Reklama

Niedziela Wrocławska

Światowe Dni Młodzieży 2023

Okazja do nawiązania relacji i poznania drugiego człowieka

Na Światowe Dni Młodzieży udała się grupa młodzieży z Oławy wraz z opiekunem ks. Michałem Marciniakiem, wikariuszem parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie. Pierwsze chwile na portugalskiej ziemi przepełnione są radością i poznawaniem nowych ludzi. To także czas bycia w rodzinach, które goszczą pielgrzymów z Polski.

[ TEMATY ]

ŚDM w Lizbonie

ks. Michał Marciniak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodzież z Wrocławia podzielona była na dwie grupy. Jedna wyruszała z Wrocławia, druga z Warszawy. My należeliśmy do tej, która startowała z warszawskiego Modlina. Pierwsze chwile w Portugalii spędziliśmy w Porto. Te dwa dni były przygotowaniem, a sama młodzież świetnie się bawiła - podkreśla ks. Michał Marciniak, dodając: - Mieliśmy wspólną Eucharystię, modlitwę. Natomiast 26 lipca udaliśmy się do naszej wioski -Santo Varão e Formoselha, niedaleko Coimbry. Tam zostaliśmy przywitani przez rodziny.

Podczas dni w diecezjach, czyli czasie przed spotkaniem głównym w Lizbonie poszczególne grupy oddelegowane zostały do konkretnych parafii i mieszkają u portugalskich rodzin: - Młodzież podzieliła się na grupy kilkuosobowe, a pierwszy dzień był dany na zapoznanie się z rodzinami. Pomimo zmęczenia mogliśmy doświadczyć gościnności miejscowej społeczności - podkreśla kapłan z Oławy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy dzień pielgrzymki to także spotkanie na wspólnej Eucharystii. - Są tu trzy grupy z Polski, dlatego też spotykamy się na Mszy świętej w języku polskim. Następnie realizujemy program zorganizowany przez lokalną społeczność. Odbyliśmy pielgrzymkę pieszą do zamku Montemor-o-Velho, gdzie znajduje się kościół - Igreja de Santa Maria da Alcáçova. Pokonaliśmy pieszo ok. 16 km. W czasie drogi nie zabrakło śpiewu oraz modlitwy, modliliśmy się. Tam spędziliśmy cały dzień, a wieczorem przygotowano dla nas koncert i była to okazja do tańca i integracji - mówi ks. Marciniak.

Reklama

Światowe Dni Młodzieży to także okazja do spotkania młodych wyznawców Chrystusa z całego świata. - Spotkaliśmy młodzież z Ekwadoru, Panamy, Kolumbii, Francji, USA. To pozwala nam poznać Kościół Powszechny, bo my mamy swoje tradycje, a całkowicie inaczej wygląda ona np. w krajach Ameryki Łacińskiej - mówi ks. Michał, zaznaczając: - To także okazja do nawiązania relacji i poznania drugiego człowieka, których brakowało w czasie pandemii.

Chwilę przez wyjazdem na ŚDM do grupy z Oławy dołączyła Faustyna Rybarczyk z Warszawy. To jej drugie takie spotkanie. Pierwsze było w 2016 roku. - Decyzję, że wyjeżdżam z grupą oławską, podjęłam kilka dni przed wylotem. Okazało się, że jedna z uczestniczek zachorowała i mogę pojechać w jej miejsce. Trzeba było szybko podjąć decyzję i wykonać niezbędne formalności. Zanim jednak to nastąpiło, przez długi czas się modliłam o to, aby na ŚDM pojechać. Nie mówiła o tym ks. Michałowi, a on w niespodziewanym dla mnie momencie zadzwonił, że jest miejsce i mogę jechać - wspomina Faustyna i dodaje: - Wiem, że taka była wola Pana Boga, bo w życiu nie ma przypadków.

2023-07-29 17:06

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ŚDM jak dar miłości Boga

[ TEMATY ]

ŚDM w Lizbonie

Archiwum prywatne

Kolejna grupa z terenu Archidiecezji Wrocławskiej wyruszyła na Światowe Dni Młodzieży w Portugalii. Towarzyszy im bp Maciej Małyga.

-Podczas Mszy św. na lotnisku bp. Maciej zachęcił młodych aby już na początku pielgrzymki poczuli się obdarowani przez Boga i ten rozpoczynający się czas przyjęli jako dar Bożej miłości - relacjonuje Ks.Mariusz Sobkowiak, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu- Oltaszynie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję