Reklama

Urok lamp naftowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten pan przyjechał z Białegostoku. Jest kolekcjonerem lamp naftowych, więc takiej gratki nie mógł opuścić. Nie mógł nie obejrzeć łomżyńskiej wystawy w Muzeum Północno-Mazowieckim, czynnej jeszcze do połowy maja. A nawet ponownie przyjedzie, już z rodziną, by się jeszcze raz pozachwycać.

O wystawie pisałem już tydzień temu, do tematu wypada jednak wrócić. Albowiem poprzedni artykuł traktował o jednym tylko wątku ekspozycji, a są jakby dwa zespoły eksponatów. Oprócz lamp naftowych pozwoliłem sobie (jako komisarz wystawy) udostępnić zwiedzającym także... dżinów tych lamp. Gdyż od czasów Alladyna każde dziecko wie, że każda lampa ma swojego dżina. Nie rozwodząc się nad tym poruszonym już problemem, zajmijmy się drugim, tj. lampami.

Potencjalni zwiedzający, wybierając się na wystawę, chcą zwykle wiedzieć, co ciekawego obejrzą. I pytają na ogół o najstarszy eksponat. Jest to jedno z najczęściej zadawanych mi ostatnio pytań, a równocześnie jest ono, szczerze powiem, bardzo śmieszne. Gdyż w przypadku lamp naftowych metryka najstarszego eksponatu, jak na muzealne zwyczaje, nie może być stara. Sam wynalazek nafty odkryty przez Ignacego Łukaszewicza i jego zastosowanie jako paliwo do lampy dokonały się w 1853 r. Masowa zaś produkcja ruszyła w latach 60. XIX w.

Niemniej faktycznie jest kilka eksponatów, na które warto zwrócić uwagę. Jak to zgrabnie ujął zwiedzający wystawę kolekcjoner, to prawdziwi liderzy kolekcji. Rarytasy staraliśmy się wyeksponować na wystawie, więc zwiedzający nie muszą ich długo poszukiwać. Do najpiękniejszych okazów należy pokaźnych rozmiarów lampa kwietnikowa, bo istotnie nie tylko służy jako źródło światła. Jak rzadko który tego typu eksponat, jest od dołu do góry autentykiem z epoki (ok. 1900 r.). Bo nawet klosz, nie dość że 100-letni (co dzisiaj jest rzadkością), to podobnie jak sama lampa przewinął się przez fabrykę Serkowskiego, gdzie założono mu charakterystyczną mosiężną obręcz w zwieńczeniu. Niekłamanym blaskiem bije lampa z porcelany miśnieńskiej lub secesyjny, z przełomu wieków, eksponat z motywem kobiety na korpusie i również secesyjnym pięknie trawionym kloszem. Warto też zwrócić uwagę na nieco schowaną, ale pokaźnych rozmiarów, więc łatwą do odszukania lampę angielską w stylu orientalnym. I tutaj klosz także wart jest podziwiania - lekko zamknięty tulipan elegancko dekorowany półplastycznym modelunkiem i trawieniem.

Zresztą chyba każdy znalazłby coś dla siebie na naszej wystawie. To niemal reguła, że zwiedzajacy rozbiegają się po salach w poszukiwaniu tych urządzeń oświetleniowych, które szczególnie im przypadną do gustu. I wcale nie kończy się na jednym okrzyku z jakiegoś kąta: "O, to ta!" lub coś w tym rodzaju. Takich reakcji jest dużo, gdyż faktycznie ludzie są pod wrażeniem wystawy.

Wychodząc z niej, każdy zwiedzający znajdzie w sobie wiele wyrozumiałości dla wspomnianego kolekcjonera, który sam o sobie stwierdza, że ogarnęła go jakaś mania. Wciąż jeździ po rozmaitych targach, jarmarkach, giełdach i antykwariatach w poszukiwaniu wymarzonego klosza, palnika czy czegoś, co jest mu akurat potrzebne do kolekcji. Oby tylko jego pasja nie przerodziła się w nałóg. A że jest to możliwe, stwierdzą z pewnością ci, którzy obejrzą wystawę Przyćmione światło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Katarzyna Tekakwitha

2024-04-17 07:59

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Katarzyna Tekakwitha

Katarzyna Tekakwitha

Św. Katarzyna Tekakwitha, zwana też Kateri, była Indianką z plemienia Mohawków. Przyszła na świat w kwietniu 1656 r. Jej ojciec był poganinem, wodzem osady. Matka była chrześcijanką, Indianką z plemienia Algonkinów.

Kateri wcześnie straciła rodziców, którzy zmarli na ospę. Wychowywała się u ciotki i wuja, który został wodzem plemienia. Chrzest przyjęła w wieku 18 lat. Za patronkę obrała sobie św. Katarzynę ze Sieny. Robiła krzyże z zebranych gałęzi, rozdawała je ludziom i umieszczała je w różnych miejscach w lesie. Nie rozstawała się z różańcem, a jej pobożność zrobiła wrażenie nie tylko na Indianach lecz także na Francuzach.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję