Piątek, 14 czerwca 1946 r., był dniem szczególnym dla całego
Zamościa. Tego dnia bowiem przybył do naszego miasta ks. bp Stefan
Wyszyński. Okazją do spotkania się z wiernymi zamojskiej parafii
było 30-lecie szkół zamojskich. Przed budynkiem gimnazjum, znajdującym
się przy ulicy Akademickiej, miało miejsce uroczyste powitanie, a
następnie wprowadzenie gościa do kolegiaty. Po ingresie Ksiądz Biskup
odwiedził Rotundę, gdzie modlił się za 45 tys. pomordowanych ofiar
hitleryzmu.
W sobotę, 15 czerwca, Ksiądz Biskup odprawił w kolegiacie
Mszę św. dla młodzieży szkół średnich, a następnie poświęcił pomnik
ku czci pomordowanych profesorów i uczniów szkół gimnazjalnych. W
tym dniu uczestniczył także w akademii, która odbyła się w kinie "
Stylowy", gdzie między innymi referat wygłosił ks. kan. dr Zdzisław
Goliński.
Dwa lata po opisywanych wydarzeniach, 22 października
1948 r. po śmierci prymasa Augusta Hlonda, Papież Pius XII, wielki
przyjaciel Polski, mianował nowym arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim
i warszawskim, prymasem Polski ks. bp. Stefana Wyszyńskiego. Wydarzenie
to ma miejsce w dzień Matki Bożej Ostrobramskiej, 16 listopada 1948
r.
Z tej okazji Zamość oraz cała Zamojszczyzna postanowiła
ofiarować Księdzu Prymasowi album, którego inicjatorem był ks. Franciszek
Zawisza, projektantem zaś inż. Adam Klimek. Album otrzymał następującą
dedykację: "Dwa uczucia opanowały nasze serca na wiadomość o Twojej
nominacji na stolicę prymasowską. Jedno - to uczucie radości, że
Kościół w Polsce otrzymał w Twej osobie godnego przewodnika - prymasa,
który ma prowadzić Lud Boży wśród zburzonych i niespokojnych żywiołów
do Chrystusowego zwycięstwa. Drugie - to uczucie żalu, że zarówno
my, kapłani, wierni i diecezja traci w Twej osobie Biskupa - Ojca.
My wierzymy, że jest sprawą Ducha Świętego i Opatrzności Bożej, która
chce Cię widzieć Prymasem Polski i Arcybiskupem Warszawy umęczonej,
gdzie otrzymałeś podczas powstania tytuł do jej ojcostwa, osieroconego
przez zgon wielkiego prymasa kardynała Augusta Hlonda. Do nas przyjechałeś
z błogosławieństwem Pani Jasnogórskiej. Od nas odszedłeś pod opieką
Matki Bożej Krasnobrodzkiej, u stóp której w przeczuciu swego zgonu
przekazał ci duchowo prymas Hlond stolicę prymasowską. My świadomi
jesteśmy w dobie obecnej Twej i naszej roli i dlatego też Ciebie
- Księże Prymasie - Polskę całą i jej lud polecamy opiece Najświętszemu
Sercu Pana Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi. Nasze szczere i synowskie
życzenia łączymy z korną modlitwą, aby dobry Bóg wspierał Cię swą
łaską w kierowaniu Kościołem w Polsce". Album zawierał fotografie
Zamościa i wszystkich kościołów dekanatu zamojskiego oraz podpisy
wiernych. W marcu 1949 r. osobiście zawieźli album Księdzu Prymasowi,
ks. Franciszek Zawisza i inż. Adam Klimek 24 maja 1949 r., Ksiądz
Prymas przysłał następującej treści list: "Wielce Czcigodny Księże
Dziekanie! Jestem głęboko wzruszony tak pięknym przejawem dobroci
Księdza Kanonika, duchowieństwa dekanalnego i kapituły zamojskiej.
Wspaniały album odtwarzający miłe chwile wspólnej pracy w Zamościu,
wizytę zmarłego księdza prymasa Hlonda - jest nie lada dokumentem
historycznym. Troska, jaką Ksiądz Kanonik włożył w zebranie tych
zdjęć, świadczy o budującej Jego dobroci. Wdzięczny całym sercem,
proszę, aby Ksiądz Kanonik był wyrazicielem mych uczuć wobec dzielnego
duchowieństwa zamojskiego i kapituły kolegiackiej. Wyrazy czci głębokiej
i oddania w Panu ślę". Za rządów Księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego
odbudowano ponad pięćdziesiąt świątyń zburzonej Warszawy, pomnożono
liczbę świątyń i parafii w obu diecezjach - Gnieźnie i Warszawie.
Ojciec Święty Jan Paweł II wezwał nas wszystkich, abyśmy
podjęli to wielkie duchowe dziedzictwo, jakie pozostawił Prymas Tysiąclecia: "
Oby Kościół i Naród został mocny dziedzictwem kardynała Wyszyńskiego.
Oby to dziedzictwo trwało w nas". Sam Prymas mówił o sensie i wartości
życia, o ludzkiej godności, o prawach i obowiązkach młodego pokolenia,
ukazywał zagrożenia, niebezpieczeństwa, wytyczał zadania, uczył miłości
do Ojczyzny. Na kilka dni przez uwięzieniem mówił: "Gdy będę w więzieniu,
a powiedzą wam, że Prymas zdradził sprawy Boże - nie wierzcie. Gdyby
mówili, że Prymas ma nieczyste ręce - nie wierzcie. Gdyby mówili,
że Prymas stchórzył - nie wierzcie. Gdy będą mówili, że Prymas działa
przeciwko narodowi i naszej Ojczyźnie - nie wierzcie. Kocham Ojczyznę
więcej niż własne serce i wszystko, co czynię dla Kościoła, czynię
dla niej". Dziedzictwo kardynała Wyszyńskiego jest drogowskazem na
drogach naszej Ojczyzny. Czy dochowamy wierności temu dziedzictwu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu