Reklama

Prosto i jasno

Prosto i jasno

Sądowo-polityczna rzeczywistość

Niespodziewanie ten, który doprowadzał do sądu przestępców, został przez sąd ukarany.

Niedziela Ogólnopolska 15/2015, str. 38

Paweł Bugira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Któż nie pamięta, jak w 2007 r. Beata Sawicka wzięła od podstawionego agenta 100 tys. zł, albo jak znany kardiochirurg Mirosław G. brał łapówki od swoich pacjentów, czy też minister sportu w rządzie PiS – Tomasz Lipiec nie oparł się korupcji. Całą trójkę złapało Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), które utworzył i któremu szefował Mariusz Kamiński. Niespodziewanie ten, który doprowadzał do sądu przestępców, został przez sąd ukarany za nadużycie uprawnień w aferze gruntowej w związku z podejrzeniem korupcji w Ministerstwie Rolnictwa. Młody, niedoświadczony sędzia skazał go na maksymalną karę: 3 lat pozbawienia wolności i do tego 10 lat pozbawienia możliwości pełnienia funkcji publicznych.

Piszę o niedoświadczonym sędzi, ponieważ z uzasadnienia wyroku wynika, że nie posiadł on podstawowej wiedzy o specyfice prowadzenia działań przez służby specjalne (ustawa o CBA w art. 19 stanowi, że samo podejrzenie przestępstwa wystarczy, by służba mogła podjąć operację specjalną). Nie doczytał również sędzia, że wszystkie działania CBA, które wymagały zatwierdzenia przez sąd lub prokuraturę, zostały dokonane dopiero po otrzymaniu takiej zgody!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ponadto należy przypomnieć, że inny skład, ale tego samego Sądu Rejonowego w Warszawie uznał, iż działania CBA w tej sprawie były legalne i zasadne. Wobec Mariusza Kamińskiego, oskarżonego już wówczas o nadużycie uprawnień, sąd umorzył postępowanie z powodu braku cech przestępstwa. O co więc w tym wszystkim chodzi?

Jak sądzę, należy wziąć pod uwagę dwie sprawy: czas oraz osobę. Czas, jak każdy wie, jest obecnie bardzo wypełniony polityką, trwa prezydencka kampania wyborcza, a wkrótce rozpocznie się także parlamentarna. Co ważne, urzędujący prezydent Bronisław Komorowski odniósł się do wyroku na Mariusza Kamińskiego, mówiąc, że „politycy czasami ponoszą konsekwencje jak zwykli obywatele”. Moim zdaniem, tymi słowami prezydent Komorowski pośrednio uznał wyrok sądu za sprawiedliwy. Innymi słowy, zgodził się na to, że do więzienia pójdzie człowiek, który doprowadzał przed sąd przestępców – czyli ten, który walczył ze złem, sam ma być teraz uznany za groźnego przestępcę.

Reklama

Coś mi tu jednak nie pasuje, skoro były minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska – prof. Zbigniew Ćwiąkalski, komentując wyrok, powiedział, że to absurdalna kara, wyrok, który godzi w sprawiedliwość, niszczy porządek społeczny.

Skoro profesor prawa myśli inaczej niż prezydent państwa, spójrzmy w takim razie na osobę skazanego. A jest nim człowiek, który był represjonowany w PRL-u. Relegowano go ze szkół i zatrzymywano wielokrotnie. Ale nawet wówczas nie usłyszał tak surowego wyroku. Po dojściu w 2005 r. do władzy PiS utworzył CBA i został jego szefem. W swoich działaniach kierował się służbą Polsce, poświęcił się walce z korupcją. Czyżby więc odwet na nim tych, których skazywał?

Skoro skazuje się człowieka, który w sposób bezwzględny, ale legalnymi metodami upomniał się o praworządność w naszym państwie, to musimy wrócić jeszcze raz do czasu, który obecnie mamy. Przypomnę – wyrok zapadł kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi, dlatego wpisuje się w walkę polityczną. Nie bez znaczenia jest fakt, że Mariusz Kamiński pełni funkcję wiceprezesa PiS. Bez wątpienia więc mamy tu do czynienia ze skazaniem podjętym z pobudek politycznych. Chodzi w nim o zaszkodzenie Andrzejowi Dudzie, kandydatowi PiS w wyborach, jedynemu, który może zagrozić reelekcji Bronisława Komorowskiego.

Dobrze ujął to Wiktor Świetlik (portal wPolityce.pl): „Nie liczy się rzetelność oceny materiału dowodowego, a należyta postawa sędziego”. W ten sposób skazywali Stefan Michnik i Helena Wolińska. W ten sposób skazywano na więzienie za rozrzucanie ulotek w stanie wojennym. W przypadku Mariusza Kamińskiego był to wyrok na IV RP, żeby czasem ktoś pokroju Kaczyńskiego czy Ziobry nie został prezydentem.

Zapewne Mariusz Kamiński oraz inni skazani pracownicy CBA złożą apelację, ale wyrok w drugiej instancji, z całą pewnością uniewinniający, zapadnie już po wyborach majowych i październikowych. O to właśnie chodziło.

2015-04-07 15:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Majowy Męski Różaniec na ulicach Piotrkowa

2024-05-04 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

W sobotę, 4 maja, ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Publiczny Różaniec. W wydarzeniu, które odbyło się po raz 62., udział wzięło ponad 60 mężczyzn.

CZYTAJ DALEJ

Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego od 10 do 18 maja

2024-05-06 13:27

[ TEMATY ]

św. Stanisław Papczyński

Wikipedia

Św. o. Stanisław Papczyński

Św. o. Stanisław Papczyński

10 maja 2024 roku w sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii rozpocznie się Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego.

Swoje intencje do tej nowenny można dołączyć na stronie: papczynski.pl.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję