Reklama

Świat

Pod patronatem św. Urszuli Ledóchowskiej

Niedziela Ogólnopolska 7/2013, str. 22-23

[ TEMATY ]

szkoła

www.leduchovskos.vilniausr.lm.lt/

Szkoła im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze na Litwie

Szkoła im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze na Litwie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. INF. IRENEUSZ SKUBIŚ: - Polska szkoła w Czarnym Borze na Litwie, której jest Pan dyrektorem, nosi imię św. Urszuli Ledóchowskiej. Jakie były początki szkoły i skąd jej tytuł?

Reklama

MIECZYSŁAW JASIULEWICZ: - Historia szkoły sięga początków ubiegłego stulecia. Placówka została założona w 1919 r. jako szkoła powszechna. Dokumentów archiwalnych nie odnaleziono, ale wzmianka o szkole jest zawarta w wydawnictwie Zgromadzenia Sióstr Urszulanek SJK pt. „Urszulanki Szare na Wileńszczyźnie lata 1927-1946”, w serii: „Ocalić od zapomnienia”. Zachowało się też świadectwo roczne byłej uczennicy tej szkoły, wydane w roku szkolnym 1921/1922. Nie ma już, niestety, budynku, w którym mieściła się szkoła na początku swego istnienia.
Dlaczego nasza szkoła nosi imię św. Urszuli Ledóchowskiej? Bo Matka Urszula opiekowała się tą szkołą w latach międzywojennych. Do Czarnego Boru przybyła ona w lipcu 1924 r., zaproszona przez ks. prał. Karola Lubiańca, wielkiego filantropa i działacza społecznego, by objęła w zarząd dom dla najbiedniejszych dzieci, istniejący w tym czasie w Czarnym Borze. Starania i wysiłki księdza w celu zdobycia potrzebnych funduszy na utrzymanie i wychowanie dzieci nie przynosiły owoców i stan domu stale się pogarszał. Po latach - w 1927 r. Matka Urszula przejęła opiekę również nad szkołą. Nauczycielkami i wychowawczyniami w tej szkole były siostry urszulanki.
Kiedy powstał problem nadania szkole imienia, cała społeczność szkolna oraz władze zdecydowały, że szkoła średnia w Czarnym Borze winna nosić imię Urszuli Ledóchowskiej. Tak jest od 30 października 2002 r.

- Czy podtrzymujecie jakieś tradycje związane ze świętą Założycielką szkoły? Czy szkoła o niej pamięta?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jak najbardziej. Mamy opracowany szkolny program wychowawczy oparty na zasadach wychowawczych patronki naszej szkoły. Rozpoczynamy dzień modlitwą do św. Urszuli, a ślubowanie I klasy odbywa się przed jej obliczem. Dzień naszej patronki - jej urodziny 17 kwietnia - czcimy poprzez pracę fizyczną: sprzątanie pomieszczeń i terenu szkoły, też według jej zasad wychowawczych. Mamy założoną izbę jej pamięci, gdzie gromadzimy rozmaite materiały i eksponaty dotyczące patronki i działalności szkoły. Szkoła ma też hymn, którego słowa nawołują do naśladowania Matki Urszuli i wzorowania się na niej; jest on wykonywany na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego oraz podczas innych uroczystych okazji. Szkoła wprowadziła ponadto szare mundurki, ma emblemat, opiekuje się grobami zmarłych sióstr na cmentarzu urszulańskim w Czarnym Borze - przed pięciu laty ustawiliśmy płytę poświęconą pamięci pochowanych tam sióstr urszulanek. Dla uczniów organizowane są wycieczki do Polski śladami patronki szkoły.

- Ile młodzieży polskiej uczęszcza do Waszej szkoły? Czy jest to młodzież miejscowa, czy dojeżdżająca?

Reklama

- Naukę w szkole pobiera w tej chwili 170 uczniów, pracuje 35 nauczycieli, pedagog socjalny i specjalny, logopeda, ponad 20 osób personelu pomocniczego i technicznego. Szkoła ma też filię nauczania początkowego (kl. I - IV) w Wołczunach. Działają również dwie grupy przygotowawcze, do których uczęszcza 25 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. W sumie to ponad 200 dzieci z polskich rodzin, i nie tylko, z Czarnego Boru i okolicznych wsi, oddalonych nieraz od Czarnego Boru 10 i 20 km.

- Czy w szkole są promowane polskie tradycje?

- Szkoła propaguje rzymskokatolicki kierunek wychowania młodzieży i pielęgnuje wiele pięknych tradycji. Początek i zakończenie roku szkolnego zawsze poprzedza Msza św., jest uroczyste pasowanie na ucznia, obchodzimy Święto Niepodległości Polski, jest św. Mikołaj, odprawiane są Msze św. roratnie w czasie Adwentu, są też przedstawienia jasełkowe, łamanie się opłatkiem, Dzień Babci i Dzień Dziadka, studniówka, są rekolekcje wielkopostne i adwentowe, Dzień Matki, Święto Rodziny - to tylko niektóre wydarzenia szkolne. Organizujemy wycieczki do miejsc pamięci narodowej: do Wilna na cmentarz Na Rossie, do Ponar. Bierzemy udział w przemarszu z okazji Dnia Polonii, w pieszych pielgrzymkach itp.

- Czy udaje się Wam utrzymywać dobre kontakty z Polską i kto w tym pomaga?

Reklama

- Mamy wielu przyjaciół w Polsce, z którymi utrzymujemy kontakty, co jest naszą wielką radością. Przyjacielskie kontakty mamy ze Zgromadzeniem Sióstr Urszulanek SJK w Łodzi, w Pniewach i w Warszawie. Współpracujemy ze Stowarzyszeniem Wspólnota Polska (Oddział w Łodzi), które razem z siostrami organizuje wypoczynek dla naszych uczniów. Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Władysława Jagiełły w Łodzi i Teatr Zwierciadło z Łodzi corocznie zapraszają grupę naszych uczniów i opiekunów do udziału w Międzynarodowym Festiwalu „Jagiellońskie Teatralia” w Łodzi. Nasza przyjaciółka z Legionowa wspiera bibliotekę wartościowymi książkami, literaturą dydaktyczną i piękną. Szkoła współpracuje z placówkami oświatowymi w Pniewach, w Jabłonce Orawskiej, w polskim Czarnym Borze k. Wałbrzycha.

- Czy szkoła ma warunki do dobrego funkcjonowania?

- Szkoła ma kadrę nauczycielską, ma dzieci - co jest najważniejsze - ma pomieszczenia lekcyjne i bibliotekę, w miarę wyposażone pod względem technicznym i dydaktycznym. Ma dużą zieloną przestrzeń dookoła szkoły, co zapewnia uczniom kontakt z przyrodą. Ale budynek szkolny pilnie potrzebuje już renowacji - wymiany podłogi, instalacji elektrycznej, systemu grzewczego. Potrzebne są sala gimnastyczna i stołówka. Projekt techniczny tej dobudówki jest wykonany, ale na jego realizację potrzebne są duże nakłady, na które samorządu na razie nie stać. Liczymy więc na pomoc rodaków w Polsce.

- Ufajmy, że otworzą się serca Polaków na potrzeby tej pięknej szkoły i pięknych ludzi, których dane mi było spotkać w Łodzi. Całym sercem popieram Waszą prośbę i obiecuję powrócić jeszcze do tej sprawy na łamach „Niedzieli”.

- A my będziemy niezmiernie wdzięczni, gdy Wasza pomoc dotrze do nas.

* * *

Jeżeli chcesz pomóc naszej szkole, możesz dokonać wpłaty na podany niżej adres i konto:

Caritas Archidiecezji Łódzkiej
ul. Gdańska 111, 90-507 Łódź
tel.: (42) 639-95-81, 639-95-82, fax (42) 639-95-80
caritas@toya.net.pl
www.caritas.lodz.pl
Pekao SA V Oddział w Łodzi
Numer konta:
24 1240 1545 1111 0010 0136 6588
Szkoła im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze na Litwie

2013-02-12 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Shomali: żydowskie szkoły ultraortodoksyjne uczą nienawiści do chrześcijan

[ TEMATY ]

szkoła

nick.amoscato / photo on flickr

- W Izraelu istnieje agresywna mniejszość antychrześcijańska - uważa wikariusz patriarszy dla Jerozolimy, bp Willima Shomali. Według niego żydowskie szkoły ultraortodoksyjne uczą nienawiści do chrześcijan.

Placówki te „mają inny program niż szkoły rządowe”. Religia zajmuje w nich bardziej znaczące miejsce, a nauczyciele indoktrynują uczniów. - Przed rządem stoi bardzo trudne zadanie zmiany programów tych szkół rabinicznych, w których uczniowie uczą się nienawidzić chrześcijan - stwierdził hierarcha w rozmowie z siecią włoskich radiostacji katolickich inBlu Radio.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Profanacja krzyża w cerkwi Kościoła greckokatolickiego w Legnicy

2025-09-14 06:36

ks. Waldemar Wesołowski

W nocy z piątku na sobotę nieznani dotąd sprawcy odcięli metalowy krzyż znajdujący się na szczycie kopuły cerkwi Zaśnięcia NMP w Legnicy.

Sprawcy musieli być dobrze przygotowani i wyposażeni w sprzęt, stąd podejrzenie, że była to akcja celowa. Na dach świątyni dostali się po drabinie, następnie w poszycie kopuły wbijali kotwy, które umożliwiały wspięcie się na drugą, mniejszą kopułę, na której był krzyż.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję