Reklama

Oko w oko

Swoim życiem dajemy przykład

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiaj wszyscy szukają wzorców, ludzi, od których można się wiele nauczyć i brać przykład zachowania, postępowania w życiu. To ma szczególne znaczenie dla dzieci i młodzieży, chociaż nie tylko, ale właśnie młodzi stają się kopią tych, z którymi najwięcej przebywają, wśród których rodzą się i wzrastają. Tak więc to od rodziców, dziadków, krewnych, starszego rodzeństwa, a później nauczycieli zależy, jakie będzie młode pokolenie. I nie ma w tym żadnej przesady, gdy dzisiaj zwykło się mówić, że ściera się kolejne pokolenie dawnych partyjniaków, ubowców z dziećmi i wnukami akowców, żołnierzy wyklętych, wszystkich, którzy nie dali się uwikłać w powojenną machinę komunistyczną. Oczywiście, przewagę mają następcy tych, którzy przez pół wieku władali w tzw. Polsce Ludowej, cały czas będącej na służbie Moskwy.

Nie dziwi mnie więc – może trochę śmieszy – to, co mówiły dzieci w jednym z warszawskich gimnazjów na temat obecnej sytuacji w kraju: „W Polsce zagrożona jest demokracja. Faszystowskie zapędy PiS-u. Nagrania w restauracji zostały sfingowane przez PiS, żeby zniszczyć PO” itd. Takie zdania w ustach dzieci są kalką ich domów. Żeby to zmienić, potrzeba pokoleń, bo jak mówią socjologowie, „najtrudniej odnowić ducha narodu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do wspomnianego ideologicznego kłamstwa dochodzi jeszcze codzienny styl życia polskich rodzin. Kultura bycia w rodzinach bardzo zmarniała: wzajemny brak szacunku, język, jakim posługują się rodzice między sobą i w odniesieniu do dzieci, rozwiązłość, alkoholizm, zdrady, seks, wszystko bez barier, ślepe naśladownictwo Zachodu, pełen luz, byle tylko być „modnym Europejczykiem”. Dzieci i młodzież naśladują swoich bliskich dorosłych i już nikogo zbytnio nie szokuje wulgarny język na ulicach i w publicznych miejscach. Młodzi już nawet nie czują, że robią coś prymitywnego, złego – „przecież wszyscy tak mówią, tak się zachowują”.

Ostatnio widziałam na ulicy scenkę, która jest symboliczna, jeśli chodzi o styl życia rodzinnego. Stoi dwóch młodych mężczyzn, głośno „rozmawiają”, stosując łączniki wyrazów w postaci wulgarnych słów. Obok stoi kilkuletni chłopiec, wpatrzony w „mądrego” tatusia… Dzisiejsi dorośli to „dzieci i wnuki PRL-u, przybrane w tzw. europejski garnitur” – jak trafnie napisał przed kilku laty dr hab. Zbigniew Wolak, architekt światowej sławy, wielki polski patriota. Władcom z Kremla udało się przez kilkadziesiąt lat po wojnie zniszczyć charaktery, zasady i kulturę bycia Polaków. Kłamstwo, złodziejstwo, bylejakość, wulgarność – wsio rawno – i mamy „wolność” z dokładką współczesnego Zachodu, na zasadzie „róbta, co chceta”. Wojciech Ziembiński, waleczny niepodległościowiec, mówił: „Mój ukochany naród polski po latach niszczenia ma sowieckie umysły”. Na szczęście nie wszyscy. Jak bywało przez wieki, Polacy zwyciężali, odradzali się, bo zawsze byli ci niezłomni, którzy nigdy nie stracili wiary i patriotyzmu, którzy wiedzieli, co znaczy zachować się jak trzeba.

2016-10-05 08:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Carlo Acutis modlił się też po polsku

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carlo Acutis

modlił się

po polsku

Beata Sperczyńska

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Beata Sperczyńska, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Pajęczno. Abp Wacław Depo poświęcił kościół Narodzenia Pańskiego

– Dzięki Kościołowi Osoba Jezusa Chrystusa staje się dotykalna i żywa – powiedział abp Wacław Depo podczas uroczystości poświęcenia kościoła Narodzenia Pańskiego w Pajęcznie.

Witając głównego celebransa, ks. Łukasz Dybowski, proboszcz parafii, przyznał, że ten dzień jest wyjątkowym i długo oczekiwanym świętem. Wskazał, że poświęcenie kościoła wpisuje się w Rok Jubileuszowy Kościoła powszechnego, 100-lecie Kościoła częstochowskiego oraz 25-lecie istnienia parafii. – Wszystkie te jubileusze związane są z tajemnicą Bożego Narodzenia, która w naszym kościele ma szczególny wymiar. Dziecięctwo zostało uświęcone przez dziecięctwo Boże. Ta świątynia to miejsce i przestrzeń doświadczenia tego, że i my jesteśmy dziećmi Bożymi – powiedział duszpasterz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję