Reklama

Lublin pamięta!

2 kwietnia, w 4. rocznicę odejścia do wieczności Jana Pawła II, lublinianie na różne sposoby okazywali wierną pamięć o tych wartościach, które w nasze życie wniósł Papież Polak. Poprzez akcje uliczne, happeningi wyrażające „solidarność w duchu papieskim z tymi, którzy nie zawsze mogą mówić za siebie”, refleksje nad przesłaniem Ojca Świętego, Msze św. w intencji beatyfikacji czy Papieski Marsz Życia i Solidarności, Centrum Duszpasterstwa Młodzieży zaproponowało powrót do papieskiego przesłania nadziei i solidarności z różnymi grupami osób i miejscami na świecie

Niedziela lubelska 17/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś jest okazja, by zrobić rachunek sumienia i postawić pytanie. Jakie są nasze lektury, zainteresowania, życiowe wzorce, które staramy się naśladować? Jak wygląda nasza wierność papieskiemu przesłaniu w te szare dni, gdy nie ma żadnych rocznic?” - pytał abp Józef Życiński zgromadzonych w archikatedrze lubelskiej na Mszy św. w intencji beatyfikacji Jana Pawła II. Metropolita, zastanawiając się jak Polacy zdają egzamin z miłości i konkretnie naśladują Jana Pawła II, pytał ile jest w nas ze stylu, z miłości, posługi, otwarcia Papieża Polaka? „Może jest to pierwsze naśladowanie, które wyraża się bez słów i konkretnych gestów, w akceptacji wzorców, wartości, zasad, ideałów, które on głosił i realizował swoim życiem. W tym sensie Jan Paweł II jest dla nas milczącym wychowawcą, którego staramy się naśladować bez specjalnych deklaracji, zadając sobie pytanie, co on zrobiłby w tej sytuacji, jaki byłby jego wybór, jakich postaw oczekiwałby ode mnie. Później wzór konkretnych ideałów życiowych, które określają naszą postawę i nasze wzorce” - mówił. Przypominając papieskie „Totus Tuus”, Pasterz podkreślał, że „musimy sobie zadać pytanie, co możemy zrobić, żeby bardziej było widać nasze oddanie ideałom i Bogu, któremu służył Papież Polak”. Wskazując jako konkret pomoc najbardziej potrzebującym: dzieciom, które nie miały dzieciństwa, eurosierotom, uchodźcom, emigrantom, cierpiącym w czasie działań wojennych czy prześladowanym, abp Życiński podkreślił: „to są konkretne zadania do naszego egzaminu z miłości”.

Akty wierności

Dla lublinian wyrazem pragnienia, „by ideały papieskiego nauczania były obecne w kulturze, życiu społecznym, w codziennym, szarym polskim dniu”, był Papieski Marsz Życia i Solidarności. Tłum przeszedł ulicami miasta z archikatedry na dziedziniec KUL, gdzie na znak pamięci zapalono znicze przed pomnikiem Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, odmówiono modlitwę za Papieża Polaka i wypuszczono w niebo białe lampiony na znak wierności posłaniu, „by światło, życie i solidarność wnosić w swoje środowisko”.
Marsz - mający rozbudzić świadomość konieczności wzięcia odpowiedzialności za kulturę życia, szacunek dla człowieka, troskę o ład i sprawiedliwość społeczną, przy jednoczesnym „zgłębianiu tajemnic o Bożym miłosierdziu czy o Duchu, który ożywia i przemienia oblicze ziemi” - zintegrował wiele środowisk. Uczestniczyli w nim lubelscy biskupi pomocniczy: Artur Miziński, Józef Wróbel i Mieczysław Cisło, a także ks. prof. Stanisław Wilk, rektor KUL, kapłani, z wielu parafii archidiecezji lubelskiej, siostry zakonne, osoby niepełnosprawne, dzieci i młodzież, rodziny, a także uchodźcy z lubelskiego Ośrodka dla Cudzoziemców. Wiele osób, jak np. Marcin - student Politechniki Lubelskiej, dołączało po drodze. „Choć wielu uważa, iż marsze to tylko forma, ja wiem, że nawet takie przyznanie się do swoich przekonań nie jest proste. Biorę udział w marszu, bo Jan Paweł II jest dla mnie ważny i chcę zademonstrować, że pokolenie JPII istnieje nie tylko z nazwy” - mówił.
Podczas marszu, wśród płynących z głośników słów Jana Pawła II, wzywającego do solidarności z „człowiekiem, który cierpi i woła o człowieka”, mieszkańcy miasta modlili się w intencjach osób, które symbolicznie zabrali ze sobą: nienarodzonych, dzieci bez dzieciństwa, „Kobiet w Bieli”, afrykańskich matek z dziećmi, bezdomnych, prześladowanych, uchodźców z Czeczeni, Białorusi, Gruzji, Chin... Nad głowami uczestników marszu powiewały flagi krajów, z którymi szczególnie się solidaryzowano, niesiono transparenty ze słowami Jana Pawła II i zachęcające do duchowej adopcji. Po zakończeniu marszu w Filharmonii Lubelskiej odbył się koncert, dedykowany pamięci Ojca Świętego, w czasie którego Krzysztof Penderecki dyrygował wykonaniem swojego utworu „Siedem bram Jerozolimy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Narastają ataki na obrońców życia przed placówką aborcyjną AboTak w Warszawie

2025-12-13 20:16

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

O sprawie poinformowała Fundacja Życie i Rodzina. – Aborcyjny Dream Team szczuł i szczuł, aż w końcu są efekty.

W ostatnim czasie doszło do serii ataków na działaczy pro-life, którzy protestują przeciwko działalności tzw. przychodni aborcyjnej na ul. Wiejskiej – wskazuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina. Jak relacjonuje, podczas jednego z ataków kobieta podeszła z wiaderkiem i wylała bliżej niezidentyfikowaną lepką ciecz na wolontariuszy. – Została zatrzymana przez policję, ale… bardzo szybko zwolniona! Natomiast mężczyzna, który był z tą kobietą, pobił pikietujące dziewczyny – wybrał moment ataku, kiedy były same, bez chłopaków w pobliżu. Jedną popchnął, drugą uderzył w twarz i rozbił jej wargę. Inny mężczyzna wparował w zgromadzenie, przewrócił stolik i niszczył sprzęt – wylicza Krzysztof Kasprzak. – Mamy do czynienia z bezprawiem w AboTaku i bezprawiem na ulicy – ocenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję