Gdy po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich ośmieliłem się w pewnym gronie wypowiedzieć słowa: „No to po Smoleńsku już pozamiatane”, ktoś mnie skontrował: „A po co ci ta wiedza?”.
No rzeczywiście, zdawać by się mogło, że współczesny świat żyje tylko tym, co „tu i teraz”. Na jakieś „historyczne sentymenty” - z historii dawnej, nowszej i najnowszej - miejsca nie ma. Idąc tym tokiem rozumowania, można powiedzieć, że wiedza o Katyniu 1940 też nam jest niepotrzebna. Nie mówiąc o wydarzeniach, których okrągłe lub mniej okrągłe rocznice w ostatnim czasie już obchodziliśmy (Grunwald 1410) lub będziemy obchodzić w najbliższych tygodniach (Powstanie Warszawskie, Cud nad Wisłą, powstanie „Solidarności”).
Trywializowanie i lekceważenie własnej historii to zabieg dobry dla mas, bo masami odciętymi od historycznych korzeni steruje się najłatwiej. Narody i państwa świadome swej wartości i znaczenia prowadzą odważną „politykę historyczną” - przykłady Niemiec i Rosji są tu najbardziej adekwatne. A mojej interlokutorce odpowiadam cytatem marszałka Ferdynanda Focha: „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, tracąc pamięć, tracą życie”. Foch nie był „rozhistoryzowanym” Polakiem, był Francuzem.
Siedmiu młodych zakonników z nigeryjskiej wspólnoty Braci Mniejszych Kapucynów zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w sobotę na południu w górzystej części Nigerii.
Z oświadczenia wydanego w poniedziałek przez Johna-Kennedy'ego Anyanwu, kustosza klasztoru kapucynów w Enugu, wynika, że 13 zakonników z katolickiej wspólnoty w Ridgeway w stanie Enugu jechało na południe do Obudy, miasta leżącego w stanie Cross Rover, gdzie odpoczywali w górskim kurorcie Obudu Ranch Resort.
Portierka zaatakowana przez 22-letniego sprawcę na kampusie UW miała ponad 60 lat. Ranny został także ochroniarz, który jest w stanie krytycznym – dowiedziała się PAP.
O godz. 18.40 na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do wydarzenia o charakterze kryminalnym – powiedział PAP kom. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
Zapraszamy diecezjan na uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej ks. Józefa Czaprana
W 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej 8 maja w Gorzowie Wlkp. upamiętniono śp. ks. Józefa Czaprana, któremu Instytut Yad Vashem przyznał pośmiertnie tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Po uroczystej Mszy św. w gorzowskiej katedrze odbył się uroczysty apel połączony z odsłonięciem tablicy dedykowanej bohaterskiemu księdzu.
Uroczystej Mszy św. w gorzowskiej katedrze przewodniczył bp Edward Kawa ze Lwowa, który na wstępie zauważył, że przypadająca 8 maja uroczystość św. Stanisława biskupa i męczennika mocno komponuje się z życiem śp. ks. Józefa Czaprana. - Dzisiaj przy postaci św. Stanisława i śp. ks. Józefa warto, abyśmy zastanowili się nad kilkoma kwestiami. Pierwsza to jest niesamowita odwaga i św. Stanisława i ks. Czaprana. Zobaczcie, ci ludzie nie bali się przeciwstawić systemowi, który był antyludzki - mówił kaznodzieja. - Bracia i siostry, my również potrzebujemy tej odwagi, bo dzisiaj, aby być człowiekiem wierzącym, autentycznym, trzeba być odważnym - dodał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.