Reklama

Turystyka

Żywiec: pojadą na rowerach na Saharę, by „rozkręcać wiarę z nadzieją”

Jako prawdziwe „wyjście na pustynię” określają organizatorzy tegorocznej pielgrzymki rowerowej z Żywca do Maroka przez Fatimę pod hasłem „Rozkręć wiarę z nadzieją”. Planują w 35 dni pokonać prawie 5 tys. kilometrów, jadąc przez Czechy, Niemcy, Francję, Hiszpanię, Portugalię do Maroka. Po drodze odwiedzą Ołomuniec, Dachau, Vichy, Lourdes, Pampelunę, Fatimę, Sevillę, Tanger, Merzougę.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowania duchowe i fizyczne do wyprawy trwają już od jakiegoś czasu. Pomysłodawcy rowerowej pielgrzymki na Saharę chcą modlić się tym razem za wszystkich tych, którzy mają problem z wiarą.

W pielgrzymce udział wezmą dwie 9-osobowe grupy rowerzystów. „Drużyna G” (grupa ks. Grzegorza Kierpca) wyruszy 16 lipca br. z Żywca do Fatimy. Grupa NiemTeam (ekipa ks. Piotra Niemczyka) – dojedzie autokarem z grupą młodych pielgrzymów do Lourdes. Z tego miejsca autokar z młodymi pielgrzymami wyruszy w stronę Żywca przez Turyn, a rowerzyści szlakiem Camino de Norte przez Santiago de Compostela do Fatimy. Tu ekipa ks. Niemczyka zakończy pielgrzymkę, a grupa ks. Grzegorza rozpocznie drugą część wyprawy – na Saharę, do miejscowości Merzouga w Maroku. Od Gibraltaru wraz z rowerzystami podążać będzie ekipa PrayBusu – dwóch samochodów modlitewnych. Są wśród nich także kapłani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak tłumaczy ks. Kierpiec, nie zmienia się religijny charakter wyprawy. „Jedziemy w konkretnej intencji i do konkretnego miejsca uzasadnionego religijnie” – podkreśla i zaznacza, że w tym roku pielgrzymi na jednośladach oraz członkowie Praybusa modlić się będą za ateistów, agnostyków, wątpiących, zgorszonych, a także za „wszystkich katolików tylko z nazwy”. „Jedziemy również, by podziękować Bogu za kanonizację Jana Pawła II” – dodaje kapłan.

Reklama

Pielgrzymi zamierzają przeprawić się do Afryki promem z Gibraltaru. W Maroku planują pokonać góry Rif oraz Atlas Wysoki, zaś ostatni odcinek transsaharyjski szlak chcą pokonać, nocując w oazach wśród rdzennej ludności Barberów.

Organizatorzy pielgrzymki przypominają, że w 1985 r. w Maroku był Jan Paweł II. Na stadionie w Casablance spotkał się wtedy z młodzieżą muzułmańską.

Patronami pielgrzymki są: św. Teresa od Dzieciątka Jezus, św. Jan Paweł II, św. Augustyn. „W symbolice biblijnej pustynia to etap drogi do Boga. Wszyscy wezwani do wiary muszą przez ten etap przejść. Przechodził go Abraham, przechodził Mojżesz. Na pustyni znajdujemy również Eliasza. Jezus wychodził na pustynię, by się modlić i pościć, by się przygotować do misji. Pustynia zmusza do działania. Wyrywa z bierności. Na pustyni nie da się nic nie robić. Brak działania to śmierć” – wyjaśnia ks. Kierpiec.

Duchowny zauważa, że w sytuacji granicznej, a taką jest wyprawa rowerowa, dokonuje się również dialog z samym sobą. „Wydobywa się z głębin serca prawda o nas. Pojawia się przewartościowanie wszystkich wartości. Ulotność słowa i życia daje nam do myślenia. Ostatecznie pojawia się moment ogołocenia. I oparcie nie na człowieku. Kiedy padną wszystkie bastiony twojej pewności toruje się miejsce dla wiary, miejsce dla Boga” – tłumaczy wikariusz żywieckiej parafii konkatedralnej.

Przedsięwzięcie opieką duchową wspiera biskup bielsko-żywiecki Piotr Greger. Pielgrzymkę rowerową do Fatimy patronatem honorowym objął także m.in. Czesław Lang, były kolarz i organizator Tour de Pologne oraz Lang Team Grand Prix MTB.

2014-06-12 18:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: bezdomni wyruszą z pielgrzymką na Jasną Górę

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Warszawa

Archiwum Fundacji Kapucyńskiej

Bezdomni w drodze na Jasną Górę z br. Michałem Gawrońskim OFMCap

Bezdomni w drodze na Jasną Górę z br. Michałem Gawrońskim OFMCap

W czwartek, 6 sierpnia z pielgrzymką na Jasną Górę wyruszy grupa bezdomnych - podopiecznych Braci Mniejszych Kapucynów i Fundacji Kapucyńskiej z Warszawy. Przed obraz Matki Bożej Częstochowskiej zaniosą swoje trudy i troski, a także intencje powierzone im przez wszystkich potrzebujących.

Bezdomni, którzy wyruszą na pielgrzymkę do Częstochowy, to w głównej mierze osoby, które na co dzień korzystają z Jadłodajni na ul. Miodowej w Warszawie. Niektórzy w pielgrzymce biorą udział pierwszy raz, inni uczestniczyli już w niej w latach ubiegłych.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Podlaskie: Śledztwo ws. śmierci 10-latki, która w szkole uderzyła głową o podłogę

2025-12-10 20:13

[ TEMATY ]

śmierć dziecka

Karol Porwich/Niedziela

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 10-latki z Gródka (Podlaskie). Pierwsze ustalenia wskazują, że upadła ona w szkole, uderzając głową o podłogę, ale nie została wezwana do niej pomoc medyczna, o wypadku nie powiadomiono też jej rodziców. Dziewczynka zmarła w domu, we śnie.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Białymstoku. Dotyczy ono podejrzeń narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia 10-letniej uczennicy przez osobę, na której ciążył obowiązek sprawowania nad nią opieki i nieumyślnego spowodowania śmierci tej dziewczynki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję