W adaptowanej na kaplicę dużej świetlicy zgromadził się międzynarodowy tłum. Witając dostojnego Gościa, dyrektor płockiej Caritas ks. prał. Jerzy Zając przypomniał, że na turnusie przebywa obecnie w sumie
539 dzieci z Białorusi, Ukrainy, Litwy, Rosji i Polski. "Cieszymy się, że Ksiądz Biskup jest z nami. Zawsze podkreślamy w rozmowach z dziećmi, że
zostały one zaproszone przez Księży Biskupów. Caritas w imieniu Pasterzy stara się to zaproszenie realizować" - mówił ks. prał. J. Zając.
Liturgia, jakkolwiek sprawowana po polsku, miała też akcenty międzynarodowe. Jedna z biblijnych lekcji została bowiem odczytana w języku polskim i białoruskim. Kazanie
było już po polsku, niemniej Ksiądz Biskup nawiązał w nim do śpiewanej przez dzieci po rosyjsku pieśni, której słowa mówiły o miłości i radości, płynącej z wiary
w Boga. "Cieszymy się bardzo, że przyjechałyście do nas i że wspólnie w niedzielę wielbimy Pana Boga, Ojca wszystkich ludzi. Uwielbienie Bożej dobroci rodzi miłość i radość,
o której tak pięknie śpiewałyście na początku Eucharystii" - mówił Ksiądz Biskup. "Pochodzicie z różnych krajów i jesteście z nimi związane. Macie tam swoje
rodziny, szkoły, nauczycieli, rodziny, przyjaciół. Ale jest Ktoś, kto nas łączy. Tym Kimś jest Jezus, który nie jest ani Polakiem, ani Ukraińcem, ani Litwinem, ani Rosjaninem. Jest Kimś, kto nas spaja
przez miłość. My nie zawsze się kochamy, nieraz powiemy sobie przykre słowo, a Jezus zawsze nas kocha" - podkreślił Biskup Roman.
"Często popełniamy ten sam błąd, który popełnili mieszkańcy Nazaretu w odniesieniu do Pana Jezusa: oceniamy ludzi np. według wyglądu, bogactwa, zamożności, zdrowia, wykształcenia czy stanowiska.
Pan Jezus tak nie ocenia ludzi. Dla niego najważniejsze jest serce człowieka. Dobre serce to takie, które współczuje, chce pomóc, jest gotowe do obrony słabszych. Chciałbym, byśmy i my się
nauczyli oceniać ludzi nie po zewnętrznej stronie, lecz po ich wnętrzu" - mówił Ksiądz Biskup.
Po Eucharystii Biskup Roman spotkał się z 50-osobową grupą wolontariuszy, pracujących jako wychowawcy kolonijni. "Dziękuję, że tu jesteście. Dzięki waszej pracy na wielu dziecięcych twarzach
może zagościć uśmiech. Dajecie też wspaniałe świadectwo miłości bliźniego, poświęcając swój czas dla tych, którzy potrzebują pomocy" - mówił bp Roman Marcinkowski.
Kolonie Caritas rokrocznie gromadzą kilka tysięcy dzieci z diecezji płockiej i spoza niej. W tym roku w ośrodkach w Popowie i Soczewce
wypocznie w sumie niemal 6 tys. najmłodszych. Fundusze na organizację wypoczynku pochodzą z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, a także z wielkanocnej akcji
"Chleb Miłości". Od kilku lat na koloniach organizowanych przez Caritas Diecezji Płockiej wypoczywają dzieci polskiego pochodzenia, mieszkające na terenach b. ZSRR. Caritas organizuje także wakacje dla
dzieci z terenów dotkniętych klęskami żywiołowymi. Przed dwoma laty w ośrodku w Popowie wypoczywały dzieci z zalanego przez powódź Gdańska. Odwiedził ich wtedy
premier Jerzy Buzek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu