Red. Lidia Dudkiewicz: - Nierzadko słyszymy cyniczne śpiewanie: „O mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie radę dam”. Nierzadko też spotykamy ludzi - tak niefrasobliwych, jak i odpowiedzialnych za losy bliskich i dalekich - popadających w rozpacz...
Br. Stanisław Rybicki FSC: - W obliczu tej przeciwstawnej postawy niech zabrzmi optymistyczny śpiew młodych, śpiew płynący z wiary, z przekonania, że nadzieja, będąca autentyczną cnotą, zawieść nie może, ponieważ tkwi w miłości, „jaką nas Bóg umiłował” (Rz 5, 4-5). Taka nadzieja to - jak pisze Georges Bernanos - „rozpacz przezwyciężona”, to - według Pawła Apostoła - postawa Abrahama, który zaufał „wbrew nadziei”. Chrześcijanin bowiem jest nie tylko dzieckiem wiary; jest on również synem nadziei. Przedmiotem zaś tej nadziei jest zjednoczenie z Bogiem: „In Deo spem tuam constitue”. Taka nadzieja, nadzieja Kościoła, jest radosna, jest wielka. To o niej śpiewają młodzi: „Zaufaj Panu dziś!”.
- Tak rozumiana nadzieja, chrześcijańska cnota, to nie to samo co optymizm.
- Optymizm to swoisty humor pośród codziennych kłopotów; to usposobienie iluzyjne, podczas gdy nadzieja płynąca z wiary jest postawą heroiczną. Gdyby jej zabrakło, groziłaby nam martwota.
Nadzieja taka płynie z wiary, że Bóg dochowuje wierności nawet wtedy, kiedy człowiek ulega sprzeniewierzeniu. Tej niewierności trzeba wciąż wypowiadać walkę: „Non stes super teipsum”.
W akcie nadziei mamy zderzenie dwóch postaw: pierwsza to prawda głoszona przez Jezusa: „Beze Mnie nic uczynić nie możecie”, a druga to reakcja Pawłowa, reakcja pełna
pokory i męstwa: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”. Tych dwóch postaw rozdzielać nam nie wolno. Są komplementarne, wzajemnie się dopełniają.
Objawienie Bożego Miłosierdzia każe nam ufać nawet w obliczu „grzechowej” katastrofy. Nie ma naiwności w rymowanej modlitwie: Ufam Tobie,/ boś Ty wierny,/ Wszechmogący,
miłosierny;/ Dasz mi grzechów odpuszczenie,/ Łaskę i wieczne zbawienie.
Sednem takiej postawy jest Mała droga św. Teresy z Lisieux, a za naszych czasów - św. Faustyny, apostołki, „sekretarki” Jezusowego miłosierdzia,
a więc również niezłomnej nadziei.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu