Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: Bóg nie może nie wysłuchać naszej modlitwy o jedność chrześcijan

„Bóg nie może nie słyszeć głosu swego Syna Jezusa i nie wysłuchać Jego i naszej modlitwy, aby wszyscy chrześcijanie byli naprawdę jedno” - powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie Ojciec Święty mówił o pragnieniu jedności wszystkich chrześcijan, przypominając, że nie można pogodzić się z istniejącymi podziałami i trzeba podążać ku pojednaniu i pełnej komunii. Jego słów wysłuchało na placu św. Piotra około 40 tys. wiernych. Sporym zaskoczeniem było to, że przed audiencją Ojciec Święty zaprosił dwóch chłopców do papamobile. Towarzyszyli oni jemu podczas objazdu placu przed audiencją.

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

chrześcijanin

Ks. Krzysztof Foryś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Papież przypomniał, że Pan Jezus przed męką modlił się o jedność swoich uczniów, bowiem nasze przepowiadanie i świadectwo będą o tyle bardziej wiarygodne, o ile my jako pierwsi będziemy zdolni do życia w jedności i miłowania się nawzajem. Również św. Paweł nalegał na zgodę i jedność chrześcijan Koryntu. Mówiąc o dziejach podziałów Ojciec Święty zaznaczył, że kryją się za nimi zawsze pycha i egoizm. Wskazał, że każdy z członków Kościoła powinien modlić się o jedność, nie może zamykać się na dialog i spotkanie, przyjmując to wszystko, co wartościowe i pozytywne w propozycjach ludzi myślących inaczej niż my. Pan „wymaga od nas, byśmy uporczywie nie wpatrywali się w to, co nas dzieli, ale raczej na to, co nas łączy, starając się lepiej znać i miłować Jezusa i dzielić się bogactwem Jego miłości. A to konkretnie pociąga za sobą posłuszeństwo prawdzie oraz zdolność do przebaczenia sobie nawzajem, poczucia się częścią tej samej rodziny, uważania siebie za dar jeden dla drugiego i czynienie wspólnie wielu rzeczy dobrych, wielu dzieł miłosierdzia” - powiedział Franciszek. Zachęcił do wspólnego pielgrzymowania, modlenia się za siebie nawzajem i rozwijania ekumenizmu duchowego. Papież wyznał, że dziś mija 70 lat od dnia kiedy po raz pierwszy przyjął Komunię Świętą. "Ale wszyscy powinni wiedzieć, że przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej oznacza wejście w komunię z innymi, komunię z naszymi współbraćmi w Kościele, ale także w komunię z tymi wszystkimi, którzy należą do innych wspólnot, ale wierzą w Jezusa. Dziękujmy wszyscy Panu za nasz chrzest, za naszą komunię, i aby ta komunia stała się komunią wszystkich razem" - powiedział Franciszek.

Swoją katechezę Ojciec Święty zakończył zachętą, by podążać wspólnie ku jedności. „A kiedy cel może nam się wydawać zbyt odległy, niemal nieosiągalny i ogarnia nas zniechęcenie, niech nam dodaje otuchy idea, że Bóg nie może nie słyszeć głosu swego Syna Jezusa i nie wysłuchać Jego i naszej modlitwy, aby wszyscy chrześcijanie byli naprawdę jedno” - powiedział papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry,

W poprzednich katechezach usiłowaliśmy ukazać naturę i piękno Kościoła oraz zadaliśmy sobie pytanie, co dla każdego z nas oznacza przynależność do tego ludu, ludu Bożego, który jest Kościołem. Nie możemy jednak zapominać, że jest wielu braci, którzy wraz z nami podzielają wiarę w Chrystusa, ale przynależą do innych wyznań czy tradycji odmiennych od naszej. Wielu, także w obrębie naszego Kościoła katolickiego, pogodziło się z tym podziałem, który na przestrzeni dziejów był często przyczyną konfliktów i cierpień, a nawet wojen - to jest powodem do wstydu. Także i dziś relacje nie zawsze naznaczone są szacunkiem i serdecznością...A my jaką postawę zajmujemy wobec tego wszystkiego? Czy i my jesteśmy pogodzeni z tym podziałem, jeśli nie wręcz obojętni? Czy też głęboko wierzymy, że można i trzeba podążać ku pojednaniu i pełnej komunii? Pełna komunia - to znaczy móc wspólnie uczestniczyć w ciele i krwi Chrystusa.

Reklama

Podziały między chrześcijanami zdając ranę Kościołowi zadają też ranę Chrystusowi, my podzieleni zadajemy Chrystusowi ranę: Kościół jest bowiem ciałem, którego Chrystus jest głową. Dobrze wiemy, jak bardzo Jezusowi leżało na sercu, aby Jego uczniowie trwali zjednoczeni w Jego miłości. Wystarczy pomyśleć o Jego słowach zapisanych w siedemnastym rozdziale Ewangelii św. Jana, modlitwie skierowanej do Ojca tuż przed męką: „Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno” (J 17,11). Ta jedność była już zagrożona, kiedy Jezus był między swymi uczniami: w Ewangelii przypomniano bowiem, że apostołowie dyskutowali między sobą, który z nich jest największy, najważniejszy (por. Łk 9,46). Jednakże Pan w imię Ojca bardzo nalegał na jedność, dając do zrozumienia, że nasze przepowiadanie i świadectwo będą o tyle bardziej wiarygodne, o ile my jako pierwsi będziemy zdolni do życia w jedności i miłowania się nawzajem. Właśnie to, dzięki łasce Ducha Świętego później dogłębnie zrozumieli apostołowie i wzięli sobie do serca, do tego stopnia, że św. Paweł będzie błagał wspólnotę w Koryncie następującymi słowami: „Upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni, i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli”( 1 Kor,10).

Kościół podczas swego pielgrzymowania w dziejach kuszony jest przez Złego, który usiłuje go podzielić i niestety został naznaczony poważnymi i bolesnymi podziałami. Niekiedy podziały te trwają od dawna, aż po dzień dzisiejszy, i z tego powodu trudne okazuje się zrekonstruowanie wszystkich motywacji a nade wszystko znalezienie możliwych rozwiązań. Przyczyny, które doprowadziły do rozłamów i podziałów mogą być najróżniejsze: od rozbieżności dotyczących zasad dogmatycznych i moralnych oraz różnych koncepcji teologicznych i duszpasterskich, przez motywy polityczne i współżycia społecznego aż po konflikty spowodowane antypatiami i ambicjami osobistymi...Pewne jest, że w taki czy inny sposób, za tymi rozdarciami zawsze kryją się pycha i egoizm, będące przyczyną wszelkiej niezgody i czyniące nas nietolerancyjnymi, niezdolnymi do słuchania i akceptacji ludzi, którzy mają różną od nas wizje, czy stanowisko.

Reklama

Czy wobec tego wszystkiego istnieje coś, co każdy z nas jako członek świętej matki Kościoła może i powinien uczynić? Niewątpliwie nie może zabraknąć modlitwy, w kontynuacji i jedności z modlitwą Jezusa, modlitwy o jedność chrześcijan. A Pan wraz z modlitwą wymaga od nas ponownej otwartości: prosi nas, byśmy nie zamykali się na dialog i spotkanie, ale byśmy przyjmowali to wszystko, co wartościowe i pozytywne zostaje nam ofiarowane także przez osoby myślące inaczej niż my i zajmujące inne stanowisko. Wymaga od nas, byśmy uporczywie nie wpatrywali się w to, co nas dzieli, ale raczej na to, co nas łączy, starając się lepiej znać i miłować Jezusa i dzielić się bogactwem Jego miłości. A to konkretnie pociąga za sobą posłuszeństwo prawdzie oraz zdolność do przebaczenia sobie nawzajem, poczucia się częścią tej samej rodziny, uważania siebie za dar jeden dla drugiego i czynienie wspólnie wielu rzeczy dobrych, wielu dzieł miłosierdzia.

To bolesne, ale istnieją podziały, my chrześcijanie jesteśmy między sobą podzieleni, ale wszyscy mamy coś wspólnego: wszyscy wierzymy w Pana Jezusa Chrystusa, wszyscy wierzymy w Ojca, Syna i Ducha Świętego. Po trzecie wszyscy wspólnie pielgrzymujemy, jesteśmy pielgrzymami. Pomagajmy sobie wzajemnie. Ty sądzisz o tym w ten sposób, czy inny? W każdej z tych wspólnot są wspaniali teologowie: niech oni dyskutują, poszukują prawdy teologicznej, bo to jest ich obowiązkiem, a my pielgrzymujmy wspólnie, modląc się nawzajem za siebie i wypełniając dzieła miłosierdzia. W ten sposób tworzyć będziemy pielgrzymującą komunię. To nazywa się ekumenizmem duchowym: przebywanie wspólnie pielgrzymki życia, w naszej w wierze w Chrystusa Pana.

Często powiada się, że nie powinno się mówić o sprawach personalnych, ale nie umiem się oprzeć pokusie. Mówimy o komunii, komunii między nami. Jestem dziś bardzo wdzięczny Panu, bo właśnie mija 70 lat od dnia kiedy przystąpiłem do Pierwszej Komunii Świętej. Ale wszyscy powinni wiedzieć, że przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej oznacza wejście w komunię z innymi, komunię z naszymi współbraćmi w Kościele, ale także w komunię z tymi wszystkimi, którzy należą do innych wspólnot, ale wierzą w Jezusa. Dziękujmy wszyscy Panu za nasz chrzest, za naszą komunię, i aby ta komunia stała się komunią wszystkich razem.

Drodzy przyjaciele, podążajmy więc wspólnie ku pełnej jedności! Historia nas podzieliła, ale jesteśmy w drodze ku pojednaniu i jedności! To prawda, i wszyscy powinniśmy tego bronić. Wszyscy pielgrzymujemy ku komunii! A kiedy cel może nam się wydawać zbyt odległy, niemal nieosiągalny i ogarnia nas zniechęcenie, niech nam dodaje otuchy idea, że Bóg nie może nie słyszeć głosu swego Syna Jezusa i nie wysłuchać Jego i naszej modlitwy, aby wszyscy chrześcijanie byli naprawdę jedno. Dziękuję!

2014-10-08 12:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Open Doors: wojna domowa w Syrii wywołała katastrofę humanitarną

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Syria

chrześcijanin

FreedomHouse / Foter.com / CC BY

Wojna domowa w Syrii wywołała katastrofę humanitarną. Mówił o tym 9 grudnia arcybiskup Silvanus Petros Al-nehmeh, metropolita Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego w Homs i Hama, który odwiedził w Niemczech centralę Międzynarodowego Dzieła Pomocy Open Doors w Kelkheim.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Jesteście windą, która wznosi naszą Archidiecezję na wyższy poziom, czyli bliżej Nieba

2025-09-19 19:24

ks. Łukasz Romańczuk

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

Metropolita wrocławski przewodniczył Eucharystii na Jasnej Górze podczas Archidiecezjalnej Pielgrzymki Duchowieństwa i wiernych Archidiecezji Wrocławskiej. Podczas homilii, podkreślił, że logika Bożego działania różni się od ludzkich oczekiwań, a spotkanie z Bogiem wymaga wrażliwości i prostoty serca.

Zanim rozpoczęła się Eucharystia wierni mieli możliwość przygotowania do Mszy świętej, które poprowadził ks. Arkadiusz Krziżok z Wydziału Duszpasterskiego Archidiecezji Wrocławskiej, a wszystkim obecnych przywitał reprezentant ojców paulinów. Rozpoczynając homilię, arcybiskup Józef Kupny, zaznaczył, że Pismo Święte jest wciąż aktualne– Słowo Boże nie jest pamiętnikiem, ale jest wiecznie żywe i tak, jak Pan Bóg działał dwadzieścia wieków temu, tak samo działa i dziś – podkreślił hierarcha, zwracając uwagę na szczególną rolę Maryi: – Matka Boża nie tylko pomaga w przyjmowaniu słowa Bożego, ale podpowiada, jak nadać kształt słowu, które słuchamy czy czytamy”.
CZYTAJ DALEJ

Między Miami, a Wyrykami

2025-09-20 06:24

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Jak nie zarządzać państwem? Zacznijmy od „sukcesów” polityki bezpieczeństwa i zagranicznej Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. W cudzysłowie - bo ostatnie dni przypominają raczej nerwowy PR niż państwową robotę.

Ujawnienie treści listu prezydenta USA do prezydenta RP w mediach i na X, fałszywe informacje wygłaszane na forum ONZ, manipulowanie słowami amerykańskiego prezydenta przez PAP i TVP w likwidacji, blokowanie szefa BBN przez szefa MSZ, próba obniżenia rangi wizyty polskiego prezydenta w Białym Domu oraz naprędce zorganizowana „kontrakcja” w Miami — to nie są potknięcia, lecz wzorzec. Do tego dochodzi sprawa Wyryk: ukrywanie faktu uderzenia obiektu w dom i porzucone szczątki, które znajdują mieszkańcy. Jeśli to ma być miara skuteczności, to mówimy o sukcesach jedynie w tabelce propagandy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję