W sobotę 27 stycznia mieszkańcy Chodla i okolicznych miejscowości mogli uczestniczyć w koncercie najlepszego polskiego zespołu pieśni i tańca ludowego - "Mazowsza". Niepowtarzalny klimat koncertu tworzył modlitewny nastrój sanktuarium Chodelskiej Pani, u stóp której zespół zaprezentował polskie kolędy oraz wiązankę znanych i lubianych pieśni ludowych.
Narodowa wizytówka
Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca "Mazowsze" powstał w 1948 roku, a pierwszy koncert zespołu miał miejsce w warszawskim Teatrze Polskim dwa lata później. Pomysłodawcą, założycielem i wieloletnim dyrektorem zespołu był prof. Tadeusz Sygietyński. W jego zamierzeniach uchronienia polskiego folkloru przed zapomnieniem wspomagała go żona - Mira Zimińska. Obydwoje zafascynowani pięknem ludowej kultury zaraz po zakończeniu działań wojennych wspólnie przemierzali wsie i miasteczka w poszukiwaniu strojów, tekstów piosenek i młodych talentów. W sumie udało im się zgromadzić ponad 1200 strojów ludowych z 38 regionów Polski. Najstarsze, w tym bluzka i spódnica z biłgorajskiego, mają ponad 200 lat. Mira Zimińska - Sygietyńska często zamieniała swoje francuskie ubrania na barwne, chłopskie stroje, także dzięki temu dzisiejszy zbiór "Mazowsza" liczy ponad 14 tysięcy elementów ludowego ubioru. Haftowane bluzki, suto marszczone spódnice, barwne zapaski, czepki, kwieciste wianki, kamizeli wyszywane tysiącem koralików i mnóstwo innych części stroju waży naprawdę dużo. Tancerka ubrana w najcięższy, łowicki strój, ma na sobie podczas koncertu ponad 14 kilogramów odzieży, a skrzynie ze strojami, wożone podczas koncertów, ważą ponad 8 ton! Siedziba zespołu mieści się w Karolinie pod Warszawą. Tam odbywają się żmudne, wielogodzinne próby, również tam odbywają się przesłuchania i eliminacje do zespołu. Kariera tancerza "Mazowsza" jest krótka, ale ludzi utalentowanych i zafascynowanych bogactwem polskiego folkloru nie brakuje, a dzięki rotacji zespół jest ciągle młody. Rocznie "Mazowsze" daje ponad 100 koncertów w kraju i zagranicą, jest najlepszym i najbardziej znanym ambasadorem polskiej kultury w świecie.
"Mazowsze" w Chodlu
Koncert w Chodlu został zorganizowany dzięki ogromnemu zaangażowaniu
proboszcza chodelskiej parafii ks. kan. Ryszarda Sowy. To on, wspólnie
z dyrektorem Nagrań Polskich - panem Ryszardem Majakiem zaprosili "
Mazowsze" i przekonali dyrektora zespołu Włodzimierza Jakubasa, że
taki koncert u progu trzeciego tysiąclecia powinien się odbyć. Obiecywali
wspaniałą publiczność - i nie zawiedli się na niej. Kościół w Chodlu,
mimo dotkliwego chłodu, szczelnie wypełniali słuchacze: ci najmłodsi,
którzy dopiero uczą się rozpoznawać wspaniałe brzmienie chóralnego
śpiewu "Mazowsza", jak i ci, którzy repertuar tego ludowego zespołu
znają od dawna i niezwykle sobie cenią. Publiczność stanowili przede
wszystkim mieszkańcy gościnnej parafii, ale byli także słuchacze
z Poniatowej, a nawet z Lublina. Pierwsza część koncertu była wspaniałą
prezentacją kolęd, podczas której w świątyni dało się odczuć macierzyńską
czułość, miłość i zatroskanie, wyśpiewane przez najlepszych śpiewaków.
Strofy o radości z narodzenia Bożej Dzieciny napełniały pokojem,
nadzieją; mimo brzmienia muzyki towarzyszącej śpiewom wlewały w serca
tkliwą ciszę. Zadumanie, zamyślenie - nad cichością betlejemskiej
nocy, nad losem niezwykłej Dzieciny, może nad losem własnych dzieci
- towarzyszyły cichym, wyrywającym się z serc publiczności nutom,
dyskretnym, a jednocześnie pełnym mocy dźwiękom płynącym sprzed Ołtarza.
W drugiej części koncertu "Mazowsze" zaprezentowało piosenki, którymi
żyje na co dzień. Skoczne nuty i wesołe dźwięki poderwały publiczność
do wspólnej zabawy. Tylko młodzi z niedowierzaniem patrzyli, zastanawiając
się jak to jest, że przy ludowych śpiewkach można tak wspaniale się
bawić. Nie obyło się bez bisów - wszak "Furmana" warto posłuchać
i zanucić wielokrotnie.
Po koncercie, który zdaniem publiczności trwał zbyt krótko,
by nacieszyć się "Mazowszem", nadszedł czas na podziękowania i życzenia.
Zespół - jako że w ostatnim czasie obchodził złoty jubileusz istnienia
- otrzymał od mieszkańców Chodla 50 czerwonych róż. Specjalne dyplomy
z podziękowaniem od wójta gminy Stanisława Chlebickiego otrzymał
Włodzimierz Jakubas - dyrektor "Mazowsza" i Ryszard Majak - dyrektor
Polskich Nagrań. Słowa wdzięczności skierowane były także do proboszcza
parafii ks. kan. Ryszarda Sowy, głównego organizatora koncertu. Słuchacze
opuszczali gościnne mury chodelskiej świątyni mając nadzieję, że
jeszcze nie raz będą mogli połączyć modlitwę u stóp Loretańskiej
Pani z udziałem w równie dobrym koncercie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu