Reklama

Niedziela Świdnicka

Kobiety w Nowym Testamencie

Artemida Efeska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzy lata upłynęły od czasu, gdy apostoł Paweł przybył do Efezu i obmyślał właśnie plan podróży powrotnej (z trzeciej wyprawy misyjnej) do Jerozolimy, gdy niespodzianie i szybko następujące wydarzenia zmusiły go do zmiany zamierzeń (Dz 19,21-41). A wszystko dokonało się z powodu kultu greckiej bogini Artemidy (rzymskiej Diany), z którego słynął Efez. Świątynię greckiej bogini zaliczano do siedmiu cudów starożytnego świata. Artemida była siostrą bliźniaczką Apollina, córką Zeusa i Leto, boginią łowów i wieczną dziewicą. Zazwyczaj przedstawiano ją w krótkiej tunice, trzymającą łuk i kołczan ze strzałami, jednak w Efezie (jako patronka miasta) miała inny wizerunek. Była boginią płodności o wielu piersiach, opiekunką rodzących kobiet i nowo narodzonych dzieci. Za czasów pobytu Pawła w Efezie kult Artemidy znajdował się w pełnym rozkwicie, z czego mieszkańcy miasta czerpali niemałe korzyści. Zwłaszcza złotnicy, trudniący się wyrobem miniaturowych świątyń i figur Artemidy Efeskiej na użytek licznie przybywających pielgrzymów, czuwali nad tym, aby nic nie zamąciło tego stanu rzeczy. Na ich czele stał Demetriusz, dający możność zatrudnienia i zarobkowania wielu drobniejszym rzemieślnikom i sprzedawcom jego wyrobów. Widocznie liczba nawróceń, za sprawą działalności Pawła, była tak znaczna, że Demetriusz zląkł się o dalsze losy swego przedsiębiorstwa, a łącząc przemyślnie interes z rzekomą pobożnością, wszczął w mieście akcję przeciw Apostołowi, chcąc za wszelką cenę położyć kres jego działalności. Spowodował tak wielkie zamieszanie w mieście, że tłum porwał dwóch współpracowników Pawła, Gajusa i Arystarcha, i zaprowadził do teatru, aby tam rozważyć sprawę. W teatrze zgromadzenie przekształciło się w jeszcze większe zbiegowisko ludzi, nieświadomych istotnych celów zebrania. Nie dopuszczono do głosu Żyda Aleksandra, gdy ten zamierzał przemówić do zgromadzonych. Tłum przez dwie godziny wykrzykiwał: „Wielka Artemida Efeska!”. Z największym trudem tłum został uspokojony przez miejskiego sekretarza, który stwierdził, że Paweł i jego uczniowie nie popełnili wobec kultu Artemidy żadnego bluźnierstwa ani świętokradztwa. Nie mają wobec tego żadnego powodu, by wszczynać protest. Paweł zaś, pożegnawszy się ze swoimi uczniami, wyruszył w drogę do Macedonii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący Episkopatu: Zachęcam wszystkich do osobistej, codziennej lektury Pisma Świętego

[ TEMATY ]

Pismo Święte

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcam wszystkich wierzących, ale również poszukujących prawdy, do osobistej, codziennej lektury i rozważania Pisma Świętego – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki z okazji rozpoczynającego się w niedzielę 23 kwietnia Tygodnia Biblijnego.

Przewodniczący Episkopatu wyjaśnił, że Tydzień Biblijny ma przypominać, „jak ważne dla chrześcijanina jest sięganie do tej Świętej Księgi”. „Jeżeli jesteśmy przyjaciółmi Chrystusa, to powinniśmy też mieć pragnienie przebywania z Nim i słuchania Jego Słowa, a następnie życia nim w naszej codzienności” – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.
CZYTAJ DALEJ

Największa na świecie biografia Leona XIV właśnie powstała w Polsce!

2025-06-17 14:29

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Mat.prasowy

Dwóch polskich autorów związanych z wydawnictwem Biały Kruk – dr Adam Sosnowski i ks. prof. Janusz Królikowski – stworzyło w ciągu kilku tygodni najobszerniejszą i najdokładniejszą na świecie biografię nowego papieża Leona XIV.

Ten pierwszy poświęcił swoją uwagę samemu Leonowi XIV i początkom jego pontyfikatu, ten drugi stworzył kapitalny grunt historyczny. Na 416 stronach, łącząc słowo z obrazem, tradycję ze współczesnością, ukazują z niezwykłą starannością sylwetkę kolejnego następcy św. Piotra. Ich praca cechuje się swobodą i głęboką znajomością tematu. Autor części współczesnej, Adam Sosnowski, przeprowadzili ponad setkę rozmów – z rodziną Leona XIV, jego dawnymi współpracownikami, kardynałami i zakonnikami. Co dla nas szczególnie ważne, dotarł także do związków o. Prevosta z Polską, czemu poświęcony został osobny, bogato udokumentowany rozdział. Tak powstała książka „Leon XIV. Biografia ilustrowana” – publikacja unikatowa nie tylko w polskiej, ale i światowej skali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję