Reklama

Niedziela Świdnicka

Świebodzicki diament

Wieloletni proboszcz parafii św. Mikołaja w Świebodzicach ks. prał. Augustyn Nazimek 16 czerwca świętował jubileusz 60-lecia święceń kapłańskich.

Niedziela świdnicka 26/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Świebodzice

Ks. Andrzej Adamiak

Ks. prał. Augustyn Nazimek w uroczystej procesji został wprowadzony do świątyni

Ks. prał. Augustyn Nazimek w uroczystej procesji został wprowadzony do świątyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość zgromadziła licznych wiernych, duchowieństwo oraz bliskich Jubilata, którzy wspólnie świętowali ten doniosły moment. Mszy świętej przewodniczył bp Ignacy Dec, który we wstępie odkreślił wyjątkowość i rzadkość okazji świętowania tak wspaniałego jubileuszu. – Moi drodzy, mamy rzeczywiście niecodzienną uroczystość. Zwykle jubileusze kapłańskie obchodzi się, gdy mija 50 lat od święceń kapłańskich, a w tym przypadku mamy lat 60 – jest to diamentowy jubileusz, rzadki, bo wielu nie żyje tyle, żeby go obchodzić – zaznaczył biskup senior.

Homilia przyjaciela

Na specjalne zaproszenie homilię wygłosił przyjaciel Jubilata – ks. prał. Tadeusz Szlachta z Buska-Zdroju w diecezji kieleckiej. Obaj kapłani przyjaźnili się od młodych lat. Ich znajomość zaczęła się, gdy siostra ks. Nazimka mieszkała po sąsiedzku z rodzicami ks. Szlachty. Dzięki temu mogli zbudować bliską relację, która przerodziła się w przyjaźń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Śpiewaliśmy między czytaniami słowa psalmisty „Dobrze jest śpiewać Tobie, Panie Boże”. Dziś szczególnie tę radość i dobroć wobec Pana Boga chcemy wyrazić z okazji jubileuszu księdza prałata, długoletniego proboszcza tutejszej parafii. W każdym z nas Pan Bóg ukrył talenty i możliwości, a nikogo nie zmusza do niczego, tylko zaprasza i cierpliwie czeka na odpowiedź. Ksiądz prałat Nazimek odpowiedział na to zaproszenie z wielkim oddaniem. Jego życie jest dowodem na to, jak można pomnażać otrzymane talenty i służyć Bogu oraz ludziom – powiedział kaznodzieja, zachęcając do dziękczynienia za dar powołania ks. prał. Augustyna Nazimka, za jego posługę i wszystkie owoce jego pracy.

Kapłańska droga

Ksiądz Nazimek urodził się w 1936 r. w Szycach. Jego młodość przypadła na trudne czasy II wojny światowej, która przerwała jego edukację w szkole podstawowej. Po jej ukończeniu kontynuował naukę w liceum pedagogicznym w Zawierciu. Po skończeniu liceum pracował przez pięć lat jako nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 15 w Gliwicach, gdzie zdobył kwalifikacje nauczycielskie i tytuł magistra.

W tym okresie poczuł powołanie do kapłaństwa, co skłoniło go do rozpoczęcia nauki w seminarium we Wrocławiu. 28 czerwca 1964 r. przyjął święcenia prezbiteratu. Przez pierwsze lata swojej posługi pracował jako wikariusz w różnych miejscowościach, w tym we Wrocławiu, Wałbrzychu, Jeleniej Górze oraz Złotoryi. W 1976 r. ks. Nazimek został proboszczem w Koskowicach pod Legnicą, a później w Jaszkowej Dolnej. W 1984 r. trafił do Świebodzic, gdzie spędził 27 lat. Tam szczególnie angażował się w duszpasterstwo Sybiraków. W 2011 r. ks. Nazimek przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Domu Księży Emerytów.

Na zakończenie bp Ignacy Dec odczytał list gratulacyjny od bp. Marka Mendyka, wyraził wdzięczność za wieloletnią współpracę oraz złożył Jubilatowi serdeczne życzenia. Głos zabrali także przedstawiciele duchowieństwa, władz państwowych i samorządowych oraz wspólnot parafialnych. Po Mszy świętej odbył się okolicznościowy piknik w parafialnym ogrodzie, na który zaprosił miejscowy proboszcz ks. kan. Józef Siemasz.

2024-06-25 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela „pod skrzydłami”

[ TEMATY ]

Świebodzice

piknik lotniczy

UM w Świebodzicach

Niedzielny Piknik Lotniczy w Świebodzicach to już trzecia edycja tej wyjątkowej imprezy. Na Lądowisku Gminnym znów wylądowały samoloty, skoczkowie spadochronowi, były także wozy bojowe i sporo zabaw dla najmłodszych. Aura pokrzyżowała nieco plany, ale większość zapowiadanych atrakcji się odbyła. Piknik otworzył burmistrz Świebodzic Bogdan Kożuchowicz - wyjątkowo i z fasonem, bo wystrzałem z hakownicy. Uczestników pikniku powitał także prezes Towarzystwa Lotniczego w Świebodzicach Grzegorz Glegoła.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Henryk Newman zostanie ogłoszony Doktorem Kościoła

2025-09-28 12:14

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

św. Jan Henryk Newman

Vatican Media

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

1 listopada Leon XIV nada św. Janowi Henrykowi Newmanowi tytuł Doktora Kościoła. Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”, jaką odmówił po Mszy św. dla uczestników Jubileuszu Katechetów na Placu św. Piotra w Watykanie. Ojciec Święty wyjaśnił, że Newman „w decydujący sposób przyczynił się do odnowy teologii i do zrozumienia doktryny chrześcijańskiej w jej rozwoju”.

Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczyliście w tej jubileuszowej celebracji, przeznaczonej dla katechetów i katechistów, w szczególności tych, którzy dzisiaj zostali ustanowieni dla tej posługi. Wraz z wami pragnę przesłać serdeczne życzenia dobrej posługi katechetom, katechetkom oraz katechistkom i katechistom całego Kościoła, rozsianego po świecie! Dziękuję wam za waszą posługę dla Kościoła. Módlmy się za nich, w szczególności za tych, którzy pracują w bardzo trudnych warunkach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję