Reklama

Gospodarka

Co Polak jeść będzie?

Umowa z Ameryką Południową doprowadzi do śmierci polskiego i europejskiego rolnictwa – podkreśla były szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 34

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach 80. i 90. XX wieku polskie szklarnie pękały w szwach od hodowli nie tylko pomidorów, ale także kwiatów ciętych. W PRL byliśmy nawet sporym eksporterem kwiatów. Dziś jest inaczej, bo sprzedawane zarówno w dyskontach, jak i w klasycznych kwiaciarniach i na straganach goździki pochodzą z Kolumbii, a gerbery – z Kenii lub Etiopii. Wszystkie kwiaty trafiają transportem lotniczym do Holandii, a stamtąd są przywożone ciężarówkami do Polski.

Kiedyś kwiaty były masowo uprawiane w Europie, ale dostęp do taniej siły roboczej sprawił, że od 60 do 80% hodowli kwiatów zostało wyeksportowane poza UE. Teraz, po umowie z Mercosur, podobny los może spotkać produkcję żywności i spowodować upadek rolnictwa. – Umowa z Ameryką Południową doprowadzi do śmierci polskiego i europejskiego rolnictwa, czego konsekwencją będzie utrata bezpieczeństwa żywnościowego prawie 500 mln ludzi – podkreśla były szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hipokryzja polityki rolnej

Reklama

Unijnymi orędownikami umowy z państwami Ameryki Łacińskiej są głównie Niemcy oraz szefowa Komisji Europejskiej. Liczą na to, że uzyskają nowy rynek zbytu dla europejskiego przemysłu, m.in. motoryzacyjnego, który przechodzi obecnie bardzo duże trudności. Niemieckie samochody i tak przegrają w konkurencji na tamtejszym rynku z chińskimi, a więc poświęcenie europejskiego rolnictwa pójdzie prawdopodobnie na marne. – Szczególnie Polska straci bardzo dużo rolniczo i nie uzyska nic przemysłowo – mówi Jacek Saryusz-Wolski, doradca prezydenta RP.

Przy umowie z Mercosur czarno na białym widać hipokryzję europejskich elit. Z jednej strony zabrania się rolnikom w UE stosowania pestycydów, dba się o środowisko i ogranicza emisję spalin w transporcie przez politykę „od pola do stołu”, a z drugiej – otwiera się rynek Unii dla ogromnych ilości produktów wyprodukowanych bez restrykcji środowiskowych, a co za tym idzie, znacznie tańszych: wołowiny, drobiu, cukru i zboża. W najbliższych latach grozi to spadkiem cen skupu dla unijnych rolników, co z kolei doprowadzi do bankructw, dalszego wyludniania obszarów wiejskich i utraty bezpieczeństwa żywnościowego. – W Brazylii jest stosowanych ponad 300 różnych pestycydów zakazanych w UE, teraz wjadą one na terytorium Europy w produktach spożywczych. Zakazane pestycydy są produkowane przez niemieckie koncerny chemiczne, które również więcej zarobią na umowie z Mercosur, bo zwiększy się na nie popyt – tłumaczy Saryusz-Wolski.

Spadek jakości żywności

O ile sprowadzanie bananów i cytrusów z Ameryki Łacińskiej nie budzi większych kontrowersji, to inne rośliny uprawne, a także mięso, zdrowsze są w Europie. Argentyna potrafi produkować bardzo dobrą wołowinę, bo bydło jest wypasane na naturalnych pastwiskach. Transport mięsa do Europy wymaga jednak obróbki termicznej albo chemicznej, co powoduje, że wołowina traci walory odżywcze i jest bardziej szkodliwa dla organizmu. Poza tym w UE zakazane jest stosowanie hormonów wzrostu w hodowli bydła, a w Brazylii i Argentynie jest to powszechna praktyka. W krajach Mercosur dopuszcza się stosowanie wielu pestycydów w bardzo wysokich dawkach, które są zakazane w Europie. Powszechne są tam też uprawy roślin genetycznie modyfikowanych bez kontroli ich handlowego obiegu.

Ostateczna decyzja ws. umowy z Mercosur zapadanie 6 grudnia. Na potrzeby kampanii prezydenckiej w Polsce premier Donald Tusk twierdził, że wspólnie z Francją będzie budował koalicję blokującą. Ostatnio kanclerz Niemiec Friedrich Merz mówił jednak, że umowa jest dopięta i „wszystkie dwadzieścia siedem państw członkowskich wyraziło zgodę”.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia pewnej działki

Po wielkich oskarżeniach i aferze ze sprzedażą działki znajdującej się w planach CPK niewiele zostało. Pozytywnym aspektem tej awantury jest fakt, że teraz sporny grunt musi powrócić do Skarbu Państwa.

Na początku grudnia 2023 r. 160 ha ziemi koło Grodziska Mazowieckiego kupił Piotr Wielgomas – wiceprezes firmy Dawtona i syn twórcy koncernu przetwórstwa spożywczego. Uprawiał tę ziemię przez 17 lat, czyli od czasów poprzednich rządów PO-PSL. Jako dzierżawca miał prawo pierwokupu za normalną cenę gruntów rolnych, czyli za prawie 23 mln zł. „Nabyłem tę nieruchomość jako osoba fizyczna, rolnik, legalnie korzystając z prawa pierwokupu przysługującego dzierżawcy, co jest zgodne z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego oraz ustawą o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Jednocześnie informuję, iż w dacie nabycia nie miałem świadomości, że nieruchomość w Zabłotni znajdzie się w planach inwestycyjnych CPK” – napisał w oświadczeniu Piotr Wielgomas.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

nowenna

Chrystus Król

Adobe Stock

O Królu pokoju, spraw pokój w sercu moim, wróć ciszę duchowi mojemu, abym mógł na każdym miejscu modlić się, wznosząc czyste ręce (św. Rafał Kalinowski).
CZYTAJ DALEJ

Co się z nami stało, że Kościół w Polsce musi bronić Papieża Polaka przed… Polakami?

Samemu Janowi Pawłowi II pewnie przez myśl by nigdy nie przeszło, że po jego śmierci polski Kościół będzie musiał bronić go przed…Polakami! Gorzki komunikat wydał Episkopat, aczkolwiek, w mojej ocenie, uzasadniony. Pytanie jednak brzmi: co dalej będzie z pamięcią o naszym największym w dziejach świętym? I co zrobić, by ocalić polską duszę – bo o nią w istocie chodzi, Papieżowi nic już naprawdę nie trzeba.

Smutny to dzień w naszym życiu publicznym - po zakończeniu zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupi wystosowali „Apel o szacunek dla Papieża Polaka”, pisząc dosadnie, że
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję