Reklama

Sercem pisane

Mając osiemdziesiąt lat pisze wiersze. Chce w nich zawrzeć przechowane w pamięci wspomnienia; chce współczesnym przypomnieć o miłości do ojczyzny i o zaufaniu do Boga i Matki Najświętszej.

Niedziela lubelska 8/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojczyzna jest Domem

"Patriotyzm to traktowanie ojczyzny jak własnego domu. Troszczenie się o nią, myślenie o jej przyszłości, traktowanie rodaków jak krewnych" - mówi Alina Czarnacka. "Trzeba kochać ją jak ojcowiznę, a trudno przecież oddać w obce ręce to, co się kocha". Dlatego pani Alina pisze o polskiej ziemi: "Pradziadowie na niej pracowali, bardzo ją kochali, potem zraszali. Skowroneczki im śpiewały, do pracy zachęcały. Pan Jezus błogosławił. Ona karmicielką twą, więc kochaj ją". Takie treści wśród zwykłych obywateli inspirują wielcy ludzie naszego narodu, np. pisarz Bolesław Prus. Kiedy więc jego pomnik stanął niedawno w nałęczowskim parku uzdrowiskowym, w wyobraźni pani Aliny rozpoczął się ciąg skojarzeń, które "przerzuciła" na papier: "Pan Prus z ludźmi rozmawia (...). O Placówce dyskutuje, bo taką potrzebę w sercu czuje, byśmy Ślimaka za przykład brali, ojczystą ziemię szanowali, obcym nie sprzedawali".

Dzieciństwo przed wojną

Reklama

Pani Alina nie pisze jedynie o pięknie przyrody, lecz zajmuje się "nawracaniem" innych. Zauważa, że patriotyzm dla współczesnych Polaków staje się coraz bardziej wyblakłym, pozbawionym sensu słowem. A ona ma głęboko zakodowaną przez rodziców i nauczycieli miłość do ojczyzny. "Ojciec, a potem matka, przypominali mnie i siostrom postać stryjka, który zginął w obronie Parczewa w czasie I wojny światowej" - mówi pani Alina. "Kolejne rocznice odzyskania niepodległości przez Polskę po ponad stu latach ścisłego uzależnienia od innych państw w dniu 11 listopada 1918 r. były, w okresie międzywojennym, czczone przez całe społeczeństwo. A o obowiązku tym przypominali dzieciom nauczyciele. Podobnie było z uroczystością ku czci uchwalenia Konstytucji 3 maja. Co roku obchodziliśmy także imieniny Marszałka. 18 marca w uczniowskich mundurkach maszerowaliśmy pod Belweder składać życzenia. Kilka razy spotkałam go z koleżankami na spacerze w warszawskich Łazienkach. Pytał się tak po prostu, kim jestem i jak się uczę" - wspomina pani Alina. Poczucie przynależności do ojczyzny budziła też wśród społeczeństwa duma z osiągnięć Polaków na polu międzynarodowym. "Słuchaliśmy przez radio relacji ze zwycięstwa polskich lotników - Żwirko i Wigury oraz Rogulskiego na światowych zawodach lotniczych w Stanach Zjednoczonych".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sielskość nieczułostkowa

Pamięć o szczęśliwym dzieciństwie w rodzinnym Parczewie, które trwało od 1922 r. przez pięć lat, tj. do momentu śmierci ojca - Antoniego Czarnackiego - pani Alina zamyka we wspomnieniach spisanych wierszem. Zawarty w nich drobiazgowy opis przekazuje wrażliwość jej pokolenia - pokolenia członków Armii Krajowej, uczestników konspiracji podczas okupacji niemieckiej - na urodę i wagę zwykłych spraw. Pokazuje on rodzinę, której głową jest odpowiedzialny i kochający ojciec. Matkę, która jest zdolna poświęcić wiele z własnego dobra na rzecz dobra dzieci. Wskazuje na znaczenie ludzkich kontaktów międzysąsiedzkich, takich żeby własne dziecko wysłane do zabawy z rówieśnikami mogło liczyć na łakocie i na czujne oko dorosłych. Wskazuje także na znaczenie przyrody, która będąc naturalnym tłem dla zabaw, kształtowała mimochodem w dzieciach poczucie harmonii i piękna, utożsamianego potem z obrazem ojczyzny.

Radio bliskie sercu

Czy jest dobrą poetką? Jej wiersze z rymami częstochowskimi posiadają zwarty, mocny rytm. Atutem autorki jest szczerość i prostota. Wiersze wyrażają bowiem wprost to, co starszej Pani leży na sercu. A ponieważ są to sprawy wychodzące poza własny "ogródek". Zacytujmy jeszcze jeden fragment, tym razem z tekstu Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. 07.10.1999 r.: "Trzysta tysięcy się zebrało (...). Ze wszystkich stron Ojczyzny i z zagranicy jak woda wierni napływali. Wierność, Miłość swej Królowej i Ojczyźnie okazywali. Na zew Radia Maryja (...), morze łask Ojczyźnie upraszali. Choć deszcz lał, każdy murem przy Niej stał. Boże Miłosierny! Odmień serca rządzących. Daj, o co proszą wierzącym, Tobie ufającym". Wiara pani Haliny dyktuje jej takie oto słowa: "Do domu wszyscy pokrzepieni wracają. Nadzieję w sercu mają, że Mateczka Najświętsza wysłucha nas: zmieni ten smutny czas".

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Carlo Acutis

/diecezja.waw.pl/peregrynacja

Nowenna do odmawiania pomiędzy 3 a 11 października (przed wspomnieniem św. Carlo Acutisa) lub w dowolnym terminie.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Wam za wszystkie przysługi i łaski, którymi wzbogacona została dusza św. Carla Acutisa podczas 15 lat przeżytych przez niego na tej ziemi i za pośrednictwem wszelkich zasług uwielbionego Anioła Młodości proszę o udzielenie mi łaski…
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania/ Premier zaproponował, by prawo do aborcji wpisać do konstytucji

2025-10-03 21:44

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zaproponował w piątek, by prawo do aborcji wpisać do konstytucji. Według socjalistycznego rządu miałoby to stanowić zabezpieczenie przed postepowaniem ewentualnych rządów z udziałem radykalnej prawicy.

Sanchez ogłosił na portalu X, że socjalistyczny rząd, którym kieruje, zamierza przedłożyć parlamentowi wniosek o wpisanie do konstytucji prawa do dobrowolnego przerwania ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję