Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pochwała artyzmu i konserwatorów sztuki

Medal „Gloria Artis” przypomina kwiat, poszczególnie stopnie mają kolory zielony, niebieski i ciemnoczerwony. Ma on też akcenty wybitnie polskie, orła w koronie i biało-czerwoną wstęgę. Zasłużonych kulturze wyróżnia resortowy Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niedawno tego zaszczytu dostąpił Tomasz Dziurawiec, konserwator dzieł sztuki z Rzeszowa, od ponad dwudziestu lat odnawiający obiekty sztuki w kraju i za granicą, m.in. na Ukrainie i Łotwie. Otrzymał medal w stopniu brązowym.

Niedziela rzeszowska 15/2019, str. IV

[ TEMATY ]

medal

Archiwum Tomasza Dziurawca

Tomasz Dziurawiec przy pracy

Tomasz Dziurawiec przy pracy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Irena Markowicz: – Rozpocznę od gratulacji i stwierdzenia faktu, to wyróżnienie to w pewnym sensie tradycja rodzinna.

Tomasz Dziurawiec: – Tak, choć nie spodziewałem się takiego uznania po dwudziestu pięciu latach pracy. Z polskimi dziełami sztuki poza granicami mam do czynienia od 1999 r. Początkowo zacząłem jeździć do Lwowa, później była Kołomyja, Dobromil, Skole, Ostróg nad Horyniem i jeszcze inne miejsca. Od 2003 r. doszedł do tego jeszcze Krasław na Łotwie, prawie tysiąc kilometrów od Rzeszowa, a w 2012 r. Przydrujsk 25 km dalej, położony nad Dźwiną tuż przy granicy z Białorusią. Ta nagroda została przyznana mi za prace zagraniczne. W kraju też działam i mam na koncie różne realizacje przy obiektach starszych i młodszych. W sumie uzbierało się tego przez te lata sporo. A co do tradycji rodzinnych... to mama otrzymała brązowy medal „Gloria Artis” za swoją działalność jako wieloletnia przewodnicząca rzeszowskiej sekcji konserwatorów dzieł sztuki Związku Polskich Artystów Plastyków.

– Znane sanktuarium maryjne znajduje się w łotewskiej Agłonie. Dalej nasze polskie autokary rzadko dojeżdżają...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Agłona to jest taka łotewska Częstochowa, główne centrum pielgrzymkowe. Ta wschodnia część Łotwy nazywa się obecnie Łatgalia, a dawniej były to Inflanty Polskie. Stąd katolicy na tych terenach i nadal tam żyje wiele osób, które przyznają się do polskich korzeni oraz zachowali polską mowę. Część zachodnia Łotwy, czyli Inflanty Szwedzkie, pozostały protestanckie.

– Pierwsze prace konserwatorskie wykonywane były w kościele parafialnym pw. św. Ludwika w Krasławiu...

– Wspólnie z nieżyjącym już konserwatorem Józefem Stecińskim z Jarosławia, pod jego kierunkiem, zajęliśmy się ogromnym obrazem patrona świątyni w ołtarzu głównym. Ukazuje on św. Ludwika wyruszającego na wyprawę krzyżową, a autorami są Jan Matejko i Tomasz Lisiewicz. W latach 2009-15 wspólnie z Agnieszką Chojkowską-Sawicką z Krakowa przeprowadziliśmy konserwację całego ołtarza głównego. Pomagali nam w tych pracach również konserwatorzy łotewscy. Kolejno w latach 2014-17 wykonywaliśmy prace w kościele Najświętszej Maryi Panny w Przydrujsku przy barokowym ołtarzu głównym i polichromiach. Na Łotwie wykonywaliśmy też inne prace konserwatorskie. To tak w wielkim skrócie.

Reklama

– Do tych przykładów można dodać jeszcze prace na Ukrainie, choćby w katedrze łacińskiej we Lwowie.

– To był początek moich wyjazdów zagranicznych. W katedrze spędziłem trzy sezony prac, też pod kierunkiem Józefa Stecińskiego, przy konserwacji polichromii ściennej w prezbiterium. Była to bardzo ciężka praca, dodatkowo obciążona stresem, bo wtedy zapadła decyzja o wizycie Jana Pawła II we Lwowie. Trzeba było wszystkie prace ukończyć wcześniej, rusztowania też musiały być rozebrane. To było ciężkie wyzwanie, ale do dzisiaj mam satysfakcję, że te złocenia na sklepieniu robiłem ja i przez najbliższych kilkadziesiąt lat nie będzie to dostępne dla nikogo. Poza tym należy powiedzieć, że to był pierwszy etap prac konserwatorskich w tej świątyni, które trwają do dzisiaj. Co roku jakiś kolejny element jest wykonywany przez kolejne ekipy.

– Innym ważnym miejscem Pana pracy jest lwowski kościół św. Antoniego.

– Przez dwa minione lata odnowiliśmy tam z okresu baroku boczny ołtarz Najświętszej Maryi Panny i ambonę. Troska ojców franciszkanów o tę świątynię idzie w parze z pracą duszpasterską w parafii, i to jest widoczne. Wspomnę jeszcze jedno miejsce, jeden kościół odnowiony po zniszczeniach powojennych. To Brzozdowce niedaleko Rozdołu należącego niegdyś do Lanckorońskich. Destrukcja tego kościoła dokonała się pod wpływem magazynowanych tam przez lata nawozów sztucznych, a reszty dopełniła sama natura, a konkretnie źródło wody bijące pod kościołem, z którym nie wiadomo co zrobić, gdyż ta woda dodatkowo zniszczy mury.

– Nadchodzi wiosna, a z nią kolejny sezon prac.

– I mam nadzieję, że nie będzie on gorszy od dotychczasowych.

2019-04-10 10:28

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

MŚ w kajakarstwie – Borowska i Łubniewski dwukrotnie na podium

Kanadyjkarze Dorota Borowska i Michał Łubniewski zdobyli po dwa medale mistrzostw świata w kajakarstwie rozgrywanych w Kopenhadze. Łącznie sześć polskich osad stanęło na podium.

Niedzielną sesją finałową regat udanie otworzyła Borowska, która w swojej koronnej konkurencji - jedynce na 200 m - była trzecia. Kanadyjkarka NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki wyprzedziła na mecie Ukrainkę Liudmiłę Luzan, z którą w Tokio przegrała brązowy medal.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję