Reklama

Niedziela Częstochowska

Jestem dumny, że mieszkam w Częstochowie

Niedziela częstochowska 36/2018, str. II

[ TEMATY ]

Częstochowa

miasto

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed kilkoma dniami absolwentka naszej częstochowskiej Politechniki w rozmowie ze mną powiedziała, że lubi to miasto, dlatego postanowiła tutaj zamieszkać, tutaj poszukuje pracy i mieszkania. I muszę powiedzieć, że nie jest to wyjątek. Niejednokrotnie spotkałem się z tym, że ktoś mówił: świadomie wybrałem na miejsce mojego życia Częstochowę, bo tutaj czuję się dobrze, tu przede wszystkim mam Jasną Górę, gdzie mogę skutecznie się modlić i gdzie zawsze otrzymam pociechę.

Jak to dobrze, że ludzie mają takie swoje małe ojczyzny! A Częstochowa z pewnością jest tu miastem wyjątkowym. Jest w końcu naszą duchową stolicą. Ma wspaniałą historię, wpisującą się wraz z o. Augustynem Kordeckim w historię naszej Ojczyzny, ma upamiętnienie w literaturze i poezji. Nie wolno nie brać pod uwagę, że jest Częstochowa miastem znanym na całym świecie. „Czarna Madonna” to określenie, które budzi radość i życzliwość u ludzi na wszystkich kontynentach. Jasna Góra to po prostu dom Matki. Iluż ludzi przychodzi tu każdego roku ze swoimi intencjami, prosząc o potrzebne łaski. Pamiętamy też wypowiedzi Ojca Świętego Jana Pawła II o Jasnej Górze. Powiedział, że trzeba pilnie przykładać ucho do murów jasnogórskich, żeby dowiedzieć się, co trapi nasz naród, jakie są jego niepokoje i troski. Powinni o tym pamiętać wszyscy rządzący naszym krajem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Częstochowa to miejsce otwarte dla całego świata. Przybywali tu królowie, przybywają ludzie wielcy i mali, dlatego bardzo boli, gdy czasem słyszy się o tym, że ktoś z mieszkających tu ludzi nie był na Jasnej Górze. Bo mieszkać w tym mieście i nie znać siły tego sanktuarium, to jest po prostu absurd.

Dlatego musimy wciąż na nowo zdawać sobie sprawę z roli tego miejsca. Trzeba też pamiętać, że ono nas, jego mieszkańców, do czegoś zobowiązuje. Obywatel Częstochowy powinien być godnym miana częstochowianina, czyli mieszkańca grodu maryjnego. Powinien nie tylko znać jego historię i nazwiska ważnych częstochowian, ale też być człowiekiem dobrym, szlachetnym, szczerym i życzliwym wszystkim, bo takie jest chrześcijaństwo.

Reklama

Są w Polsce ludzie i środowiska, które wywierają nacisk, by Częstochowa realizowała wizję ateistyczną, więcej – by przodowała tu innym polskim miastom, czego przykładów mieliśmy już wiele, choćby np. sprawa dofinansowywania in vitro. Jednak częstochowianie powinni pamiętać, że są nośnikami orientacji katolickiej i takie są oczekiwania innych. Zatem nasze wybory powinny zawsze iść w kierunku opcji chrześcijańskiej w tym mieście, która rozumiałaby lepiej jego rolę dla Polski, lepiej dbała o jego pełny rozwój – tak jak to się dzieje w miastach sanktuaryjnych na świecie.

A mieszkaniec Częstochowy o Jasnej Górze powinien mówić tylko dobrze i pamiętać, że jest ona chlubą miasta. Bo inaczej sam sobie wystawia odpowiednią opinię. Gdyby nie było Jasnej Góry, Częstochowa byłaby tylko niewiele znaczącym miastem na mapie Polski. Naszą wielkością jest Jasna Góra.

Podobnym znakiem dla naszego miasta jest wychodzący tu jeden z nielicznych tygodników katolickich – „Niedziela”, znana na całym świecie. A więc znajmy i kochajmy Jasną Górą oraz częstochowską „Niedzielę” – mieszkaniec Częstochowy nie może nic o nich nie wiedzieć.

2018-09-04 13:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajemnice dzielnic Warszawy

[ TEMATY ]

historia

miasto

abp Sławoj Leszek Głódź

Artur Stelmasiak

Dzisiaj warszawskość znaczy świadomość. Żyjąc w Warszawie, powinniśmy odkrywać jej znaczenie, być świadomym historii miasta, by nie przegapić sensu i nie zostać zwykłym dodatkiem do aglomeracji, tylko tworzyć ją - z biglem i po warszawsku.

W tworzeniu osobowości miasta istotną rolę odgrywają legendy i mity. Te zasłyszane opowieści przekazywane wnukom przez babcie, czasem ku pokrzepieniu serc, czasem ku przestrodze, nabrały ponadczasowego charakteru. Na oddzielną kategorię zasłużyły nazwy dzielnic, niektóre nadane od wsi, niektóre od nazwisk mieszkańców, a inne zostały osadzone w tajemniczą historię.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję