Decyzja parlamentu i obecność premier

Premier Giorgia Meloni, wraz z ministrem kultury Alessandro Giulim, przybędzie do Asyżu, aby uczestniczyć w liturgii i uroczystościach cywilnych. Do wizyty dojdzie zaledwie kilka dni po tym, jak Izba Deputowanych przyjęła ustawę ustanawiającą 4 października nowym dniem wolnym od pracy na cześć patrona Włoch. Teraz projekt czeka na zatwierdzenie przez Senat, a wejście w życie przepisów zaplanowano na 2027 rok.

Wprowadzenie trzynastego święta narodowego to nie tylko wymiar symboliczny, lecz także zmiany biurokratyczne – koszty ich wprowadzenia szacuje się na ponad 10 mln euro rocznie. Mimo to inicjatywa uzyskała poparcie większości ugrupowań politycznych – św. Franciszek z Asyżu jawi się jako postać przekraczająca granice wyznaniowe i łącząca Włochów w czasach podziałów.

Pamięć o dziedzictwie

Tegoroczne obchody połączą uroczystą liturgię z elementami uczczenia dziedzictwa kulturowego. Po raz pierwszy pielgrzymi zobaczą pełnowymiarową rekonstrukcję fresku Giotta, zniszczonego w trzęsieniu ziemi w 1997 roku. Pomysł, wysunięty przez ministra Giuliego, upamiętnia 28. rocznicę kataklizmu i podkreśla więź z dziedzictwem kulturowym.

W tym roku oliwę do lampy przy grobie św. Franciszka przekaże region Abruzja. Płomień zapali burmistrz L’Aquili, Pierluigi Biondi, jako znak jedności włoskich miast.

Program liturgiczny i przesłanie

Mszę św. w Bazylice Górnej odprawi bp Camillo Cibotti, a papieża będzie reprezentował kard. Ángel Fernández Artime. Wieczorne nieszpory poprowadzi abp Bruno Forte. Zgodnie z tradycją dzień zakończy się odśpiewaniem „Pieśni słonecznej” i błogosławieństwem nad Włochami z dachu bazyliki.

Dla premier Meloni obecność w Asyżu ma znaczenie większe niż czysto ceremonialne. Jak ocenia portal Zenit, wizyta wpisuje się w pragnienie coraz większej liczby Włochów, by budować tożsamość obywatelską wokół wartości pokoju, braterstwa i troski o stworzenie. Dla franciszkanów i całego Kościoła to okazja, by przypomnieć, że wizja św. Franciszka pozostaje głęboko aktualna.