Jak miło było na wakacjach? Wspaniałe wędrówki po Polsce i świecie, nowi ludzie, nowe wydarzenia. A jednak ministranci także w czasie wakacji nie zapominali o modlitwie, chętnie służyli do Mszy św.
Już od kilku lat na początku września ministranci naszej diecezji spotykają się w Krasnobrodzie, aby u stóp Królowej Krasnobrodzkiej prosić o potrzebne dary na nowy rok pracy, modlitwy i służby przy ołtarzu. Aby przypomnieć sobie wtedy jedną z zasad, która dotyczy życia ministranta: „Ministrant kocha Boga i dla Jego chwały wzorowo spełnia swoje obowiązki”. Zasada ta przypomina, że największym szczęściem człowieka jest Pan Bóg.
Pragnienie szczęścia przychodzi z człowiekiem na świat i towarzyszy mu przez całe życie. By odnaleźć zgubione pieniądze, trzeba koniecznie trafić na ścieżkę, na której leżą. By odnaleźć szczęście, trzeba trafić na drogę, która do szczęścia prowadzi.
Prawdziwe szczęście jest wtedy, gdy w sercu człowieka zamieszka Bóg. Bóg nas stworzył. On nas ukochał i związał ze sobą. Dlatego św. Augustyn powiedział te słowa: „Stworzyłeś nas, Panie, dla siebie i niespokojne jest serce ludzkie, dopóki nie spocznie w Tobie”.
Tegoroczne spotkanie w Krasnobrodzie, w którym uczestniczyło 1167 ministrantów z 63 parafii naszej diecezji, przypomniało nam o tym właśnie pragnieniu szczęścia. Uświadomiliśmy sobie, że celem naszego życia jest Bóg. Droga do Niego jest trudna, wymaga wyrzeczeń, ale my chcemy wytrwale i mimo trudności iść naprzód. Dążenie do Boga jest we mnie tak silne, że po to jedynie żyję.
Po Mszy św. odbyła się procesja do kaplicy „Na wodzie”, gdzie odmówiliśmy część Różańca. Przez cały czas spotkania wszystkim towarzyszyła modlitwa: Maryjo, prosimy Cię, abyś na nowy rok pracy i modlitwy wyprosiła nam od Syna wiele łask i potrzebnych darów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu