Po raz kolejny do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i Różańcowej w Janowie Lubelskim przybyły dzieci, które w tym roku przystąpiły do I Komunii św. Pielgrzymka odbywała się w Dniu Matki dlatego stała się okazją do wdzięczności Bogu za Matkę Niebieską i te mamy ziemskie. Diecezjalna pielgrzymka zgromadziła ponad 600 dzieci z kilkudziesięciu parafii. Z dziećmi przybyli rodzice, nauczyciele i katecheci oraz duszpasterze.
– Już od rana plac wokół świątyni zapełniał się autobusami i autami, którymi – nawet z odległych parafii – przybywały dzieci ubrane w komunijne stroje. Na placu mamy lub katechetki czyniły ostatnie poprawki, aby każde dziecko wyglądało jak w dzień I Komunii św. Najważniejszym punktem wspólnego świętowania była Msza św., której przewodniczył ks. Marek Kumór, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa – informują organizatorzy.
Podczas homilii ks. Kumór podkreślił, że przybywają do sanktuarium w Dniu Matki. – Dziś przybywacie, aby podziękować Tej szczególnej Niebieskiej Matce. Ona nas wszystkich bardzo kocha i chce, aby nasze serce pozostawały całe życie tak piękne i święte jak wasze serca po I Komunii św. – mówił do zgromadzonych dzieci. Kaznodzieja wskazał dzieciom i przybyłym rodzicom, jak ważne jest coniedzielne rodzinne uczestnictwo we Mszy św., które buduje relacje w rodzinie i osobistą świętość.
– Po Mszy św. był czas na słodki poczęstunek i zwiedzanie sanktuarium. Następnie z koncertem wystąpiła Monika Grajewska. Pierwszokomunijna pielgrzymka zakończyła się maryjnym nabożeństwem i procesją – relacjonują janowscy duszpasterze.
Sierpniowy czas pielgrzymowania, cała Polska od wchodu po zachód, od północy po południe, rusza pieszo na Jasną Górę, aby spotkać się z Matką. Na ojczystych drogach można spotkać wiele zorganizowanych grup pątników zmierzających do Częstochowskiej Mateńki. Jednak grupy te nie są już tak liczne jak przed laty, zmieniają się bowiem ludzie i ich nastawienie do kwestii duchowych. O ile jeszcze kilkanaście lat temu w grupach pielgrzymkowych dominowała młodość, większość stanowili bowiem uczniowie bądź też studenci, to teraz najczęściej dominuje wiek dojrzały i życiowe doświadczenie.
Tradycyjnie najwcześniej w archidiecezji lubelskiej doroczną 40. pieszą wędrówkę do Częstochowy rozpoczęli 1 sierpnia pątnicy z Chełma. Przewodnikiem chełmskiej „siedemnastki” jest w tym roku (po raz pierwszy) ks. Jan Tadyniewicz. Duchową pomocą służy pielgrzymom - również po raz pierwszy - ks. Mariusz Kruk. Kapłanów wspomaga diakon Tomasz Sawicki. W chełmskiej grupie pielgrzymkowej najwięcej w tym roku jest emerytów. Ze względu na wcześniejsze obowiązki zawodowe, nie mieli czasu na dwutygodniowe pielgrzymowanie. Dopiero teraz odrabiają te wieloletnie zaległości i idą, wielbiąc Boga w trasie. Powierzają wszystkie swoje troski Matce Bożej, bo Ona zawsze wysłucha i pomoże znaleźć rozwiązanie nawet najtrudniejszych spraw, przedstawiając je swojemu Synowi. Przybywających na Górę Chełmską pielgrzymów można było rozpoznać nie tylko po radosnym uśmiechu, lecz i po wielkich bagażach, walizkach i plecakach. Na rekolekcje w drodze z chełmską grupą wybrało się w sumie prawie 100 osób, nieco więcej niż w ubiegłym roku.
Wybór ścieżki edukacyjnej po ukończeniu szkoły podstawowej to moment, który często spędza sen z powiek zarówno ambitnym uczniom, jak i ich troskliwym rodzicom. Wiele osób wciąż żyje w błędnym przekonaniu, że jedyną słuszną drogą do osiągnięcia sukcesu jest liceum ogólnokształcące, podczas gdy rzeczywistość rynku pracy wygląda obecnie zupełnie inaczej. Technikum oferuje unikalne połączenie szerokiej wiedzy teoretycznej z praktycznymi umiejętnościami, co daje absolwentom ogromną przewagę na starcie dorosłego życia.
Współczesny rynek pracy coraz bardziej ceni konkretne twarde kompetencje, a sam dyplom magistra bez wcześniejszego doświadczenia przestaje być gwarantem szybkiego zatrudnienia. Po dobrym technikum uczeń zdobywa ceniony tytuł zawodowy oraz świadectwo dojrzałości – może więc zdecydować się na podjęcie pracy zaraz po szkole lub kontynuować naukę na studiach wyższych. Ta elastyczność sprawia, że młody człowiek nie zamyka sobie żadnej drogi rozwoju, a wręcz zyskuje dodatkowe możliwości zarobkowe jeszcze w trakcie edukacji akademickiej.
Pozytywny dla prof. Wojciecha Roszkowskiego wyrok sądowy w sprawie dotyczącej podręcznika „Historia i Teraźniejszość”. Sprawę wytoczyli mu rodzice dziecka poczętego dzięki metodzie in vitro.
Rodzice dziecka urodzonego dzięki metodzie in vitro wnieśli pozew przeciwko prof. Wojciechowi Roszkowskiemu z powodu fragmentu podręcznika „Historia i teraźniejszość”. Uważali, że zawarte w nim treści piętnowały dzieci poczęte tą metodą. W związku z tym skierowali sprawę przeciwko autorowi i wydawnictwu, zarzucając naruszenie ich dóbr osobistych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.