Reklama

Wiara

Święto Ofiarowania Pańskiego

Dziś uderza i ujmuje gorliwość Maryi i Józefa

2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Chce w ten sposób przeżyć na nowo wszystko to, co miało miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy Maryja z Józefem ofiarowali Jezusa Bogu Ojcu.

2025-01-30 06:57

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia (Łk 2, 22-40)

Reklama

„Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»”. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim”.

Drodzy!

1. 2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Chce w ten sposób przeżyć na nowo wszystko to, co miało miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy Maryja z Józefem ofiarowali Jezusa Bogu Ojcu. Także to, kiedy Symeon ogłosił, że nowo narodzony Syn Boży jest Światłem świata i Zbawieniem narodów. Święto Ofiarowania Pańskiego jest też nazywane świętem Matki Bożej Gromnicznej. Od 1997 r., z woli św. Jana Pawła II, w tym dniu obchodzony jest też Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gorliwość – to termin, który najlepiej określa czy też oddaje to, o czym pisze Ewangelista Łukasz. W pierwszym rzędzie jest to gorliwość Maryi i Józefa. Trzeba bowiem pamiętać, że przepis prawa mojżeszowego nie był obowiązujący. Nakazywał „ofiarowanie Bogu” pierworodnego syna (Wj 13,1), ale nie nakazywał przyniesienie go do świątyni. Można było zadośćuczynić wymaganiom prawa oszczędzając sobie wysiłku pielgrzymki do Jerozolimy z małym dzieckiem. Trzeba bowiem mieć na uwadze trudy i niebezpieczeństwa związane z drogą.Pismo święte nic np. nie mówi, jakoby Zachariasz i Elżbieta ofiarowali Jana Chrzciciela w świątyni.

Reklama

Uderza i ujmuje gorliwość Maryi i Józefa. Zdecydowali się na pielgrzymkę do Jerozolimy z małym dzieckiem. Nie stać ich na luksusy, stąd ofiara, którą składają, jest ofiarą ubogich. Wszystko zatem, co czynią, jest darem gorliwego serca. Jest to serce kochające Boga. Nie czynią wyłącznie tego, co konieczne dla prawa. Nie zadawalają się minimum. Są hojni w relacji z Bogiem, dają więcej niż oczekuje.

W gorliwości Maryi i Józefa nie ma żadnego interesu. Nie stają przed Bogiem, by o coś prosić. Nie modlą się, by cos zyskać. Nie ofiarują niczego, by coś w zamian otrzymać. Ich obecność przed Bogiem jest bezinteresowna. Stają przed Nim z wdzięczności serca. Są Bogu wdzięczni za dar życia ich Dziecka. Nie wiedzą dokładnie, kim będzie ich Syn, ale dziękują Bogu, że Go posiadają. Dziecię Jezus jest odtąd sensem ich życia, celem troski o jutro, więzią ich miłości. Ze względu na dziecię ruszyli w drogę życia, bez Niego nie byłoby ich w Jerozolimie, nie byłoby ich w świątyni.

Dziecię napełniło ich życie nowym sensem. Odtąd jakby obcy stał im się trud drogi, oddalone zostały różnego rodzaju zagrożenia. Słowem wszystko stało się raptem jakby obojętne, bo trzymali w swoich rękach nowe Życie, które wzbogaciło ich życie.

Podziel się cytatem

2. Ewangelista pisze, że Symeon był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela. Dzisiejsza uroczystość mówi zatem o mądrym czekaniu, o cierpliwym wyczekiwaniu. Symeon był wielki w swoim oczekiwaniu. Wszedł do historii zbawienia tylko dlatego, że chciał i umiał czekać. Wyczekiwanie uczyniło z niego wielkiego człowieka. Nie znamy jego czynów. Nie wiemy, kim dokładnie był, co zrobił. Ewangelista informuje jedynie, że był prawy i pobożny. Ale jego największą cnotą było mądre czekanie.

Reklama

Symeon posiadał to, czego dzisiaj brakuje. Obfitował w cierpliwość. Umiał twórczo czekać na coś, co było dla niego ważne. Wiedział, że czegoś takiego nie uzyskuje się od razu, że przychodzi to z czasem. Zdobycze technologiczne, tymczasem, wyeliminowały czas w wielu kwestiach. Korespondencja za pomocą internetowych komunikatorów czy telefony komórkowe pozwalają w dowolnym momencie łączyć się z inną osobą na drugim krańcu kuli ziemskiej.

Coraz trudniej radzimy sobie z cierpliwością. Chcemy posiadać wszystko i od razu. Chcemy, by nasze pragnienia, rodzące się spontanicznie, bez przemyślenia, często pod wpływem emocji, były realizowane natychmiast. Cnota cierpliwości niemal zupełnie już wymarła wśród młodzieży nauczonej, że prawie wszystko można załatwić w każdej chwili i każdym miejscu za pomocą nieodłącznego smartfona. Zakupy można zrobić bez wychodzenia z domu, rachunki opłacić kilkoma kliknięciami, a różne firmy prześcigają się w szukaniu rozwiązań, które usprawnią funkcjonowanie człowieka, by było szybciej i lepiej. Pytamy jednak, czy jest to na pewno mądrzej?

Podziel się cytatem

Nie tylko chcemy załatwiać sprawy szybko, bez czekania. Nie mamy też czasu na zawieranie przyjaźni czy przeżywanie czasu zakochania. Stąd przyjaźnie, które zawieramy, są nietrwałe, nie wnoszą wiele w nasze życie. Młode osoby nie umieją też przeżywać okresu narzeczeństwa.

Dzisiejsze święto jest apelem o wartość, jaka kryje się w czekaniu na coś lub na kogoś. Pytamy więc samych siebie: na co (na kogo) czekam w moim życiu? Od odpowiedzi na to pytanie, zależy jakość mojego życia, jego dynamika, jego smak. Jeżeli odpowiem, że nie czekam już na nic i na nikogo, życie staje się nieznośnie nudne. Odtąd nic mnie już nie interesuje i nic nie cieszy. Życie staje się wręcz jednym wielkim utrapieniem. Zatruwa go ogromna nuda! Każdy dzień staje wtedy identyczny. Nie cieszą mnie ludzie i nie cieszą zdarzenia. Nuda odbiera czy wręcz uśmierca radość z czekania na coś lub na kogoś.

3. Ewangelista wspomina ponadto, że w świątyni była jeszcze prorokini Anna, która nie rozstawała się ze świątynią.

Reklama

Pięknie brzmią słowa: „nie rozstawać się” z czymś, co (czy kogo) uznało się za ważne, piękne, nieodzowne do szczęścia, rozwoju duchowego czy intelektualnego. Ponieważ Anna nie porzuciła „świątyni”, dlatego stała się prorokinią. Miejsce – na pozór nieznaczące – uczyniło z niej osobę sławną. Bóg chciał jedynie, by była „na miejscu”, kiedy On się objawi. Bóg wybiera miejsca, od człowieka oczekuje natomiast, by mądrze żył tam, gdzie jest.

Anna umiała budować relacje z Bogiem, w miejscu, które zamieszkiwała, z sytuacją, w jakiej się znalazła, z ludźmi, których spotykała. To ważne przesłanie dla nas, żyjących w czasach, kiedy tzw. „wczoraj” przestało się liczyć, straciło wartość, jest bez znaczenia. Liczy się bowiem wyłącznie „moment” obecny czy też nowi ludzie, dotąd nieznani, nowe przeżycie, nowe doświadczenie, nowy „towar”. Przestała liczyć się tradycja, historia zaś uczy bardzo niewielu. Nie czerpiemy z niej potrzebnej wiedzy, by odpowiedzialnie przeżywać naszą teraźniejszość i mądrze planować naszą przyszłość.

Podziel się cytatem

Nazbyt szybko „rozstajemy się” z przeszłością, stąd przyszłość jest pełna zagrożeń. Tracimy związanie się z Bogiem, jakie mieli nasi przodkowie, nie wprowadzając niczego w zamian. Tak jest w rodzinach. Ale tak również w Kościele i często w życiu zakonnym. Pozbywamy się często tego, co było w nim piękne, mądrych zwyczajów, form pokuty czy ascezy, sposobów modlitwy czy form duszpasterskich, w błędnym nieraz przekonaniu, że obecne czasy potrzebują czegoś (zupełnie) innego. Ale czy tak jest naprawdę? Budowanie pięknych i trwałych relacji wymaga cierpliwości, czyli owego „związania się” z ludźmi, którzy mnie otaczają, z moimi domownikami. Ale także z miejscem mojej pracy itp.

Panie, ucz nas gorliwości w miłości, cierpliwości, w czekaniu i szacunku do piękna, które było! Amen.

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

Ocena: +42 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus jest dobrym pasterzem

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Jezus powiedział: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».
CZYTAJ DALEJ

Bezpłatnie przeskanuj swoją stronę internetową i uzyskaj dane o wycieku danych osobowych

2025-02-16 19:09

[ TEMATY ]

internet

bezpieczeństwo

Adobe Stock

Nowy rok przynosi kolejne rozwiązania podnoszące bezpieczeństwo internetu i jego użytkowników. CERT czyli zespół reagowania na incydenty zaprezentował serwis, w ramach którego każdy - zarówno osoba prywatna posiadająca stronę internetową, jak i mała firma czy duża instytucja publiczna udostępniająca wiele skomplikowanych systemów, może budować i rozwijać swoje cyberbezpieczeństwo.

To kolejny duży projekt naszego zespołu, który został zaadresowany do szerokiego grona odbiorców. Pod jednym szyldem zbieramy usługi oferowane przez CERT Polska, które zwiększają odporność na cyberzagrożenia – mówi Marcin Dudek, kierownik CERT Polska.
CZYTAJ DALEJ

Czas wspólnej modlitwy i duchowego umocnienia

2025-02-16 21:01

Biuro Prasowe AK

    - Jak ważne są te słowa, by się nie lękać, by starać się w swoich małżeństwach, rodzinach, we wspólnotach, w których jesteśmy, żyć Ewangelią – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas wizytacji w parafii św. Anny w Krzyszkowicach.

– W imieniu całej parafii wyrażam wielką radość, że ojciec naszej diecezji jest razem z nami, by się modlić, umocnić nas na naszej drodze wiary – powiedział na początku Mszy św. proboszcz parafii ks. Rafał Piórkowski i podkreślił, że w niedługim czasie krzyszkowicka parafia będzie obchodziła 130-lecie istnienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję