Rok Jubileuszowy to szczególny dar łaski Boga dla wszystkich
ludzi wierzących. Był on niewątpliwie okazją, aby odnowić swoje życie,
spojrzeć z innej perspektywy na dotychczasowe relacje z Bogiem, z
bliźnimi i z samym sobą. Przy różnych okazjach prosiliśmy Boga o
łaskę przemiany serc i uzyskanie odpustu zupełnego. Ostatnie jego
miesiące były nie tylko okazją do posumowania skuteczności podjętych
w tym czasie "akcji" duszpasterskich, ale przede wszystkim do szczególnego
rachunku sumienia. Kiedy przeminie podniosła atmosfera jubileuszowych
wydarzeń pozostanie codzienność, w której trzeba będzie pozostać
wiernym odnowionemu przymierzu, otrzymanym łaskom i podjętym zobowiązaniom.
Do dobrego przeżycia minionego roku namawiał nas Ojciec Święty, biskupi,
kapłani. Owe zachęty spowodowały, że wielu ludzi zajrzało w głąb
swojego sumienia. Kościół stał się odnowioną, wielką rodziną dzieci
Bożych.
Obchody zakończenia Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 w
naszej diecezji rozpoczęły się 5 stycznia 2001 r. uroczystą procesją
z kościoła św. Katarzyny w Zamościu do katedry. W mroźny, styczniowy
wieczór do kościoła rektoralnego przybyli wszyscy ci, którzy chcieli
wykorzystać jeszcze jedną szansę, jeszcze jedną możliwość doświadczenia
Bożego miłosierdzia, którzy przede wszystkim pragnęli podziękować
Bogu za miniony Rok Jubileuszowy. Rok szczególny w dziejach chrześcijaństwa,
rok całkowitego zawierzenia Bogu, rok modlitwy, rok pielgrzymowania
do miejsc świętych. Przed kościołem ustawił się orszak procesyjny,
żołnierze z pochodniami, by za chwilę wyruszyć do katedry, gdzie
uroczystą Mszą św. ks. bp Jan Śrutwa zakończy Rok Święty. On również
skierował do wszystkich zgromadzonych na Uczcie Eucharystycznej homilię. "
Godzi się przypomnieć - mówił Ksiądz Biskup - że w tej chwili niejako
razem z nami, zamyka Wielki Jubileusz cały świat katolicki. Jutro
ostatnim aktem, będzie zamknięcie przez Ojca Świętego dzwi świętych.
W tej chwili w stolicy chrześcijaństwa, w Rzymie, kardynałowie, legaci
papiescy zamykają święte drzwi w trzech bazylikach większych miasta
Rzymu". Kaznodzieja przypomniał przepowiednię kard. Stefana Wyszyńskiego,
Prymasa Tysiąclecia, dotyczącą trzeciego tysiąclecia i obecnego Papieża
Jana Pawła II. W 1998 r. po wyborze kard. Karola Wojtyły na Papieża,
Prymas Tysiąclecia powiedział do nowego Następcy św. Piotra: "Masz
wprowadzić Kościół w trzecie tysiąclecie".
Kaznodzieja podkreślił, że nasze pokolenie jest szczególnie
wybrane - ma szczęście żyć na przełomie wieków. Wszyscy chrześcijanie
przeżywali mądrze, głęboko i pobożnie w duchu nawrócenia ten Święty
Rok. "Dlatego dziękujmy Bogu za Wielki Jubileusz i za ten wielki
pomysł Ojca Świętego - to przecież Ojciec Święty osobiście opracował
wszystkie szczegóły na poszczególne lata przygotowania i na sam Rok
Wielkiego Jubileuszu. (...) Dlatego dziękujmy Bogu za wszystkie łaski,
jakie otrzymaliśmy. (...) Pierwszy piątek miesiąca, i nowego roku,
i nowego stulecia i tysiąclecia zgromadził tu nas licznie, żeby ładnie
zakończyć to, co ładnie umieliśmy zacząć. Bo nie sztuka zacząć, mówią
mądrzy ludzie, sztuka ładnie zakończyć. I zdaje się, żeśmy tę sztukę
zrozumieli. Po co ta nasza procesja, ta wędrówka? To jest przypomnienie
naszego życia. Ono jest pielgrzymowaniem z ziemskiego domu do domu
Ojca w niebie". Podkreślił także ogromną wartość Pisma Świętego,
które jest jednym z największych skarbów, jakie posiadamy. Kolejnym
największym skarbem Kościoła jest Chrystus w Eucharystii. "Tego Jezusa,
który do nas mówi przez Boże Słowo, tego Pana Jezusa narodzonego
w Betlejem, umęczonego na krzyżu, zmartwychwstałego w dzień Wielkanocny
będziemy dziś brali z ołtarza. Weź do czystego serca i nieś przez
życie, a tak dojdziesz do celu, jakim jest niebo, jak dzisiaj doszliśmy
do celu idąc od św. Katarzyny w Zamościu do Matki kościołów w diecezji,
jaką jest nasza katedra".
Na zakończenie Wielkiego Jubileuszu Ksiądz Biskup dokonał
krótkiego podsumowania minionego roku oraz wspomniał o planach na
przyszłość. Swoje podsumowanie oparł na czterech podstawowych funkcjach
Kościoła. Pierwszą z nich jest liturgia. W czasie Wielkiego Jubileuszu
chwaliliśmy Pana, jak tylko potrafiliśmy Szczytem tego świętowania
była koronacja obrazu Matki Bożej Katedralnej. Obecność Księdza Prymasa
uświetniła tę uroczystość koronacyjną. "Trzeba czcić tę Matkę - mówił
Ksiądz Biskup - ukoronowaną tutaj i we wszystkich innych obrazach
w naszej diecezji. To jest też spojrzenie w przyszłość". Kolejna
dziedzina, to przepowiadanie, składanie świadectwa, że Chrystus umarł
i zmartwychwstał. "Całe nasze nauczanie, przepowiadanie, katechizacja,
nasze trudy z rozprowadzaniem katolickiej prasy, z prowadzeniem radia
katolickiego i tylu innych spraw. To wszystko mieści się w tej wielkiej
martyrii, czyli składaniu świadectwa wobec świata, a zwłaszcza wobec
ludzi słabej wiary, że Chrystus zmartwychwstał i jest naszym Panem.
W tym roku, jaki się zaczął, chcemy to zaakceptować poprzez Synod
Diecezjalny. (...) Synod porządkuje wszystkie te sprawy duszpasterskie,
katechetyczne, sakramentalne, dyscyplinarne. To jest też spojrzenie
na przyszłość". Trzecią dziedziną działalności kościelnej jest działalność
służebna, charytatywna, działalność zmierzająca do pomocy bliźniemu
- diakonia. Są różne przejawy tej działalności. Ksiądz Biskup przypomniał
o wielkiej suszy na Podlasiu. Przede wszystkim podkreślił ogromną
ofiarność naszych rolników na rzecz poszkodowanych. "Liturgia, martyria,
diakonia, a jak się to uda, to będzie koinonia czyli wspólnota Kościoła,
który zmierza z ziemi do nieba". Warto więc zadać sobie pytanie:
Co mi dał Rok Łaski? Co zmieniło się w moim życiu na lepsze? Jedni
są pełni radości, inni może czują wstyd, niepokój, ale wszyscy przeżywamy
nadzieję i ufność w Boże miłosierdzie. Nigdy nie jest za późno na
nawrócenie. Ojciec ciągle czeka na powrót marnotrawnego syna...
Pomóż w rozwoju naszego portalu