W czasie podróży na kontynent afrykański, do Kamerunu i Angoli, w których to krajach szerzy się AIDS, Papież wyraził przekonanie, że walki z tą chorobą nie wygra się tylko pieniędzmi i rozdawnictwem prezerwatyw, które tylko nasilają problemy. Jako skuteczny sposób na epidemię AIDS wskazał przestrzeganie właściwych zasad ludzkich i moralnych oraz troskę o zarażonych (Radio Watykańskie - odtąd: RW, 17.03.2009).
Wypowiedź Ojca Świętego sprowadzono do jednego, wyjętego z kontekstu zdania: „prezerwatywy nie rozwiążą problemu AIDS, a tylko go powiększą”. Media zaatakowały Papieża, mimo że w przeszłości niejednokrotnie wyrażały podobną opinię.
Magazyn naukowy „Science” (nr 304 z 30.04.2004 r.) opublikował artykuł dwóch naukowców (Rand L. Stoneburner i Daniel Low-Beern) z Uniwersytetu Cambridge na temat walki z plagą AIDS w Ugandzie. Jak wynika z artykułu, to promocja wierności małżeńskiej i wstrzemięźliwości seksualnej przyczyniła się do obniżenia zachorowalności na AIDS w tym kraju, a nie prezerwatywy (Zenit, 26.03.2009).
Przy stosowaniu prezerwatyw ryzyko zarażenia wirusem HIV wynosi 15%. Taką konkluzję zawierał artykuł, który ukazał się w czasopiśmie naukowym „Lancet” w 2000 r. (John Richens, John Imrie, Andrew Copas, „Condoms and seat belts: the parallels and the lessons”). W krajach afrykańskich, takich jak: Zimbabwe, Botswana, RPA, Kenia liczba zarażonych wirusem HIV jest bardzo wysoka, mimo masowej dystrybucji prezerwatyw („Avvenire”, 25.03.2009).
Amerykański dziennik „New York Times” w artykule z 20 kwietnia 2003 r. przyznał, że odniesione zwycięstwo nad AIDS na Filipinach jest spowodowane zastosowaniem się do wymogów moralnych: czystości i wierności małżeńskiej. Na Filipinach, gdzie w 85% ludności stanowią katolicy, odsetek chorych na AIDS wynosi 0, 01%, przy niskim poziomie stosowania prezerwatyw (Asianews, 19.03.2009).
Jeden z prestiżowych dzienników europejskich „Daily Telegraph” miał odwagę napisać, że słowa Papieża na temat prezerwatyw wyrażają prawdę („L’Osservatore Romano”, 22.03.2009).
W walce z AIDS edukacja jest bardziej skuteczna niż prezerwatywy, przyznał Daniel Giusti, lekarz pracujący od 30 lat w Ugandzie. Kraj ten jest przykładem sukcesu w walce z AIDS osiągniętego dzięki akcji promującej seksualną abstynencję i wierność małżeńską (tzw. kampania ABC). Liczba zarażonych wirusem HIV w latach 1991-2001 zmniejszyła się o 10%. Dzięki takim akcjom w niektórych krajach regionu subsaharyjskiego, gdzie żyje 66% ludzi na świecie zarażonych wirusem HIV (10% ludności świata), odnotowano w ostatnich latach znaczny spadek zachorowań (Zenit, 30.03.2009).
Martin Ssempa od 20 lat walczący z tą chorobą w Ugandzie, stwierdził, że prawdziwą przyczyną rozprzestrzeniania się AIDS na kontynencie jest „swoboda seksualna i brak moralności”. Atak na Papieża był rezultatem nienawiści i strachu w środowiskach związanych z „przemysłem AIDS”. Środowiska te boją się tradycyjnej moralności, ponieważ przestrzeganie jej przez mieszkańców Afryki wiąże się z brakiem zysków finansowych („Nasz Dziennik”, 24.03.2009).
Jak pokazują statystyki, w krajach afrykańskich zamieszkałych w dużej części przez katolików jest znacznie mniej zarażonych wirusem HIV niż w pozostałych (zob. tabela).
We Francji wytoczono medialną wojnę Papieżowi, którego oskarżono o konserwatyzm i szerzenie wirusa HIV. Według jednego z sondaży, 47% francuskich katolików życzyło sobie dymisji Benedykta XVI. Inne liczby pokazały, że wśród praktykujących katolików 67% badanych nie zgadzało się z negatywną oceną Papieża, a wśród niepraktykujących 54% (RW, 25.03.2009; „Nasz Dziennik”, 24.03.2009).
„Ludzie Zachodu muszą wreszcie przestać się uważać za jedynych depozytariuszy prawdy, za jedynych, którzy wiedzą, jak żyć. Na przykład u nas w Senegalu dwie wspólnoty wyznaniowe, chrześcijanie i muzułmanie, zaangażowały się w 1995 r. w walkę z AIDS, wychowując do wstrzemięźliwości i wierności. I jeśli dziś w naszym kraju wskaźnik zakażeń wciąż pozostaje na niskim poziomie, to właśnie dzięki tej inicjatywie wspólnot wyznaniowych, które postawiły na moralność” - powiedział senegalski kardynał Theodore-Adrien Sarr (RW, 24.03.2009).
Kard. Angelo Bagnasco, przewodniczący Episkopatu Włoch, zwracając uwagę na słuszność papieskich opinii w sprawie epidemii AIDS, stwierdził, że krytykujący Ojca Świętego posuwają się do niecywilizowanej wprost wulgarności (RW, 24.03.2009).
Przedstawiciel rosyjskiej Cerkwi ks. Wsiewołod Czaplin, popierając Benedykta XVI, powiedział: „Zatrzymać rozprzestrzenianie się AIDS może jedynie moralne wychowanie społeczeństwa, a nie używanie prezerwatyw, strzykawek jednorazowych czy choćby najnowszych metod leczenia” (RW, 20.03.2009).
W Nigerii rozpoczęto (31 marca) kampanię edukacyjną pod hasłem „Conduct, not condom” („Prowadzenie się, a nie prezerwatywa”), która odnosi się do wypowiedzi Ojca Świętego w sprawie AIDS. Specjalne plakaty i broszurki mają propagować wstrzemięźliwość seksualną i zwracać uwagę na niebezpieczeństwo związane z przypadkowymi stosunkami (RW, 29.03.2009).
Biskupi Indii wydali komunikat, w którym zwrócili się do mediów całego świata o respektowanie Papieża, „jednego z największych współczesnych intelektualistów”. Kościół w Indiach posiada 64 ośrodki przeznaczone do opieki nad chorymi na AIDS, których jest - według danych rządowych - ponad 5 milionów (Zenit, 26.03.2009; Asianews, 27.03.2009).
„Najważniejszym priorytetem jest przywrócenie sensu przyjęcia życia jako Bożego daru. Zgodnie z Pismem Świętym i najmądrzejszymi tradycjami waszego kontynentu narodziny dziecka zawsze są darem, Bożym błogosławieństwem. Nadeszła dziś najwyższa pora, by położyć większy nacisk na to, że każde ludzkie istnienie, każda malutka osoba ludzka jest stworzona na «obraz i podobieństwo Boga» (Rdz 1, 27). Każda osoba musi żyć! Śmierć nie może zwyciężać nad życiem! Śmierć nigdy nie będzie miała ostatniego słowa!” - powiedział Papież w stolicy Kamerunu Jaunde („Nasz Dziennik”, 21-22.03.2009).
Trzeba uznać, potwierdzić i bronić równej godności mężczyzny i kobiety: oboje są osobami. Oboje są wezwani do życia w głębokiej wspólnocie, we wzajemnym uznaniu i darze z samych siebie, pracując razem dla wspólnego dobra, o uzupełniających się charakterystykach tego, co męskie i tego, co kobiece. Przypomniał o tym Benedykt XVI podczas spotkania z przedstawicielkami katolickich ruchów na rzecz promocji kobiet Angoli (Zenit, 22.03.2009).
Na znak protestu przeciwko legalności aborcji w USA tysiące osób wysłało do Baracka Obamy puste czerwone koperty. Na odwrotnej stronie zawierały następującą informację: „Koperta ta symbolizuje jedno dziecko, które umarło w wyniku aborcji. Jest ona pusta, ponieważ życie, które zniszczono, nie stało się częścią naszego świata. To dziecko mogło kiedyś zostać prezydentem. Co by było, gdyby Twoja matka dokonała aborcji?” (RW, 31.03.2009).
Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy Katolickich zaprotestowało przeciwko staraniom Departamentu Zdrowia USA o obalenie prawa pozwalającego na odmowę wykonania niezgodnych z sumieniem lekarza usług medycznych, w tym aborcji („Nasz Dziennik”, 05.03.2009).
Prezydent Barack Obama przywrócił (9 marca) finansowanie z funduszy federalnych eksperymentów na komórkach macierzystych z użyciem embrionów ludzkich. Przewodniczący Komisji Pro-Life Konferencji Episkopatu USA kard. Justin Rigali nazwał ten fakt „smutnym zwycięstwem polityki nad nauką i etyką”. Bp Elio Sgreccia, były przewodniczący Papieskiej Akademii Życia, stwierdził, że decyzja ta „nie ma uzasadnienia ani etycznego, ani naukowego”. Chodzi o niszczenie istot ludzkich, by uczynić z nich materiał do eksperymentów. Abp Rino Fisichella powiedział, że za decyzją Baracka Obamy stoją najpewniej „firmy farmaceutyczne albo inne interesy ekonomiczne” (Zenit, 10.03.2009; „Nasz Dziennik”, 10, 11.03.2009).
W amerykańskim stanie Montana rozbiła się awionetka z rodziną właściciela sieci klinik aborcyjnych. Samolot spłonął w pobliżu cmentarza, na którym znajduje się pomnik upamiętniający dzieci zamordowane w wyniku aborcji („Nasz Dziennik”, 28-29.03.2009).
W wielu państwach Ameryki Łacińskiej (m.in. Argentyny, Nikaragua, Chile, Peru) w uroczystość Zwiastowania Pańskiego obchodzono Dzień Dziecka Mającego się Narodzić (Día del Nińo por Nacer). Z tej okazji zorganizowano liczne marsze w obronie życia, spotkania modlitewne, wystawy poświęcone tej tematyce (Fides, 25, 26, 30.03.2009).
Z okazji Dnia Świętości Życia biskupi Białorusi w specjalnym liście napisali m.in.: „Im więcej jest w rodzinie dzieci poczętych z prawdziwej miłości małżonków, tym więcej błogosławieństwa Bożego w ich wychowaniu do ofiarności i miłości”. Przypomnieli też, że aborcja jest zbrodnią, która pociąga za sobą karę ekskomuniki dla rodziców, lekarza i wszystkich, którzy mieli w niej jakikolwiek udział (RW, 25.03.2009).
„Nie istnieje prawo do zabijania, ale do życia” - to hasło na jednym z transparentów podczas marszu w obronie życia i przeciw rządowej ustawie o aborcji, który odbył się w Madrycie. Ustawa przewiduje możliwość przeprowadzenia aborcji w ciągu 22 pierwszych tygodni ciąży, natomiast 16-latki będą mogły tego dokonać bez zezwolenia rodziców („L’Osservatore Romano”, 30-31.03.2009; Gènéthique 30.03.2009).