Reklama

Niedziela Lubelska

Świadectwo miłości

Moja rodzina była zaangażowana w pomoc Żydom w czasie wojny – mówi prof. Ryszard Maciejewski, dziekan Wydziału Medycznego KUL.

Niedziela lubelska 43/2024, str. III

[ TEMATY ]

Lublin

Tomasz Koryszko/KUL

Wręczenie medalu połączono z otwarciem wystawy o bł. Rodzinie Ulmów

Wręczenie medalu połączono z otwarciem wystawy o bł. Rodzinie Ulmów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundacja im. Rodziny Ulmów SOAR, zainspirowana chrześcijańską postawą bohaterów z Markowej, którzy zapłacili najwyższą cenę za okazanie miłości prześladowanym Żydom podczas II wojny światowej, uhonorowała Medalem im. Rodziny Ulmów „Ratującym Życie” trzy osoby, krewnych Ryszarda Maciejewskiego, dziekana Wydziału Medycznego KUL. O przyznanie wyróżnienia wnioskowało Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela KUL. Uroczyste przekazanie medalu odbyło się podczas otwarcia wystawy „Rodzina Ulmów. Honorując Sprawiedliwych”, towarzyszącej VII Kongresowi Kultury Chrześcijańskiej, jaki odbył się w Lublinie pod hasłem „Przywracać nadzieję. Kultura chrześcijańska wobec kryzysów świata”.

Ratowali życie

Medal im. Rodziny Ulmów przyznawany jest osobom z tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” oraz osobom współcześnie przyczyniającym się do ocalenia komuś życia. Ryszard Maciejewski odebrał wyróżnienie w imieniu krewnych, którzy przyczynili się do ocalenia życia Żydom podczas II wojny światowej: śp. Tadeusza Maciejewskiego, śp. Stefana Ćwikło i Danuty Kupczyk. Jak to zostało podkreślone podczas ceremonii, „w trudnych czasach, gdy śmierć była codziennością, nie utracili wiary w życie, wiary w człowieka; w pokorze wykazywali się odwagą i pozostawili swym bliskim świadectwo prawdy oraz miłości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tadeusz Maciejewski, ojciec Ryszarda, w czasie wojny działał w Armii Krajowej. Tuż przed likwidacją getta w Staszowie wywiózł Tranę Wolman, córkę znanego krawca, w okolice Bogorii, gdzie została skutecznie ukryta do końca wojny. Podjął także próbę umożliwienia ucieczki z konwoju innej Żydówce, koleżance z lat szkolnych; niestety, została zastrzelona przez Niemców. Jak wspomina prof. Maciejewski, ojciec widział to z miejsca ukrycia i później powtarzał, że był to najtrudniejszy moment w jego życiu. Osobiście zajął się pochówkiem zamordowanej koleżanki. Stefan Ćwikło, stryj mamy dziekana, po likwidacji getta włączył się w pomoc ukrywającym się w okolicznych lasach Żydom. Udokumentowany jest co najmniej jeden przypadek uratowania młodej Żydówki, która z fałszywymi dokumentami wyjechała na roboty do Niemiec i przeżyła wojnę. Mężczyznę aresztowała żandarmeria niemiecka; został rozstrzelany w Kurozwękach. Danuta Kupczyk, z domu Ćwikło, siostra mamy dziekana, jest jedynym żyjącym świadkiem tamtych zdarzeń; dziś ma 86 lat. Brała udział w uratowaniu Trany Wolman. – Moja rodzina była zaangażowana w pomoc Żydom w czasie wojny, a opowieści o tym pamiętam jeszcze z dzieciństwa. W rodzinie ten temat żył zawsze. To była normalna rzecz, że się do tego wracało, że się o tym mówiło, bo to jest również historia II Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej, okręg Staszów. W okolicznych lasach ukrywało się ok. 1000 Żydów, z których przeżyli nieliczni – dzielił się prof. Ryszard Maciejewski.

Pamięć o bohaterach

Wręczenie medalu odbyło się podczas otwarcia wystawy pt. „Rodzina Ulmów. Honorując Sprawiedliwych”, autorstwa Mirosława Nizio, projektanta Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. – Wyrażam wdzięczność, że na naszym katolickim uniwersytecie stanęła wystawa poświęcona rodzinie Ulmów, ocalałej od zapomnienia, od ciemności wojny – powiedział abp Stanisław Budzik. Wymowne plansze w atrium Collegium Norwidianum, ukazujące życie i bohaterstwo męczenników z Markowej, a także innych polskich rodzin, które zginęły, ratując Żydów podczas okupacji hitlerowskiej, prezentowane były m.in. na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana w Watykanie. Wówczas papież Franciszek powiedział: – „W kontekście rozważań o Dekalogu niech ta rodzina będzie dla wszystkich przykładem wierności Bogu, Jego przykazaniom, miłości bliźniego oraz szacunku dla ludzkiej godności”.

2024-10-22 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Budzik do harcerzy: prawdziwa wielkość to zapominanie o sobie

[ TEMATY ]

harcerze

Lublin

abp Stanisław Budzik

BOŻENA SZTAJNER

Prawdziwa wielkość człowieka nie polega na zażartej walce o pierwsze miejsce, tylko na zapomnieniu o sobie, na podjęciu służby na rzecz drugiego człowieka, wspólnoty i ojczyzny - powiedział abp Stanisław Budzik. Metropolita lubelski przewodniczył w lubelskiej archikatedrze Eucharystii z okazji 100. rocznicy powstania Związku Harcerstwa Polskiego. To właśnie w Lublinie w 1918 r. powstała pierwsza ogólnopolska organizacja harcerska.

W homilii metropolita lubelski mówił o Chrystusowym wezwaniu do wzajemnej służby. Zauważył, że współcześni ludzie żyją w poczuciu wzajemnej konkurencji. - Gołym okiem widać jak zażarta walka toczy się w społeczeństwie. Walka po pierwsze miejsca w gospodarce i polityce, w sporcie, nauce i sztuce w środkach masowego przekazu – wymieniał hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

"Osoba sprzątająca" tak, "niania" raczej nie. Nowe, absurdalne wymogi w ogłoszeniach o pracę

2025-12-23 20:54

[ TEMATY ]

język polski

PAP/Radek Pietruszka

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

„Nie powinno się na etapie rekrutacji, na etapie tworzenia ogłoszenia, definiować, czy ma to być kobieta, czy mężczyzna” - przekonywała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie TVP w likwidacji, broniąc absurdalnych przepisów dotyczących tego, że w ogłoszeniach o pracę nie będzie można określać płci szukanego pracownika.

Z powodu nowelizacji Kodeksu pracy, która ma „ograniczać dyskryminację” w rekrutacji od 24 grudnia 2025 r. pracodawcy będą musieli stosować neutralne płciowo nazwy stanowisk w ogłoszeniach o pracę.
CZYTAJ DALEJ

W Wieliczce odbyła się podziemna Pasterka o poranku. To tradycja wyjątkowa nie tylko na skalę Polski

2025-12-24 12:12

[ TEMATY ]

pasterka

Wieliczka

Adobe Stock

101 metrów pod ziemią odbyła się zgodnie z górniczą tradycją w Wigilię rano w kopalni soli w Wieliczce podziemna Pasterka. Wzięło w niej udział ponad 800 osób, w tym górnicy z rodzinami i mieszkańcy miasta.

Uroczystej Mszy św. przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Robert Chrząszcz. Liturgię koncelebrował kapelan wielickich górników ksiądz Wojciech Olszowski. Muzyczną oprawę zapewniła uroczystości Reprezentacyjna Orkiestra Dęta Kopalni Soli „Wieliczka”, która w tym roku obchodzi jubileusz 195-lecia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję