Siedzimy tu, w studiu, jak na rozżarzonych żaglach, czekając na końcowy werdykt
Walka Smudy
Media donoszą, że trener naszej piłkarskiej kadry walczy. Nie chodzi bynajmniej o jakąś walkę pięściarską, ale o przyspieszenie końca ligi. Ma się ona w sezonie 2011/12 zakończyć 12 maja. Tak zdecydowały władze Ekstraklasy SA. Franciszek Smuda chce jednak, by liga zakończyła się 5 maja. W jego batalii ma mu pomóc PZPN.
Ostatni lot
Nikt tak jak on nie wprawiał publiczności w podziw. Żaden inny pilot akrobacjami powietrznymi nie szokował aż tak widzów. O kim mowa? O Marku Szufie, który 18 czerwca br. w Płocku, podczas pikniku lotniczego, miał wypadek. Nie udało mu się wyprowadzić samolotu z trudnej figury i uderzył nim w taflę wody. Został odwieziony do szpitala. Tam zmarł.
Marek Szufa wielokrotnie mówił, że lotnictwo było od zawsze jego największą pasją. Kim był? Wielokrotnym mistrzem Polski jako modelarz lotniczy. Tworzył repliki samolotów (miał m.in. kopię dwupłatowca z czasów I wojny światowej - Curtiss Jenny). Latał nie tylko na różnych typach samolotów, ale również na szybowcach. Wylatał ponad 20 tys. godzin na różnych samolotach i ok. 1 tys. godzin na szybowcach. Od 1979 r. był pilotem w PLL LOT, miał uprawnienia na samoloty pasażerskie An-24, Ił-18 oraz Tu-154 (w wersjach B2 oraz M), a od 1990 r. był kapitanem Boeinga 767. Latał również na Dalekim Wschodzie. Na emeryturę odszedł w 2006 r., założył swoją firmę i latał na pokazach lotniczych.
Jacek
Pomóż w rozwoju naszego portalu