Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Strzeżcie się, żebyście
uczynków pobożnych nie wykonywali
przed ludźmi po to, aby
was widzieli; inaczej nie będziecie
mieli nagrody u Ojca waszego,
który jest w niebie. Kiedy
więc dajesz jałmużnę, nie trąb
przed sobą, jak obłudnicy czynią
w synagogach i na ulicach, aby ich
ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam
wam: ci otrzymali już swoją
nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę,
niech nie wie lewa twoja
ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu.
A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy
się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach
i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się
ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali
już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź
do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego,
który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu,
odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy.
Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom,
że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją
nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj
twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu,
który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu,
odda tobie».
Reklama
W każdym czasie podejmujemy trud odnowy naszego życia.
Wiemy, że każdy z nas jest grzesznikiem, każdy upada. Niedoskonałość
naszego życia bierze się stąd, że jesteśmy niewierni
Panu Bogu. Trzeba nam na nowo uznać tę prawdę. Chociaż
mamy pełną świadomość swojej słabości i bolejemy nad nią,
to jednak nadal Bóg nie rezygnuje z nas. Dzisiejsza Ewangelia
w sposób szczególny otwiera przed nami drogę pokuty, zadośćuczynienia
i powrotu do jedności z Bogiem i z bliźnimi,
przede wszystkim z najbliższymi. Jeżeli z jakichś powodów utraciliśmy tę jedność, to starajmy się do niej powrócić przez
szczery żal i wyznanie grzechów. Chcemy odnowić się najpierw
w życiu modlitwy, by codziennie głębiej spotykać się
z Tym, który tak nas umiłował, że Syna swego Jednorodzonego
dał. Starajmy się także odnowić nasze podejście do postu
i świadomie złożyć w Boże ręce wszystkie nasze wyrzeczenia.
I wreszcie jałmużna, o której Jezus naucza mówiąc: „niech nie
wie lewa twoja ręka, co czyni prawa (...). A Ojciec twój, który
widzi w ukryciu, odda tobie”. Jałmużna, to chrześcijańskie
miłosierdzie, jest jedną z pięknych cech chrześcijańskiego życia.
Podpowiedzią dla nas niech będą słowa proroka Joela:
„Rozdzierajcie jednak wasze serca, a nie szaty!
Nawróćcie się do Pana, waszego Boga” (Jl 2,12-13).
Dlatego, że prawdziwa przemiana i nawrócenie dokonują
się właśnie w sercu człowieka.
W czasach Pana Jezusa kobieta nie mogła stanowić sama o sobie. Zależała najpierw od ojca, ewentualnie brata, a później najczęściej od męża lub syna. Po śmierci głowy rodziny była w trudnej sytuacji, szczególnie gdy nie miała dzieci. Choć prawo nakazywało troskę o nią rodzinie czy instytucjom religijnym, to stan, w którym się znajdowała, narażał ją na nadużycia ze strony innych. Starożytni królowie, aby podkreślić swoją łaskawość wobec poddanych, nosili miano opiekunów wdów, sierot i cudzoziemców, czyli najbardziej bezradnych. Pan Jezus daje wyraz swej troski o wdowy z niebywałą przenikliwością. Wypomina uczonym w Piśmie ich obłudne postępowanie. Pod płaszczykiem troski o samotne po śmierci męża kobiety, używając swojej pozycji religijnej i społecznej, zabiegali oni o dochód dla swojej grupy lub dla siebie. Mieli prawo zarządzać majątkiem wdów i pobierać z tego tytułu prowizję, dodajmy: znaczącą, jeśli wdowa była bogata. Czasem za tę pracę zobowiązywali się do modlitwy, a bywało też tak, że udając religijną troskę, okradali je. Pan Jezus zapowiada za to bardzo surową karę. Zapytajmy wobec tego: czy nasza pobożność nie jest podszyta jakąś wyrachowaną interesownością? Postawa chciwości czy hipokryzji niszczy więź z Bogiem i z ludźmi, a w konsekwencji nas samych. Czy okazywana dobroć nie jest obliczona na wymierne korzyści materialne lub prestiż? Czy powierzone nam pieniądze służą dobrej sprawie czy niegodziwej? Druga część Ewangelii opowiada o tym, co zdarzyło się przy skarbonie świątynnej. Przy ostatniej, trzynastej, wrzucający datek nie musiał podawać kapłanowi intencji, w jakiej to czyni. Bogaci, ofiarując pokaźną kwotę na świątynię, wypełniali obowiązek troski o nią i przy okazji zyskiwali miano hojnych, choć ofiara pochodziła z nadmiaru tego, co posiadali. Pan Jezus obserwuje wdowę, która wrzuca do skarbony dwa pieniążki stanowiące całe jej utrzymanie. Mogła zostawić sobie jedną monetę na chleb. Wrzucając obie, daje wyraz heroicznej wiary, że przecież sam Bóg zatroszczy się o nią, weźmie ją w obronę, nie da jej zginąć. Ona dała najwięcej – dosłownie całe życie, a jej wiara była żarliwa, gorąca. Boża „rachunkowość” patrzy na serce. A jak jest z nami? Czy nie lękamy się zbytnio o jutro? A może nasze troski są przyziemne, nijakie, zbędne, ba – gorszące? Bóg troszczy się o nas, wie, czego nam potrzeba, zanim Go poprosimy. Dba nawet o wróble, lilie i włosy na naszej głowie. Czy przypadkiem nie jest tak, że zbyt kurczowo trzymamy się opłacalności, prognozy zysków i stopy zwrotu z inwestycji? Tymczasem troski trzeba przerzucić na Niego i sprawdzać „inwestycje” pod kątem „odsetek” wypłacanych w wieczności. Zdarzenie z ubogą wdową poprzedza opis męki Jezusa. Ona bezgranicznie zaufała Bogu, oddała całe swoje życie w Jego ręce. Jezus za chwilę pójdzie tą samą drogą! „Wskazując na czyn wdowy, Jezus może zapowiadać swój własny los w najbliższej przyszłości: i On zostanie sam, i On odda wszystko, co ma, całe swoje życie Bogu” (E. Adamiak).
Benjamin Netanyahu zadzwonił dziś rano do Leona XIV, dzień po izraelskim ataku na parafię Świętej Rodziny w Gazie. Papież ponownie wyraził swoją troskę w związku z „dramatyczną sytuacją humanitarną” w Strefie Gazy, a także podkreślił pilną potrzebę ochrony miejsc kultu oraz wszystkich mieszkańców Palestyny i Izraela.
Rano Ojciec Święty Leon XIV odebrał w swojej rezydencji w Castel Gandolfo telefon od Benjamina Netanjahu, premiera Izraela, po wczorajszym ataku zbrojnym armii izraelskiej, który uderzył w kościół Świętej Rodziny w Gazie, zabijając trzy osoby i raniąc kilka innych, w tym niektóre ciężko.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.