Reklama

Pielęgnujmy ten dialog

– Rewolucyjny, przełomowy charakter deklaracji „Nostra aetate” polegał na tym, że wyznaczyła ona Kościołowi nowy kierunek w relacjach z żydami: zobaczmy, co nas łączy, zauważmy, że Nowy Testament jest zakorzeniony w Starym – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz podczas konferencji o relacjach chrześcijańsko-żydowskich z okazji 50-lecia tej deklaracji Soboru Watykańskiego II

Niedziela Ogólnopolska 13/2015, str. 42

Ks. Adam Stachowicz

Rewolucyjny, przełomowy charakter deklaracji „Nostra aetate” polegał na tym, że wyznaczyła ona Kościołowi nowy kierunek w relacjach z żydami – mówił podczas sympozjum bp Krzysztof Nitkiewicz

Rewolucyjny, przełomowy charakter deklaracji „Nostra aetate” polegał na tym, że wyznaczyła ona
Kościołowi nowy kierunek w relacjach z żydami – mówił podczas sympozjum bp Krzysztof Nitkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 50. rocznicę powstania wspomnianej deklaracji 14 marca br. w Sandomierzu zorganizowano – już po raz trzeci – spotkanie międzyreligijne dotyczące dialogu i relacji chrześcijańsko-żydowskich. Tematem konferencji pastoralno-naukowej była historia, teraźniejszość i perspektywy dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. 14 marca br. do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu przybyli znawcy tematu nie tylko z Polski. Wśród prelegentów byli: bp Mieczysław Cisło – przewodniczący Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem, prof. Magda Teter z Wesleyan University w USA i prof. John Connelly z University of California w Berkeley.

Prof. Magda Teter zwróciła uwagę na zmiany, jakich dokonała soborowa deklaracja w rozumieniu wzajemnych stosunków chrześcijan i żydów. – Ta deklaracja jako dokument soborowy przekształciła polemikę w dialog, stworzyła wzajemną otwartość z obydwu stron na złożoność historii wzajemnych relacji. Przed deklaracją te historie były pisane osobno, a momenty połączenia uważane były z reguły za kontrowersyjne. Deklaracja to zmieniła i mamy wiele ciekawych prac, które pogłębiają nasze wzajemne rozumienie. Myślę, że nadal potrzeba nam więcej rozmów, badań naukowych i otwartości na skomplikowane stosunki, aby zrozumieć, że historia nie jest tylko czarna albo biała, lecz że ma różne odcienie, a nawet kolory. Takie spotkania pozwalają nam kroczyć razem drogą dialogu, rozumienia i otwartości – podkreślała prof. Teter.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Mieczysław Cisło zreferował starania Kościoła katolickiego oraz środowisk żydowskich w służbie wzajemnego dialogu. Podkreślał, że soborowa deklaracja pobudziła obie strony do wzajemnego zbliżenia oraz promowania kultury pokoju, dialogu, sprawiedliwości.

Prof. John Connelly mówił o przełomowym charakterze deklaracji „Nostra aetate”. – Dziś nie zdajemy sobie w pełni sprawy, jak wielkie znaczenie miała opublikowana 50 lat temu deklaracja. Dała ona podstawy teologiczne do dialogu chrześcijan z żydami. Deklaracja mówi o trwałości przymierza Boga z Izraelem, podkreśla, że ono nigdy nie zostało zerwane. Jednoznacznie potępia wszelkie prześladowania, które w ciągu wieków kierowano przeciw żydom – wskazywał prof. John Connelly.

Reklama

Podsumowując spotkanie, ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz podkreślił ważność soborowego dokumentu w zrozumieniu wspólnych korzeni wiary i historii oraz w odkryciu nowych przestrzeni wzajemnych relacji. – Przez prawie dwa tysiące lat relacje chrześcijańsko-żydowskie charakteryzowało akcentowanie odrębności jednej religii od drugiej. Chrześcijańscy apologeci kładli nacisk na powstanie nowego Izraela, nowego Ludu Bożego, który zajął miejsce żydów. Rewolucyjny, przełomowy charakter deklaracji „Nostra aetate” polegał na tym, że wyznaczyła ona Kościołowi nowy kierunek w relacjach z żydami: zobaczmy, co nas łączy, zauważmy, że Nowy Testament jest zakorzeniony w Starym. Mamy wspólne korzenie. Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba jest również naszym Bogiem. Mamy prawo nazywać się Ludem Bożym, uznając jednak, że żydzi pozostają w dalszym ciągu Ludem Bożym Starego Przymierza. To już trzecie spotkanie w Sandomierzu, które wpisuje się we wzajemny dialog. I myślę, że podobnie jak poprzednie także przyniesie wspaniałe owoce – mówił bp Nitkiewicz.

W konferencji wziął również udział bp Edward Frankowski.

Warto nadmienić, że w 2013 r. w Sandomierzu odbyło się międzynarodowe sympozjum pt. „Stosunki chrześcijańsko-żydowskie w historii, sztuce i pamięci. Europejski kontekst dzieł w katedrze sandomierskiej”. Natomiast w roku ubiegłym Sandomierz gościł uczestników obchodów XVII Dnia Judaizmu.

2015-03-23 19:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Komisja ds. aborcji: wysłuchanie publiczne projektów 16 maja

2024-04-23 12:33

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

Wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży trwało krótcej niż kwadrans. Zdecydowano, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 16 maja o godz.10.

To drugie posiedzenie komisji, ale pierwsze merytoryczne. Na poprzednim wybrano przewodnicząca komisji i jej zastępczynie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję