Po łupniu w wyborach do europarlamentu PSL przywdział chadeckie szaty. W chadeckim anturażu ludowcy szykują się do wyborów krajowych, ale jednocześnie z KO, SLD, Razem i Wiosną przystąpili do paktu senackiego. To taka cicha koalicja, która pokazuje prawdziwe oblicze PSL-owskiej góry. Z wierzchu może i zielona, ale wewnątrz – czerwona.
Kwiatki do kożucha
Przed wyborami na topie jest konserwatywny sztafaż, bo lud, mimo nachalnej lewackiej propagandy, twardo stąpa po ziemi. W związku z tym lekką zagwozdkę ma KO, która od dłuższego czasu jeździ prawie wyłącznie po lewej stronie. Schetyna na gwałt szuka konserwatywnych twarzy, bo rodzimych konserwatystów jakiś czas temu wyrzucono z partii na zbity łeb. Znaleziono dwóch. Przed laty byli „pisiorami”, teraz startują z list KO. Pasują do tego towarzystwa jak kwiatek do kożucha.
Jeszcze bardziej niż konserwatywnego sztafażu totalsi potrzebują „game changera”, czyli czegoś, kogoś – bez różnicy – co odwróci sondażowe tendencje. W ostatnim czasie z braku laku postawiono na sprawę, w którą zaangażowani byli pewien sędzia, były już wiceminister, i niejaka Emilka. Grupa publikowała haki na jednego sędziego. „Game changer”? Wolne żarty. Stawiamy, że ludzi obchodzi to tyle, co zeszłoroczny śnieg.
Constans
A sondaże? Stoją, jak stały. Najpierw jest PiS, później długo, długo – zdaje się coraz dłużej – nic i dopiero potem pojawia się opozycja.
Do czego odwołuje się Unia Europejska? Do wartości europejskich (ang. European values). W głównych dokumentach Unii Europejskiej Traktacie Lizbońskim, Karcie praw podstawowych mowa jest o poszanowaniu wolności, demokracji, równości, tolerancji i państwie prawa. W katalogu unijnych wartości trudno doszukać się słowa „chrześcijański”. Zamiast odniesienia do Boga, tradycji, chrześcijaństwa, wprowadza się relatywizm. Mówi się za to o kulturowym, religijnym i humanistycznym dziedzictwie Unii Europejskiej. Większość zapisów unijnych dokumentów jest nieprecyzyjna i niejasna, a tę niejasność podniesiono do rangi zasady. Przykładowo w artykule 2. Karty praw podstawowych zapisano, że „każdy ma prawo do życia”, ale w kontekście skutecznego oporu przed dopisaniem: „od chwili poczęcia do naturalnej śmierci” sentencja ta nabiera odmiennego znaczenia tzn. wprawdzie każdy ma prawo do życia, ale... prawa tego nie mają dzieci nienarodzone, osoby nieuleczalnie chore, w tym małe dzieci. Niedawno belgijski parlament przegłosował barbarzyńską ustawę dopuszczającą eutanazję chorych dzieci bez względu na ich wiek i nie słychać głosów o naruszeniu zapisów Karty praw podstawowych, której Belgia jest sygnatariuszem. Przypomnę, że w Polsce i innych krajach europejskich, np. w Wielkiej Brytanii, odbyła się głośna debata nad tekstem Karty. W naszym kraju sprzeciw wobec jej przyjęcia wyraził m.in. Episkopat Polski. Ostatecznie Polska nie podpisała tego dokumentu. Wspomniana Karta zawiera 54 artykuły. W jednym z ostatnich (art. 51) stwierdza się, że „niniejsza Karta nie ustanawia nowych kompetencji ani zadań Unii, ani też nie zmienia kompetencji i zadań określonych w Traktatach”. Nasuwa się więc pytanie, po co ta Karta, skoro niczego nie zmienia? Czy nie po to, aby wprowadzać zamęt i sankcjonować relatywizm?
Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.
Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
W świątecznym czasie często wraca temat prezentów – także tych nietrafionych. W jednej z opowieści poruszono wątek, jak różnie podchodzimy do obdarowywania i jak wielką różnicę robi uważność. Zamiast żartów o „dziwnych podarunkach” pojawiła się historia, która łączy pamięć o wojennych losach, powojenną troskę i współczesne, bardzo przemyślane wsparcie dla dzieci. To przykład, jak święta mogą inspirować nie tylko do celebrowania, ale i do mądrego działania na rzecz innych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.