Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Naznaczeni pieczęcią

Niedziela sosnowiecka 21/2016, str. 1

[ TEMATY ]

diakonat

Agnieszka Raczyńska-Lorek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diakonat to ważny etap w drodze do kapłaństwa. Biskup nakłada swoje ręce na nowo wyświęcanych, jednak „nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi”. Oznacza to, że diakon jest specjalnie związany z biskupem w zadaniach swojej „diakonii”. Diakoni uczestniczą w specjalny sposób w posłaniu i łasce Chrystusa. Sakrament święceń naznacza ich pieczęcią („charakterem”), której nikt nie może usunąć.
W sobotę 7 maja w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sułoszowej bp Grzegorz Kaszak przewodniczył Eucharystii, podczas której udzielił święceń diakonatu 6 alumnom Wyższego Seminarium Duchownego naszej diecezji. W gronie nowo wyświęconych znaleźli się: dk. Przemysław Długaj z parafii św. Jana Chrzciciela w Sosnowcu-Niwce, dk. Andrzej Hepek z parafii św. Jana Chrzciciela w Sosnowcu-Niwce, dk. Paweł Krawczyk z parafii Nawrócenia św. Pawła w Dąbrowie Górniczej, dk. Adam Nackowski z parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Dąbrowie Górniczej, dk. Marcin Słodczyk z parafii Świętych Archaniołów w Czeladzi i dk. Grzegorz Woszczek z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sułoszowej. Zwyczajem jest, że święcenia odbywają się w jednej z parafii diecezji, z której pochodzi jeden z kleryków. Tym razem w rodzinnej wspólnocie G. Woszczka.
Biskup zaznaczył w homilii, że mogą być takie chwile w życiu diakona i kapłana, kiedy będzie bardzo się trudził i czynił wiele dobra, a znajdzie się ktoś, kto będzie go oczerniał. – W tych chwilach trzeba pamiętać, że Bóg nie zostawi nas, podobnie jak nie opuścił św. Szczepana. Wystarczy otworzyć się na moc Ducha Świętego. Biskup zwrócił się też do rodziców i krewnych diakonów oraz do przełożonych i proboszczów, kierując pod ich adresem wyrazy wdzięczności za wkład w wychowanie, uwagi, rady i cenne wskazówki.
Nowo wyświęceni otrzymali pierwsze dekrety, kierujące ich na roczną praktykę w parafiach, rozpoczynającą się od września i odbywaną równocześnie z ostatnim etapem kształcenia w WSD. I tak: dk. P. Długaj odbędzie ją w parafii katedralnej w Sosnowcu, dk. A. Hepek – w parafii św. Mikołaja w Targoszycach, dk. P. Krawczyk – w parafii św. Katarzyny w Będzinie-Grodźcu, dk. A. Nackowski – w parafii Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi-Piaskach, dk. M. Słodczyk – w parafii św. Maksymiliana w Olkuszu, a dk. G. Woszczek – w parafii św. Barbary w Sosnowcu.
Dla nowo wyświęconych dzień ten z pewnością zapisał się w sposób szczególny na kartach ich życia. Odtąd zaistnieli w świecie jako znak i świadectwo służby Bogu i ludziom, a przyjęty sakrament naznaczył ich pieczęcią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-05-19 13:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lourdes: międzynarodowy kongres diakonów stałych

[ TEMATY ]

diakonat

kongres

Grażyna Kołek

W Lourdes rozpoczął się 7 września międzynarodowy kongres diakonów stałych. Uczestniczy w nim ok. 200 diakonów oraz ich małżonek, którzy do maryjnym sanktuarium w południowej Francji przybyli ze wszystkich stron świata.

Organizatorem spotkania jest Międzynarodowe Centrum Diakonatu (IDZ) z siedzibą w niemieckim Rottenburgu. Stowarzyszenie ma na celu rozwijanie znaczenia diakonatu na świecie i rozwija związane z tym inicjatywy oświatowe. Patronat nad centrum sprawuje biskup Rottenburga Gebhard Fürst. Będzie on – obok kard. Luisa Antonio Tagle - jednym z referentów spotkania w Lourdes.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ku czci św. Jadwigi Śląskiej

2025-10-01 12:31

Archiwum parafii

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Przed nami uroczystości jadwiżańskie w Trzebnicy. Rozpocznie je koncert muzyki sakralnej pt. „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, który odbędzie się 5 października w bazylice pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi Śląskiej.

– To już siódmy koncert muzyki sakralnej w Trzebnicy. Wszystko zaczęło się w 2019 r. i później, mimo pandemii, było kontynuowane. W 2020 r. koncert był uczczeniem 100. rocznicy urodzin papieża, później odbył się jako dziękczynienie za beatyfikację o. Jordana, założyciela salwatorianów. Natomiast w ubiegłym roku koncert ten otwierał uroczystości jadwiżańskie. Tak jest też obecnie – mówi ks. prof. Bogdan Giemza, salwatorianin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję