Reklama

Chyba już nie Polacy

Niedziela łomżyńska 51/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze nie tak dawno zwykliśmy mówić, że ci, którzy mają za granicą rodzinę, z głodu nie zginą. Bardzo ważną rolę odgrywała Polonia przed kilkunastu laty, kiedy przeżywaliśmy potężny kryzys ekonomiczny stworzony przez - jak niektórzy mówią - bardzo ludzki system. Polacy i Polki, którzy wyjeżdżali na Zachód, tam starali się o stały pobyt, argumentując swoją decyzję nieludzkimi warunkami w kraju. W wielu przypadkach była to prawda: prześladowania, niekończące się przesłuchania, inwigilacja na każdym kroku. Trzeba było coś robić. I trudno się dziwić, że jeżeli nadarzyła się jakaś okazja wyjazdu za granicę, nie zastanawiano się długo. Zgadzano się na wyjazd mężów i ojców, którzy tu, w Polsce, zostawiali swój dom z myślą, że powrócą. Niejednokrotnie tęsknota za rodziną faktycznie powodowała powrót w rodzinne pejzaże. Ale byli i tacy, którzy potraktowali swój zagraniczny wyjazd jak odzyskanie" wolności". Bardzo szybko zapominali o rodzicach, nawet tych chorych, zapominali o żonach, dzieciach, pisząc do nich kilka słów kłamstw. Poczuli i wolność, i pieniądz, i liberalne prawo. Szybko zapomnieli o swojej godności i o tym, z jakiego kraju pochodzą. Najmowali się do najróżniejszych zajęć: sprzątanie ulic, domków letniskowych, pomywaczy w barach, wszystko to po to, aby trochę zarobić, aby kiedyś wrócić do Polski z podniesioną głową i pokazać wszystkim, kim ja jestem.

Dziś ta sytuacja trochę się zmieniła. Niewielu już patrzy z zazdrością na tych, którzy wyjeżdżają do Niemiec, Szwajcarii, Francji, Austrii. Może nie mają takiej możliwości, a może po prostu ich na to nie stać.

Dziwię się jednak tym, którzy wyjechawszy z Polski w kilkanaście dni zapominają o języku ojczystym: mówią już np. tzw. amerykańską polszczyzną. Pytałem nie tak dawno młodego chłopaka, który od trzech miesięcy jest w Chicago, jak to się stało, że nie pamięta ojczystego języka? Mnie to bardzo śmieszy. Bo czy o mądrości człowieka świadczy ilość zagranicznych wyjazdów? Czy o mądrości decyduje ilość zarobionych pieniędzy? Zapewne nie. Dlatego jesteśmy świadkami tzw. biznesmenów, którzy nie potrafią złożyć najprostszego zdania po polsku. Uważają, że wystarczy trochę dolarów, guma do żucia, komórka, samochód i ładna przyjaciółka.

Może ktoś powie, że mocno" wytrzącham się" na polonusów, ale mam ku temu powód. Otóż, coraz więcej Polaków, którzy przyjeżdżają do krajów zachodnich, nie przyznaje się, że są Polakami! Takie zdanie wyrazili: Stanisław Świerz przebywający w Szwecji, Tadeusz Słotwiński z Niemiec, Grażyna Pietkiewicz ze Szwajcarii. Czy to tylko wstyd? Nie boję się powiedzieć, że w tym przypadku to nawet zdrada ojczystego narodu. Od takiej Polonii zachowaj nas, Panie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: Post, dyscyplina i prostota nie są ucieczką od świata. Są formą wolności

2025-11-23 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Wikipedia

Babilon nie tylko podbija, ale także „programuje” elity. Daniel i trzej towarzysze trafiają na dwór, uczą się języka, literatury, dworskich manier. To polityka asymilacji - nowe imiona, nowa szkoła, nowy stół. Młodzi przyjmują naukę, ale stawiają granicę przy „skażeniu” (hebr. gaʾal) królewskim pokarmem. Chodzi o więcej niż przepisy czystości. Pokarm z królewskiego stołu oznaczał udział w kulcie obcych bóstw i w lojalności wobec króla jako „pana życia”. Odmowa jest więc teologicznym „nie”. Chcemy być lojalni wobec króla, ale nie kosztem przymierza.
CZYTAJ DALEJ

Dar życia wiecznego

2025-11-24 16:31

Ewa Kamińska

Członkowie Akcji Katolickiej spotkali się na modlitwie za zmarłych.

Listopad to miesiąc, w którym wspominamy naszych zmarłych. 22 listopada, w sobotę poprzedzającą święto patronalne Akcji Katolickiej, członkowie z prezes Małgorzatą Stacharską i członkami Zarządu Instytutu Akcji Katolickiej Archidiecezji Lubelskiej, spotkali się w kościele seminaryjnym pw. Przemienienia Pańskiego w Lublinie na Mszy Świętej. Odprawił ją ks. Zdzisław Szostak, asystent kościelny IAKAL. – Modlimy się za zmarłych księży asystentów i członków Akcji Katolickiej, dziękując za ich życie i polecając ich Miłosierdziu Bożemu; świadcząc, że o nich pamiętamy – powiedział ks. Szostak. – Dobrze, że wspominamy tych, co już odeszli. Oby zawsze byli obecni w naszych sercach, aby ich przykład i zaangażowanie umacniało nas do gorliwego dawania świadectwa o Chrystusie – dodał asystent.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję