Reklama

Z różańcem wśród swoich

Niedziela w Chicago 21/2003

Od lewej: ks. P. Galek, bp T. Paprocki, ks. A. Firosz

Od lewej: ks. P. Galek, bp T. Paprocki, ks. A. Firosz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród różnych form modlitwy jest ta, którą chyba najczęściej praktykują ludzie wierzący - modlitwa różańcowa. Może dlatego List Apostolski Papieża Jana Pawła II: Rosarium Virginis Mariae stał się inspiracją do podjęcia na nowo refleksji nad modlitwą różańcową. Ojciec Święty nie tylko ustanowił nowe tajemnice Różańca (tajemnice światła), ale też wezwał nas do kontemplowania oblicza Chrystusa wraz z Maryją. Mamy to czynić przez cały rok, aż do 16 października 2003 r.
Jak ja przeżyję Rok Różańca Świętego? Pomogli mi odpowiedzieć na to pytanie przyjaciele, kapłani, zaproszając do przeprowadzenia rekolekcji wielkopostnych dla Poloni w Chicago. Więc "przyleciałem" do moich rodaków z różańcem w kieszeni i w sercu. Rekolekcje rozpocząłem w parafii św. Jana Brebeuf, gdzie duszpasterstwo w języku polskim prowadzi ks. Adam Galek. Rozważając kolejne części Różańca, razem z uczestnikami rekolekcji szukaliśmy odpowiedzi na zasadnicze pytanie każdego człowieka - po co żyję? W kolejnych dniach rekolekcji doszliśmy do wniosków, że: chrześcijanin jest człowiekiem radości, światłością świata, cierpienie jest pełnią miłości, a Zmartwychwstanie jest sensem ludzkiego życia. Tematykę rekolekcji powtórzyłem w innych parafiach: św. Kamila, gdzie proboszczem jest ks. Piotr Galek, później "przeniosłem" się do Cleveland, do parafii św. Stanisława, gdzie Polonią opiekuje się ks. Jerzy Kusy i do parafii św. Jana Kantego, do sympatycznego proboszcza, ks. Lucjana. Po powrocie do Chicago wygłosiłem jeszcze nauki rekolekcyjne w parafii w Jollet, u ks. Stanisława Drewniaka. Nie mogę nie wspomnieć życzliwych, modlitewnych spotkań u ks. Wojciecha Kwietnia i o. Wacława Lecha. Osobliwe i niepowtarzalne przeżycia były moim udziałem podczas Triduum Paschalnego w parafii św. Kamila.
Czas rekolekcji i odwiedzin przekonał mnie, że Polacy w USA, tak samo jak w Polsce, biorą do ręki różaniec, aby wraz z Maryją kontemplować oblicze Chrystusa. Ci, którzy nie mieli różańca, pragnęli go zakupić. Inni podejmowali ochotną naukę tej modlitwy. W indywidualnych rozmowach padały słowa: "całą rodziną modlimy się na różańcu". Przekonałem się o prawdziwości tych deklaracji, kiedy odwiedzałem rodziny, kiedy patrzyłem na klęczących z różańcem w ręku w kaplicy Matki Bożej Fatimskiej w kościele św. Kamila. Przekonywałem się szczególnie wtedy, kiedy siadałem do konfesjonału i godzinami słuchałem spowiedzi. Jestem bardzo zbudowany postawą kapłanów, którzy czas Wielkiego Postu w dużej mierze poświęcili na słuchanie spowiedzi. Kiedy patrzyłem na oczekujących w kolejkach przed konfesjonałami, przypominały mi się słowa Papieża: "tam, gdzie zanika poczucie grzechu, zanika poczucie Boga". Cieszę się, że zgodnie z tą mądrością prowadzeni są wierni przez swoich biskupów i kapłanów, a wśród nich przez nowo konsekrowanego bp. Tomasza Paprockiego.
Pod koniec mojego pobytu, a było to w poniedziałek wielkanocny, doświadczyłem miłego spotkania z członkami Klubu Przyjaciół Roztocza im. Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Po Eucharystii w kościele św. Jana Brebeuf miało miejsce spotkanie w braterskiej wspólnocie i okazja do bliższego zapoznania się, do rozmów o naszym wspólnym dziele w Zamościu - budowie Domu Trzeciego Tysiąclecia im. Kardynała Wyszyńskiego. Jestem pełen uznania dla wszystkich członków Koła za ich nieustanną troskę o rozwój Klubu, zaś szczególnie dla prezesa Barbary Lawson i dla kapelana Klubu ks. Adama Galka.
Pragnę jeszcze raz, za pośrednictwem Niedzieli w Chicago, podziękować wszystkim, którzy rozważali ze mną tajemnice Różańca, którzy w różny sposób okazywali swoją życzliwość. W imieniu kapłanów mojej diecezji, dziękuję za ofiary na dom Księży Seniorów w Biłgoraju. W moim sercu na wiele lat pozostaną dobre wspomnienia o Poloni amerykańskiej i pamięć w różańcowej modlitwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Strefa Gazy/ Flotylla Sumud ogłosiła stan wyjątkowy z obawy przed interwencją Izraela

2025-10-01 20:36

[ TEMATY ]

strefa gazy

pixabay.com

Alarm

Alarm

Izraelska marynarka wojenna rozpocznie przechwytywanie łodzi z flotylli Global Sumud w ciągu godziny. Na pokładach jednostek ogłoszono stan wyjątkowy - poinformowali w środę organizatorzy akcji, cytowani przez agencję Reutera.

Flotylla poinformowała, że w jej okolicy dostrzeżono 20 izraelskich okrętów wojennych. Dodano, że okręty zbliżyły się na odległość ok. 3 mil morskich. Flotylla ogłosiła wcześniej, że znajduje się mniej niż 80 mil morskich (ok. 148 km) od blokowanej Strefy Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję