Mieszkańcy Sokołowa Podlaskiego i okolic 1 sierpnia uczcili pamięć powstańców warszawskich. O godzinie W, czyli o 17.00, przy dźwiękach syren zostały zapalone biało-czerwone znicze i złożone kwiaty oraz odśpiewano hymn państwowy
Na okolicznościowym spotkaniu przed pomnikiem Czynu Niepodległościowego byli obecni przedstawiciele władz miasta na czele z burmistrzem Bogusławem Karkulą, harcerze z komendantką hufca Bożenną Hardej i instruktorzy, lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz inni zainteresowani.
Senator RP Waldemar Kraska, dziękując wszystkim za przybycie, podkreślił, że dzień 1 sierpnia skłania do zadumy i refleksji, ale też do tego, by myśleć o naszej przyszłości. – Warto pamiętać o tych młodych ludziach, którzy 73 lata temu wznieśli się na wyżyny patriotyzmu i niejednokrotnie zapłacili za to swoim życiem. Są oni dla nas wzorem i przykładem poświęcenia dla Polski – stwierdził. Z kolei historyk Jacek Odziemczyk, nawiązując do filmu „Miasto ruin”, przypomniał, że 180 tys. ludzi zamordowano, 500 tys. wyrzucono z domów, 18 tys. powstańców poległo, a ok. 200 tys. zginęło w KL Warschau, jedynym obozie założonym przez Niemców w stolicy europejskiej. – Wydawało się, że to miasto i ten naród nigdy nie powstaną. Nieraz przecież próbowano Polaków rzucać na kolana. I gdy patrzyło się na tę Warszawę z lotu ptaka, rzeczywiście wydawało się, że to koniec. Ale to nie był koniec. My, Polacy, mamy zadziwiającą zdolność odradzania się z popiołów. Teraz, dziś chodzi o to, by budować wspólnie to, co da się, dla dobra Ojczyzny – mówił.
Następnie na placu przed budynkiem SOK, na tle biało-czerwonej flagi z hasłem: „Sokołów Podlaski pamięta” i znakiem Polski Walczącej odbyło się śpiewanie powstańczych piosenek. Przedstawicieli grup artystycznych działających w placówce dzielnie wspierali mieszkańcy miasta, w tym najmłodsi. Uzupełnieniem tego patriotycznego spotkania były krótkie informacje historyczne przekazywane przez Jacka Odziemczyka, nawiązujące do treści wykonywanych utworów. Nie zabrakło odniesień do historii Sokołowa. Obecni na spotkaniu mieli więc okazję uczestniczyć w jakże ciekawej, choć nietypowej lekcji historii.
Dziś obchodzimy po raz pierwszy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. 11 lipca to rocznica tzw. „Krwawej niedzieli” z 1943 r., podczas której na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach. Dzień ten został ustanowiony 22 lipca 2016 r. specjalną uchwałą Sejmu.
Narodowy Dzień Pamięci został ustanowiony 22 lipca 2016 r. specjalną uchwałą Sejmu. Jej inicjatorami były środowiska kresowe, które dążyły do ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. W 2013 r. uzyskały one poparcie klubów parlamentarnych PiS, PSL, SLD i Solidarnej Polski.
Sprawa zabójstwa 9-mięcznego nienarodzonego chłopca w szpitalu powiatowym w Oleśnicy jest wciąż obecna w przestrzeni publicznej, w tym medialnej - informuje o tym Ordo Iuris.
Sposób potraktowania małego pacjenta w szpitalu w Oleśnicy – 9-miesięcznego nienarodzonego chłopca cierpiącego na łamliwość kości - wciąż obecny jest w relacjach medialnych. Magda Nogaj z wrocławskiej edycji serwisu wyborcza.pl przeprowadziła wywiad z dr Gizelą Jagielską – lekarką, która uśmierciła chłopca.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.