Reklama

Wiadomości

Czy kandydat na prezydenta bierze narkotyki?

Przejrzystość jest filarem demokracji. Dlatego też Polacy mają prawo wiedzieć, w jakiej kondycji psychofizycznej są kandydaci na prezydenta RP i zarazem Zwierzchnika Sił Zbrojnych. Testy na narkotyki popiera także prezydent Andrzej Duda.

[ TEMATY ]

narkotyki

wybory prezydenckie

Karol Nawrocki

red/um.warszawy/Karol Porwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki i jego sztab zaproponowali, by obaj kandydaci przebadani zostali na obecność substancji psychoaktywnych, czyli narkotyków. Rafał Trzaskowski i jego sztab wyborczy nie zgadza się na badania, a w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem przyznał się jedynie do tzw. miękkich narkotyków w młodości. – Dziś wystarczy jeden włos, by sprawdzić, czy i jakie były zażywane narkotyki w ciągu ostatnich 90 dni – przekonuje poseł Adam Bielan.

O sprawę z narkotykami zapytany został także prezydent Andrzej Duda. – To jest rzeczywiście bardzo poważny problem, bo czasy są trudne i człowiek, który jest Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych i ma wpisane w konstytucji odpowiedzialność za bezpieczeństwo nie może mieć takich nałogów, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje (…). Nie może być tak, że będzie pod wpływem jakiś substancji psychoaktywnych – powiedział w radio ZET prezydent Andrzej Duda. Dodał on, że sam jest gotów poddać się takim badaniom w każdej chwili.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Testy na narkotyki przed drugą turą mogłyby rozwiać wszelkie spekulacje, które ciągną się za Trzaskowskim od kilkunastu lat. W tym kontekście politycy PiS pytali m. in. czy Rafał Trzaskowski był sprawdzany przez Agencje Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ramach procedury dostępu do tajemnic państwowych, gdy był np. ministrem cyfryzacji albo wiceministrem spraw zagranicznych. To pytanie także pozostało bez odpowiedzi, ale wiadomo, że osoby uzależnione od narkotyków takiego dostępu otrzymać nie mogą. Nawrocki takie postepowanie przeszedł w swoim życiu trzy razy, w tym dwa razy za czasów, gdy służby były nadzorowane przez rząd PO-PSL.

W pierwszej połowie maja pojawiły się spekulacje, że jeden ze sztabowców Trzaskowskiego operuje twardymi narkotykami. Do sprawy się nie przyznał i zapowiedział pozew sądowy w tej sprawie. Ciągle nie wiele wiadomo na temat szczegółów sprawy z 2018 roku, gdy Michał Dzięba oskarżył Trzaskowskiego m. in. o przyjmowanie twardych narkotyków w czasie, gdy był m. in. europosłem. – Wystarczy przeprowadzić obiektywne badanie na obecność narkotyków w jego włosach - mówił w 2018 r. Dzięba.

Trzaskowski pozwał Michała Dziębę. Postępowanie w tej sprawie miało miejsce przed Sądem Rejonowym Warszawa-Wola. Sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności i ostatecznie „została umorzona w wyniku ugody prezydenta Warszawy z Dziębą, który przeprosił za oskarżenia pod adresem Trzaskowskiego”. Do badania Trzaskowskiego na obecność narkotyków w jego organizmie jednak nie doszło, a także nie ma śladu, by Michał Dzięba przepraszał w mediach prezydenta Warszawy. Dziś o takie badanie Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego apeluje sztab wyborczy Nawrockiego oraz sam prezydent Andrzej Duda.

Sprawa powinna być wyjaśniona do drugiej tury wyborów prezydenckich, bo ryzyko jest zbyt wielkie. Prezydent jest najwyższym konstytucyjnym urzędem w Polsce i nie da się go wymieć np. po jakimś skandalu, jak w przypadku urzędu ministra, czy premiera. Droga impeachmentu w Polsce praktycznie nie istnieje. Odwołanie głowy państwa w praktyce musiałaby oznaczać abdykację samego prezydenta i rozpisanie powtórnych wyborów. W przypadku narkotyków nie chodzi też jedynie o poczytalność prezydenta, ale również o kontakty ze środowiskiem dilerów. A takie sprawy z łatwością mogą być wykorzystane do szantażu i wpływania na decyzje prezydenta przez służby innych państw.

Kierowca autokaru ma badania medyczne i psychologiczne. Motorniczy pociągu, czy piloci samolotów mają jeszcze bardziej wnikliwe badania zdrowia psychicznego i fizyczne, a do tego są sprawdzani pod kątem narkotyków. Dlaczego więc człowiek, który ubiega się o najważniejsze stanowisko w kraju, gdzie jako Prezydent i Zwierzchnik Sił Zbrojnych będzie odpowiadał za bezpieczeństwo prawie 40. milionów Polaków nie chce być sprawdzony?

2025-05-26 15:38

Oceń: +40 -6

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Walczą o młodych

Pabianicki wikary wraz ze wspólnotą Dobrego Pasterza z parafii św. Mateusza od blisko dwóch tygodni modlą się pod sklepami z dopalaczami, prosząc o duchową opiekę i błogosławieństwo dla klientów sklepów – młodych ludzi, którzy marnują sobie życie, zażywając narkotyki. Proszą też, by Bóg posłał do ludzi rozprowadzających dopalacze i je produkujących symbolicznie Ducha Świętego, by się nawrócili i zrozumieli, że sprzedają śmierć, że niszczą młodym kariery, szczęście, że niejeden rodzic przez nich wylewa łzy. Modlą się także za skorumpowanych polityków, policję, urzędników, którzy mają na sumieniu samobójstwa młodych ludzi, ich zrujnowane zdrowie.
CZYTAJ DALEJ

Stanowisko KEP odnośnie do godności osobowej i prawa do chrztu dzieci poczętych metodą in vitro

2025-11-20 10:23

[ TEMATY ]

chrzest

in vitro

Adobe Stock

Każde dziecko poczęte w jakikolwiek sposób jest obdarowane godnością osobową i w całej pełni jest podmiotem prawa naturalnego oraz praw cywilnych i kościelnych – czytamy w Stanowisku Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych odnośnie do godności osobowej i prawa do chrztu dzieci poczętych metodą in vitro.

W przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się pytania o udzielanie sakramentu chrztu świętego dzieciom poczętym i urodzonym metodą zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro). Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych publikuje stanowisko w tej sprawie, przypominając nauczanie Kościoła katolickiego o niezbywalnej godności osoby ludzkiej od jej poczęcia, o niemoralności procedury in vitro oraz wyjaśniając problematykę związaną z posługą sakramentalną wobec tych dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Dwaj katoliccy duchowni zwolnieni z kolonii karnej na Białorusi

Dwaj katoliccy księża, Henrych Akałatowicz i Andrzej Juchniewicz, zostali zwolnieni z więzienia na mocy decyzji przywódcy Białorusi Alaksandra Łukaszenki - podał w czwartek opozycyjny portal Zerkało, powołując się na informacje Konferencji Katolickich Biskupów na Białorusi. Obaj duchowni są obywatelami Białorusi.

- Duchowni, którzy byli oskarżeni o ciężkie przestępstwa przeciwko państwu, zostali zwolnieni z kolonii karnej po ułaskawieniu przez Alaksandra Łukaszenkę – podał portal.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję