenie do świętości na drodze powołania. (...) Mądre życie, to życie, które daje doświadczenie szczęścia, bo to jest pójście przez życie w oparciu o mądrość Boga, który jest źródłem mądrości - stwierdził hierarcha. Jak podkreślił, Kościół i państwo mogą wspierać mądre życie małżeńskie i rodzinne.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: powtórny pogrzeb Sergiusza Piaseckiego

2025-09-29 18:09

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Paweł Supernak

WARSZAWA. POGRZEB SERGIUSZA PIASECKIEGO

WARSZAWA. POGRZEB SERGIUSZA PIASECKIEGO

W katedrze polowej Wojska Polskiego odbyły się uroczystości pogrzebowe Sergiusza Piaseckiego - żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, agenta wywiadu, żołnierza Armii Krajowej i wybitnego pisarza. Mszy św. przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz. Po nabożeństwie szczątki pisarza spoczęły na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W ceremonii pochówku uczestniczył Prezydent RP Karol Nawrocki.

Eucharystię koncelebrowali: ks. Jarosław Wąsowicz - kapelan Prezydenta RP, ks. Tomasz Trzaska z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN oraz kapelani Ordynariatu Polowego z proboszczem katedry ks. płk. Karolem Skopińskim. Obecny był także ks. płk Jan Kot, prawosławny dziekan Sił Powietrznych, który na zakończenie Mszy św. poprowadził modlitwę za zmarłego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję