W marcu br. w Zgierzu przeżywano 61. rocznicę tragicznych wydarzeń dla tego miasta. 20 marca 1942 r. hitlerowcy rozstrzelali tam 100 Polaków. Za pretekst zbiorczej masakry posłużył fakt zastrzelenia dwóch
funkcjonariuszy niemieckich. Sprawcą tego czynu był sierżant Wojska Polskiego Józef Mierzyński, który przed wojną pełnił służbę w jednostce wojskowej w Zgierzu, natomiast podczas wojny pracował w niemieckiej
firmie jako kierowca. Za posiadanie broni aresztowano go na początku marca 1942 r. Podczas śledztwa przyznał się, że posiada broń i wskazał miejsce jej przechowywania. Podczas przekazywania tej broni
hitlerowcom ostatnim pistoletem zastrzelił dwóch żołnierzy niemieckich i zbiegł. Po tym wydarzeniu Niemcy na szeroką skalę rozpoczęli aresztowania nie tylko w Zgierzu, ale także w innych miastach. Zapadła
decyzja, by za jednego Niemca zabić 50 Polaków. 20 marca 1942 r. z łódzkich więzień przywieziono do Zgierza 96 mężczyzn i 4 kobiety - w tym żonę Mierzyńskiego - Jolantę. Aby upodlić i zhańbić ofiary,
na miejsce zbrodni wybrano pl. Stodół (dziś pl. Stu Straconych), który wówczas był wysypiskiem śmieci komunalnych. Na to miejsce zbrodni Niemcy ściągnęli ok. 6 tys. ludzi, którzy musieli być świadkami
tej tragedii. Następnie ciała zabitych wywieziono do lasu lućmierskiego i tam, we wcześniej wykopanym dole, ofiary mordu zasypano. Za Józefem Mierzyńskim rozesłano listy gończe. Po ujęciu aresztowano
go i 30 marca 1942 r. powieszono. Dla uczczenia pamięci ofiar na miejscu hitlerowskiej zbrodni postawiony jest pomnik.
Tegoroczne obchody rozpoczęły się 20 marca o godz. 11.00 na pl. Stu Straconych. Wystawiono wartę honorową przez żołnierzy Jednostki Wojskowej nr 2819 w Zgierzu i harcerzy zgierskiego Hufca Związku
Harcerstwa Polskiego. Przemówienia wygłosili prezydent Zgierza Karol Maśliński oraz Marek Matuszewski - przewodniczący Rady Miasta. O godz. 12.00 w lesie lućmierskim wystawiono wartę honorową przy grobach,
składano kwiaty i zapalano znicze. Obchody 61. rocznicy tych tragicznych wydarzeń zakończono uroczystą Eucharystią 23 marca o godz. 12.30 w intencji zamordowanych w kościele Chrystusa Króla w Zgierzu.
Wspólnej modlitwie przewodniczył miejscowy proboszcz - ks. kan. Tadeusz Jędrzejak. Wzięli w niej udział m.in. prezydent Karol Maśliński, wiceprezydent Grzegorz Gula, senator RP Józef Dziemdziela, starosta
Lesław Jarzębowski i przewodniczący Rady Miasta Marek Matuszewski.
Dialog świętej z sędzią przed jej śmiercią męczeńską nazywany jest arcydziełem nauki moralnej.
Święta Łucja pochodziła z Syrakuz na Sycylii. W Żywotach Świętych z 1937 r. czytamy: „Była ona jedynaczką bogatej, chrześcijańskiej wdowy Eutychii z Syrakuz i otrzymała od niej staranne wychowanie”. Łucja była przeznaczona dla pewnego młodzieńca z niemniej szlachetnej rodziny. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką na grób św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić zdrowie dla swojej matki, miała się jej ukazać sama św. Agata i przepowiedzieć śmierć męczeńską. Łucja usłyszała wówczas: „Siostro Łucjo, czemuż domagasz się ode mnie tego, co sama wyświadczyć możesz swej matce? Wiara twoja pomogła ci, ponieważ Eutychia już odzyskała zdrowie. Przez ciebie zasłyną Syrakuzy, gdyż dziewictwo jest miłym Chrystusowi mieszkaniem” (tamże). Łucja wróciła do Syrakuz i złożyła ślub dozgonnej czystości.
W związku z informacją o aresztowaniu ks. Waldemara P., Diecezja Pelplińska wyraża zdecydowany brak zgody na jakąkolwiek krzywdę, a zwłaszcza na wykorzystanie małoletnich. Osoby pokrzywdzone i ich najbliżsi otrzymali i otrzymają wsparcie w dialogu z ich potrzebami i oczekiwaniami - brzmi początek oświadczenia.
W związku z informacją o aresztowaniu ks. Waldemara P., Diecezja Pelplińska wyraża zdecydowany brak zgody na jakąkolwiek krzywdę, a zwłaszcza na wykorzystanie małoletnich. Osoby pokrzywdzone i ich najbliżsi otrzymali i otrzymają wsparcie w dialogu z ich potrzebami i oczekiwaniami.
W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.
W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.