Reklama

Wiadomości

Syria/ Rosyjskie media: Asad jest w Moskwie

Zbiegły z Damaszku syryjski dyktator Baszar al-Asad i członkowie jego rodziny są w Rosji, gdzie udzielono im azylu na podstawie przesłanek humanitarnych - poinformowały w niedzielę rosyjskie media, powołując się na źródła na Kremlu. Rebelianci w niedzielę nad ranem zdobyli Damaszek, obalając reżim Asada.

[ TEMATY ]

Syria

PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W nocy z soboty na niedzielę światowe media przekazały informację, że Asad opuścił Damaszek na pokładzie samolotu, odlatując w nieznanym kierunku. Jego los był od tego czasu przedmiotem medialnych spekulacji.

Jeszcze w nocy agencja Reutera przekazała, że maszyna z Asadem na pokładzie mogła zostać strącona lub uległa katastrofie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Według serwisu Flightradar, samolot byłego prezydenta wyleciał z lotniska w Damaszku mniej więcej w tym samym czasie, gdy stolica została zajęta przez rebeliantów. Początkowo maszyna leciała w kierunku syryjskiego wybrzeża, później nagle zawróciła, leciała przez kilka minut w odwrotnym kierunku i zniknęła z radarów.

W niedzielę rosyjskie MSZ przekazało, że Asad opuścił stanowisko prezydenta kraju oraz Syrię i "rozkazał, by w sposób pokojowy przekazać władzę". W mediach już wcześniej pojawiały się doniesienia o tym, że rodzina Asada wyjechała do Rosji. W ostatnich latach informowano też, że bliscy prezydenta Syrii nabyli luksusowe nieruchomości w Moskwie.

Asad był prezydentem Syrii od 2000 r. Przejął władzę od ojca, Hafiza al-Asada, który rządził krajem przez ponad trzy dekady. Klan Asadów sprawował władzę w sposób autorytarny, dławiąc opozycję i brutalnie rozprawiając się z przeciwnikami. Wiosną 2011 r. na fali protestów znanych jako arabska wiosna w Syrii wybuchły antyrządowe, prodemokratyczne demonstracje.

Reklama

Wystąpienia zostały brutalnie stłumione, co dało początek wojnie domowej, w której zginęło co najmniej pół miliona osób. Wojska rządowe walczyły z rozdrobnionymi grupami rebeliantów na kilku fronach. Asadowi ostatecznie udało się odzyskać kontrolę nad większością kraju, dzięki pomocy militarnej Rosji i Iranu. Rebelianci rozpoczęli w zeszłym tygodniu ofensywę, doprowadzając do najpoważniejszych walk od 2020 r., gdy konflikt został w dużej mierze zamrożony.

Według rosyjskich agencji prasowej przedstawiciele Rosji są w kontakcie z przywódcami rebeliantów, którzy zagwarantowali bezpieczeństwo rosyjskich baz i dyplomatów w Syrii. Rosja utrzymuje w Syrii bazę lotniczą w Humajmim i morską w Tartusie.

W wielu komentarzach zaznaczano, że błyskawiczna ofensywa rebeliantów była możliwa m.in. dzięki osłabieniu głównych sojuszników Asada, w tym Rosji, która jest skupiona na wojnie w Ukrainie.

Upadek reżimu Asada, który przez ostatnie lata utrzymywał się w dużej mierze dzięki pomocy Rosji, jest poważnym prestiżowym ciosem dla Kremla, który swoją obecnością w Syrii chciał potwierdzać swój status światowego mocarstwa - skomentowała w niedzielę BBC. Asad był najwierniejszym sojusznikiem Moskwy na Bliskim Wschodzie, Rosja zainwestowała w niego ogromne pieniądze, bazy w Syrii pozwalały na promowanie rosyjskich wpływów w innych państwach Azji i Afryki - wyliczyła stacja. Dodano, że teraz Kreml będzie się starał przedstawić upadek Asada tak, by nie był on kojarzony z niepowodzeniem Moskwy.

Jerzy Adamiak (PAP)

wr/ kar/ adj/

2024-12-08 21:27

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jeanbert: atak Turcji grozi wielką masakrą, jest jeszcze czas na dialog

[ TEMATY ]

Syria

Turcja

atak

masakra

Kurdowie

Moim zdaniem istnieje możliwość na porozumienie się zwaśnionych stron. Niestety wybrano rozwiązanie militarne. Grozi to ogromną masakrą, z wieloma niewinnymi ofiarami. Kurdowie nie poddadzą się i będą walczyć do końca. Mam nadzieję, że można jeszcze powrócić do dialogu, aby znaleźć pokojowe rozwiązanie, kompromis, który zagwarantuje bezpieczeństwo wszystkim zainteresowanym. Opinię tę po ataku tureckich sił wojskowych na północno-wschodnie tereny Syrii, zamieszkałe w większości przez Kurdów, wyraził ordynariusz katolików obrządku melchickiego w Aleppo.

Abp Jean-Clement Jeanbart zaznaczył, że atak Turków to kolejne ognisko wojny, której Syryjczycy mają już serdecznie dość. Skrytykował także pomysł, by utworzyć tam strefę bezpieczeństwa długą na 500 km i szeroką na 40 kilometrów, gdyż groziłoby to powstaniu państwa w państwie. Przypomniał, że tereny te są szczególnie bogate w wodę, ropę, gaz oraz żyzne pola uprawne. Chybiony jest też pomysł osiedlenia tam 2 milionów Syryjczyków, którzy uciekli do Turcji. Niesie to ze sobą ryzyko wielkiego zamieszania demograficznego. Kurdowie bowiem zostaliby zmuszeni do opuszczenia swoich domów i ziem, co pociągnęłoby za sobą ciągłe wewnętrzne napięcia. Byłoby to nieludzkie – stwierdził abp Jeanbart.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje portierka, ochroniarz w stanie krytycznym

2025-05-07 20:36

[ TEMATY ]

Warszawa

zabójstwo

PAP/PAP

Portierka zaatakowana przez 22-letniego sprawcę na kampusie UW miała ponad 60 lat. Ranny został także ochroniarz, który jest w stanie krytycznym – dowiedziała się PAP.

O godz. 18.40 na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do wydarzenia o charakterze kryminalnym – powiedział PAP kom. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję