Reklama

Skandalista z mocnym poparciem

Niedziela Ogólnopolska 15/2012, str. 36

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 - 2001, w latach 2005-2011 senator RP; www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 - 2001, w latach 2005-2011 senator RP; www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już kiedyś pytałem na tych łamach o to, kim jest Janusz Palikot, skoro mógł tak bezkarnie obrażać śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Kto go wówczas chronił? Kto czyni to nadal, kiedy jako poseł urąga duchownym (obraził abp. Józefa Michalika w Radiu ZET, nazywając przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski „takim samym chamem jak Rydzyk”).
Oczywiście, można każde takie haniebne zachowanie skwitować słowami, że mamy takich posłów, jakich wybraliśmy, a także - na jakich zasłużyliśmy. Jednak w przypadku Ruchu Palikota - jak sądzę - chodzi o coś więcej niż tylko o zwyczajne chamstwo. Tu chodzi - nie boję się użyć tego słowa - o nienawiść do wartości, które głosi Kościół. Temu ma służyć eskalowanie i tak już napiętych dzisiaj stosunków między państwem a Kościołem. Nie jest przecież winą Kościoła - co nie podoba się liberałom z PO, a także ateistom z SLD czy Ruchowi Palikota - że duchowni zabierają głos w sprawach moralnych, nazywają aborcję morderstwem, nie zezwalają na mrożenie ludzkich embrionów dla potrzeb metody in vitro, są przeciwko związkom (na wzór małżeństwa) osób tej samej płci, odważnie nazywają czyny homoseksualne grzechem!
Nie spodziewam się, aby obecna marszałek upomniała posła Janusza Palikota, dbając tym samym o dobre imię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (zasady, jakimi kieruje się Ewa Kopacz, poznaliśmy pod Smoleńskiem, kiedy rzekomo widziała, jak przekopywano ziemię półtora metra w głąb, a potem podziwiała, jak Rosjanie wzorowo przeprowadzają sekcje zwłok polskich ofiar). Nie kiwnie też palcem w obronie dobrego imienia Kościoła i duchownych katolickich polski premier, skoro zapowiedział likwidację Funduszu Kościelnego, zredukował etaty kapelanów wojskowych, wprowadza utrudnienia w nauczaniu religii w szkołach, godzi się na nieprzyznanie przez KRRiT miejsca Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie, a także nie reaguje na takie sprawy, jak zakaz noszenia symboli religijnych przez pracowników PLL LOT (odwołany po licznych protestach), czy zakaz PZPN-u dotyczący wnoszenia „materiałów religijnych” na stadiony w czasie Euro 2012. Wniosek z tego jest prosty: premierowi jest na rękę wciąganie autorytetu Kościoła do różnych politycznych wojenek.
Aby to potwierdzić, przypomnę, że to premier Donald Tusk zasłynął obraźliwą wobec duchownych deklaracją przed wyborami, że jego rząd „nie będzie klękał przed księdzem”. Z kolei po wygranych wyborach zapowiedział w exposé, że wszyscy duchowni będą płacić podatki, dodając znów obraźliwie, że „nie będzie świętych krów” (należy dopowiedzieć, że duchowni płacą podatki, a z Funduszu Kościelnego pokrywane są jedynie składki zdrowotne i na ZUS dla misjonarzy, kleryków, zakonnic i zakonników zgromadzeń klauzurowych). Domyślam się, że premierowi jest na rękę obecność w parlamencie antyklerykalnego Ruchu Palikota, z którym laickie środowiska w Polsce wiążą nadzieje na przeprowadzenie antychrześcijańskiej rewolucji kulturowej w naszym kraju. Nie ulega wątpliwości, że skandalista z Biłgoraja zaostrza politykę rządu wobec Kościoła, a jego obecność w Sejmie niejako mobilizuje Donalda Tuska do licytacji, kto bardziej ograniczy prawa Kościoła. Nie jest jednak prawdą, że trwa między nimi swego rodzaju rywalizacja o lewicowy elektorat, a także o poklask w Brukseli, bo w tej walce z Kościołem obydwaj działają ręka w rękę.
Wydawałoby się, że po 1989 r. relacje między państwem a Kościołem ustabilizowały się, czego wyrazem było np. zawarcie konkordatu ze Stolicą Apostolską. Tymczasem od exposé premiera następuje jątrzenie w tych relacjach, słyszymy wiele antyklerykalnych inwektyw, epitetów i oczywiście decyzji, które układają się w spójny obraz, prowadzący do ostrego konfliktu z Kościołem, a także poróżnienia Polaków między sobą. Jest przecież wielu takich, którym nie podoba się finansowanie katechezy z budżetu państwa, podobnie też cieszyliby się, gdyby likwidacja Funduszu Kościelnego doprowadziła do bankructwa liczne parafie i klasztory. Ich radość byłaby pełna, gdyby na platformie cyfrowej nie było Telewizji Trwam, a najlepiej, żeby nie było też Radia Maryja i ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka.
Czas ataku na Kościół został dobrze zaplanowany. Z jednej strony, Donald Tusk chciałby wprowadzić bodaj jedną reformę w państwie, dlatego testuje, jak daleko może się posunąć w stosunkach z Kościołem. Sprawdza, czy katolicy są nadal liczącą się siłą społeczną. Mówi się też, że pragnie pokazać Brukseli, jaki to jest twardy wobec Kościoła. A tylko taka twardość i hardość może go przybliżyć do zajęcia w 2014 r. fotela unijnego komisarza po José M. Barroso. Ale z drugiej strony, jako typowy liberał prowokuje stronę kościelną, zmusza do protestów przeciwko likwidacji Funduszu Kościelnego, licząc na to, że „zaprzyjaźnione” media okrzykną biskupów ludźmi pazernymi, niezdolnymi w obliczu kryzysu finansowego państwa do „zaciśnięcia pasa”. Do tego właśnie premierowi potrzebny jest Janusz Palikot i jego Ruch. Razem dążą do jednego celu: aby na wzór francuski doprowadzić do takiego stanu, by móc uchwalać ustawy, jakie się sejmowej większości spodobają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie na popękanym fundamencie

2025-04-29 08:01

Niedziela Ogólnopolska 18/2025, str. 27

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Moim zdaniem

Archiwum TK Niedziela

Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.

Udaje mi się czasem szczerze porozmawiać z młodymi, nawet w czasie szkolnych rekolekcji. Zwykle początek jest trudny i trzeba poczekać, aż pęknie w nich lęk przed otwarciem się, zwłaszcza wobec księdza, a w moim przypadku – jeszcze biskupa. Podsumowując, dzięki tym wszystkim spotkaniom zobaczyłem zupełnie nowe pokolenie młodych, które wielokrotnie musiało budować życie na popękanych fundamentach. W klasie maturalnej, gdzie w spotkaniu uczestniczyło ponad dwadzieścia osób, gorąca dyskusja zaczęła się od wyznania jednego z uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Jezusa jako Dobrego Pasterza

2025-04-11 10:29

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 11-16.

Czwartek, 8 maja. Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski
CZYTAJ DALEJ

Odzyskał należne miejsce w naszej pamięci i historii

2025-05-08 16:41

[ TEMATY ]

Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata

gorzów Katedra

ks. Józef Czapran

Karolina Krasowska

Dla naszego Kościoła lokalnego ks. Józef Czapran był zasłużonym kapłanem

Dla naszego Kościoła lokalnego ks. Józef Czapran był zasłużonym kapłanem

W Gorzowie, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej, upamiętniono ks. Józefa Czaprana – kapłana naszej diecezji, który w czasie wojny ocalił żydowską rodzinę, umożliwiając jej ucieczkę z okupowanego Lwowa.

Upamiętnienie ks. Józefa Czaprana odbyło się 8 maja, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. pod przewodnictwem bp. Edwarda Kawy z archidiecezji lwowskiej w gorzowskiej katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję