Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Po prostu – żal mi ludu...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patrzymy na polską ziemię zarastającą ugorem, na wyludniającą się polską wieś, na smutnych lub rozdrażnionych ludzi w wielkich miastach i narzuca się nieodparcie refleksja: ciężko żyje się dziś Polakom, a ci, którzy decydują o naszych losach, zdaje się, nie mają pomysłu na lepszą przyszłość narodu. Tak wielu ludzi jest bez pracy, młodzi nie mają perspektyw po skończonych studiach, decydują się więc często na poniewierkę, zapewniającą jednak jakiś byt.

Co się stało z Polską, krajem zasobnym w bogactwa naturalne, bogatym swoim przemysłem i gospodarką? Jaka jest filozofia tego państwa, które ma tworzyć lepszy dom dla swoich obywateli, a to tworzenie polega tylko na burzeniu... Jak w takich okolicznościach można mówić choćby o poczuciu bezpieczeństwa – podstawowym warunku rozwoju człowieka i społeczeństwa...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Żal Mi tego ludu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić głodnych, żeby ktoś nie zasłabł w drodze” (por. Mt 15, 32) – to słowa Jezusa Chrystusa dostrzegającego ludzką biedę i prawdziwie współczującego swemu bliźniemu, czującego się odpowiedzialnym za ich los. A ci, którzy zostali wybrani, by zabezpieczyć nasz los – czyż byśmy tylko my wszyscy byli im potrzebni do głosowań, popierania itp.? Cała życie Jezusa Chrystusa jest oparte na prawie miłości Boga i bliźniego. Tego dotyczy też cała Jego nauka. To bliźni, człowiek stojący obok mnie, jest bohaterem Jego Ewangelii i to z nim Jezus dzieli swoje życie. Czyż nie tak winni patrzeć na powierzone swej opiece społeczeństwo wszyscy jego przywódcy?

„Misereor super turbam” – Żal mi ludu – to także przesłanie pierwszego biskupa częstochowskiego Teodora Kubiny, założyciela „Niedzieli”, który dobrze rozumiał ludzi zapracowanego i pełnego biedy Zagłębia Śląsko-Dąbrowskiego i ubogiej ziemi częstochowskiej, do której przychodził.

Żal ludzi, którzy dziś muszą tak długo oczekiwać na pomoc medyczną; żal tych, którzy nie mają zwykłego ludzkiego zabezpieczenia po pobycie w szpitalu; żal takich, którzy nie mają na lekarstwa w ciężkich chorobach; żal przemęczonych trudnymi dziś warunkami pracy i tych, którzy jej nie mają. Żal dzieci niemogących się uczyć w normalnych warunkach i niemających możliwości normalnego rozwoju. Może szczególnie żal tych dzieci, które przecież mają prawo do życia w poczuciu bezpieczeństwa i miłości. Kto im wynagrodzi brak szczęśliwego domu, bo tata czy mama musieli wyjechać za chlebem. Coraz częściej dowiadujemy się o krzywdzie wyrządzanej dzieciom, nawet o zabójstwach dokonanych przez najbliższych. Świadczy to już o jakimś zwyrodnieniu, o zaniku sumienia u dorosłych. Myślę, że w naszym życiu społecznym rodzina, jej dobro winno być pod szczególną ochroną. To rodzina daje podwaliny życia i funkcjonowania każdego obywatela.

Żal ludzi nieradzących sobie w życiu, którym grozi wyrzucenie z mieszkania, niemających na opał, walczących z przeróżnymi instytucjami, które miast pomagać, okazują się instytucjami ucisku. Żal tych, którzy są po prostu biedni... Po 95 latach od uzyskania niepodległości musimy walczyć o państwo sprawiedliwe. Bo nie wydają się słuszne, niestety, zasady ostrego kapitalizmu, który dziś formuje nasze życie, który jednych winduje mocno w górę, a innych spycha w niebyt. Trzeba walczyć o poprawę polskiego państwa, o prawa, które mają służyć wszystkim obywatelom. Ale też próbować ocalić naszą poprawność społeczną, streszczającą się m.in. w Jasnogórskich Ślubach Narodu, które choć sformułowane przed laty, nie straciły na swej aktualności i wciąż są do wypełnienia.

I trzeba prosić Pana Boga o przymnożenie wiary, byśmy kroczyli drogami Ewangelii, nie ulegając różnym wróżbitom i guślarzom i duchowi obcemu naszej wierze.

2013-11-07 12:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łże-elity i ich rola

Niedziela Ogólnopolska 31/2014, str. 35

[ TEMATY ]

media

Polska

Polska

flash.pro / Foter / CC BY

Nachalne media wciskają nam do głów fałszywy obraz świata. Polskie największe media, czyli telewizje, radia komercyjne i tabloidy, ekscytują się życiem tzw. celebrytów. Wśród nich zdarzają się artyści pospolitych sztuk: muzyki rozrywkowej i telenowel. Najczęściej jednak – jak trafnie zauważył niegdyś ktoś spostrzegawczy – są to ludzie znani z tego, że są… znani. O zerowym dorobku zawodowym, twórczym.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mikołaj - biskup, nie krasnal

Niedziela Ogólnopolska 48/2007, str. 22-23

[ TEMATY ]

św. Mikołaj

TER

Św. Mikołaj, patron kościoła

Św. Mikołaj, patron kościoła

Niegdyś święty biskup z Myry był jednym z ważniejszych świętych chrześcijaństwa. Dziś stał się „świętym komercji”. Współczesność odarła go z ornatu, z głowy zdjęła mitrę i zabrała pastorał. „Świętego krasnala” - jak nietrudno zgadnąć - wymyślili amerykańscy specjaliści od reklamy. Dziś byśmy powiedzieli, że to taki święty po obróbce w McDonald’s.

Jeszcze nawet nie zaczął się Adwent, a już w pierwszych dniach listopada na sklepowe witryny i półki wmaszerowała armia mikołajów. Mikołaje zachęcają nas do zakupu nowego telefonu komórkowego, DVD, komputera i tysięcy zabawek. Są wszędzie. Widać je w telewizji, gazetach, ulotkach reklamowych. Wizerunek mikołaja jest wszechobecny. W jego kształcie produkowane są bombki choinkowe, pluszaki, balony dmuchane, a nawet lizaki i czekoladki. Niestrudzenie co roku św. Mikołaj jest komercyjnym hitem. Większość świętych mogłaby mu tylko pozazdrościć takiej popularności. Problem jednak tkwi w tym, że w przypadku św. Mikołaja mamy do czynienia chyba z największą podróbką wszech czasów. Pewnie dziś św. Mikołaj z Myry patrzy na to wszystko z Nieba i łapie się za głowę, bowiem jego popularność to iluzja.
CZYTAJ DALEJ

Katedra Notre Dame nadal za darmo, „to miejsce kultu i nawróceń”

2025-12-06 15:58

[ TEMATY ]

Notre Dame

Vatican Media

Archidiecezja paryska zabiega o zachowanie darmowego wstępu do katedry Notre-Dame. We Francji wstęp do miejsc kultu jest darmowy. Abp Ulrich podkreśla, że pomimo swych walorów turystycznych katedra jest przede wszystkim miejscem kultu, a nawet ci, którzy wchodzą do niej jako turyści, wewnątrz często stają się pielgrzymami, a nawet doświadczają prawdziwego nawrócenia.

Metropolita Paryża opowiada, że posługujący w katedrze kapłani na co do dzień spotykają się z takimi przypadkami. Podchodzą do nich ludzie i pytają się, jak można zostać chrześcijaninem?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję