W następnych stuleciach port został przekształcony w fortecę, przy budowie której pracowało wielu wielkich architektów Renesansu. Miasto otwarte, a jednocześnie solidne, jak wszystkie miasta nadmorskie, ale właśnie z tego powodu narażone też z biegiem czasu na napady tych, którzy próbowali je podbić, idąc na Rzym. Historia Civitavecchii obfitowała w okresy tragiczne i heroiczne. U schyłku Cesarstwa Rzymskiego miasto było oblegane przez Gotów; w średniowieczu, pomimo zaciekłego oporu, doświadczyło zniszczeń ze strony Saracenów; w czasie ostatniej wojny światowej zostało zbombardowane z powietrza 3 sierpnia 1943 r. – zginęło wówczas dwa tysiące ludzi a zniszczenia były ogromne. Miasto wycierpiało, ale umiało cierpieć z godnością.
W tym historycznym kontekście istotne miejsce zajmowała wiara chrześcijańska, która jaśnieje szczególnym blaskiem. Przyjęto ją tutaj od początku Ewangelii i zawsze była dla waszych ojców źródłem siły, nadziei i odrodzenia. W okresie prześladowań rzymskich za tę wiarę zginęło wielu waszych współobywateli, którzy na przestrzeni wieków byli wzorem dla waszych przodków i ich orędownikami”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W ten sposób Jan Paweł II przypomniał historię portu Civitavecchia, „tego starożytnego i drogiego miasta”, podczas swojej pamiętnej wizyty 19 marca 1987 r.
W swoim pierwszym przemówieniu do obywateli Papież przedstawił się w następujący sposób: „Jestem tu jako następca Piotra, rybaka z Galilei, uczynionego przez boskiego Mistrza Głową Apostołów. Z całego serca pragnę utwierdzić was w wierze, którą sam Syn Boży przyniósł na ziemię, i powiedzieć wam, że prawdy Boże są prawdami niezbędnymi dla każdego człowieka, który chce na nowo odkryć siebie i bez ryzyka budować własną przyszłość”.
Włodzimierz Rędzioch
![](https://www.niedziela.pl/gifs/portaln/624x400/1685987048.jpg)
Wizyta Jana Pawła II była poświęcona przede wszystkim „światu pracy, ale chcę objąć całą diecezję, wiele żywych sił, które tu działają”. Papież robotnik, również w Civitavecchii, chciał spotkać się z robotnikami: najpierw z dokerami i rybakami, potem z pracownikami centrali energetycznej ENEL i innych firm w mieście. Podczas swojego pobytu Papież spotykał się także z kapłanami, zakonnikami i zakonnicami, członkami ruchów świeckich, więźniami i młodzieżą.
Reklama
Pamiętna wizyta Jana Pawła II zapisała się w historii miasta, ale także w sercach i pamięci jego mieszkańców. Na znak tej żywej pamięci taras, znany do tej pory jako taras Guglielmich (od nazwiska właścicieli), został nazwany imieniem Jana Pawła II. Jest to jedno z najbardziej sugestywnych miejsc w mieście, naprzeciwko Fortu Michelangelo, dawnego portu i nadmorskiej alei. 1 czerwca odnowiony taras został ponownie otwarty pod nową nazwą - Taras Jana Pawła II. W uroczystości inauguracyjnej uczestniczyli przedstawiciele władz miejskich z burmistrzem Ernesto Tedesco, radnymi Daniele Perello i Dimitri Vitali oraz biskup miasta bp Gianrico Ruzza – przecięli ono wstęgę i odsłonił tablicę. "Ten ważny zakątek historii naszego miasta wreszcie znów zostaje oddany do użytku" - powiedział burmistrz, podkreślając, że to miejsce jest poświęcone "osobie o nieskończonej głębi". Natomiast bp Gianrico Ruzza wyraził życzenie, aby „taras był miejscem wspólnoty, przestrzenią ponownego spotkania po okresie odosobnienia, jakim był okres pandemii”.
Od wielu lat w mieście działa stowarzyszenie Civitavecchia 2000 kierowane przez Alessandro Scotto, które angażuje się w podtrzymywanie pamięci o Janie Pawle II, Papieżu, który pozostawił niezatarte ślady w historii świata, Włoch, a także Civitavecchii.
Dla upamiętnienia ludzi, którzy podarowali taras miastu, rodziny Guglielmich, na ścianie tarasu umieszczono tablicę z napisem: Taras podarowany miastu przez rodzinę Guglielmich z woli markiza Giacinto Guglielmi.