Reklama

Niepodległa Polska

Niedziela włocławska 45/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć Rzeczypospolita Polska narodziła się w próżni, powstałej po upadku trzech mocarstw rozbiorowych, jednak do umiędzynarodowienia jej sytuacji politycznej przyczynił się w znacznej mierze prezydent Stanów Zjednoczonych Thomas Woodrow Wilson. W orędziu ze stycznia 1917 r. prezydent stwierdził: „Mężowie stanu wszędzie są zgodni, że powinna powstać zjednoczona, niezależna i autonomiczna Polska”. Swój punkt widzenia potwierdził w orędziu z 8 stycznia 1918 r. słowami: „Powinno być utworzone niepodległe państwo polskie”. Podobne stanowisko pół roku później zajęli pozostali liderzy zwycięskiej koalicji: Anglii, Francji i Włoch.
Do najważniejszych zadań stojących przed Polakami na progu niepodległości było zorganizowanie sił zbrojnych. Po internowaniu przez Niemców legionów Józefa Piłsudskiego, 4 czerwca 1917 r. we Francji zaczęto tworzyć pod dowództwem gen. Józefa Hallera polską armię, nad którą zwierzchnictwo przejął Komitet Narodowy Polski w Paryżu. Jesienią 1918 r., po upadku monarchii austro-węgierskiej, spod władzy austriackiej wyzwoliła się polska część Galicji oraz Lubelszczyzna. W Krakowie powstała Polska Komisja Likwidacyjna, a w Wielkopolsce Centralny Komitet Obywatelski, przekształcony 10 listopada 1918 r. w Naczelną Radę Ludową. Działająca w Warszawie Rada Regencyjna w wydanym 7 października 1918 r. orędziu do narodu zapowiadała powstanie rządu oraz wybory do Sejmu. Orędzie to biskup kujawsko-kaliski Stanisław Zdzitowiecki polecił kapłanom swojej diecezji odczytać z ambon, a sam odprawił 20 października w katedrze Mszę św., po czym uczestniczył w uroczystym posiedzeniu Rady Miejskiej.
Powstały w Lublinie, w nocy z 6 na 7 listopada 1918 r. lewicowy rząd na czele z Ignacym Daszyńskim zapowiadał utworzenie republiki ludowej i szerokie swobody demokratyczne.
W niedzielę 10 listopada 1918 r. przyjechał do Warszawy z więzienia w Magdeburgu Józef Piłsudski. 11 listopada państwa koalicji podpisały układ z Niemcami o zawieszeniu broni, co oznaczało koniec wojny. Cztery dni później Rada Regencyjna przekazała pełnię władzy Piłsudskiemu, który doprowadził do utworzenia rządu koalicyjnego. 18 listopada Jędrzej Moraczewski objął stanowisko premiera. Działo się to w sytuacji, kiedy odradzające się państwo nie miało jeszcze sprecyzowanych podstaw ustrojowych.
Ojciec Święty Benedykt XV wystosował 15 listopada 1918 r. list do arcybiskupa warszawskiego Aleksandra Kakowskiego, wyrażając pragnienie, „aby Polska jak najszybciej odrodzona, znowu w zupełnej niepodległości zajęła na nowo miejsce w gronie państw i kontynuowała swą historię”.
Józef Piłsudski, jako Naczelny Wódz, 16 listopada 1918 r. notyfikował powstanie państwa polskiego. Od 22 listopada, na mocy dekretu rządu, został Tymczasowym Naczelnikiem Państwa.
Niepodległości Polski nie poparła w 1918 r. tylko lewica komunistyczna - dla niej własne państwo było mrzonką. Nowy rząd popierali socjaliści i radykalne skrzydło ruchu ludowego. Zwalczała go lewica rewolucyjna i siły narodowe na czele z Romanem Dmowskim.
We Włocławku do przejęcia władzy od okupanta niemieckiego przygotowywano się na kilka tygodni przed 11 listopada 1918 r. Na początku miesiąca podjęto starania u władz guberni wojennej o przydział broni i rozdanie jej członkom Polskiej Organizacji Wojskowej oraz Straży Obywatelskiej. 10 listopada społeczeństwo Włocławka wybrało Radę Polską na czele z inż. Stanisławem Boryssowiczem i upoważniło ją do prowadzenia pertraktacji z niemiecką Radą Żołnierską na temat oddania przez Niemców broni, w zamian za bezpieczny powrót do domu. Porozumienia nie osiągnięto, zatem 600 stacjonujących we Włocławku żołnierzy zamierzano rozbroić siłą. Ostatecznie Niemcy nie podjęli walki i w nocy z 12 na 13 listopada opuścili miasto.
Ich wyjście nie dało stabilizacji miastu. Istniały trudności z zaopatrzeniem ludności, a sytuację pogarszał fakt, że od 13 do 22 listopada przez Włocławek przeszło 19 200 rosyjskich jeńców wojennych. Ponadto groził strajk robotników „Celulozy”. W tym czasie rozpoczął się strajk robotników folwarcznych w gminie Baruchowo, a sam Włocławek stał się nieco później miejscem rozruchów antysemickich.
Uroczyste nabożeństwo dziękczynne za odzyskanie przez Polskę wolności odprawił w katedrze 24 listopada 1918 r. bp S. Zdzitowiecki, a kazanie wygłosił ks. Antoni Borowski. W uroczystości wzięli udział konsekrowani 10 listopada 1918 r. sufragani: bp Wojciech Owczarek i bp Władysław Krynicki. Podobne nabożeństwa dziękczynne odbyły się we wszystkich parafiach diecezji kujawsko-kaliskiej.
Obszar Polski po wytyczeniu granic w 1922 r. wynosił 388, 6 tys. km2, liczba ludności - 27 mln. W czasie wojny ok. 90% ziem polskich było terenem działań wojennych. Straty materialne wyniosły 10% majątku narodowego. Większym jednak od strat materialnych było spustoszenie moralne: obojętność religijna, pogaństwo, rozwiązłość, powierzchowność wiary.
Tym, który umacniał jedność państwa i bronił młodej demokracji, był Kościół rzymskokatolicki, któremu naród w podzięce za troskę w okresie niewoli narodowej zagwarantował w Konstytucji z 1921 r. naczelne stanowisko wśród równoprawnych wyznań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Greger: szatan to nie bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia

2025-09-28 13:26

[ TEMATY ]

szatan

bp Piotr Greger

Monika Jaworska/Niedziela na Podbeskidziu

„Szatan to nie jest bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia. Szatan naprawdę istnieje, chociaż doskonale wie, że jego dni są policzone” - powiedział bp Piotr Greger podczas uroczystości odpustowych 28 września ku czci św. Michała Archanioła w Kończycach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim. W homilii hierarcha przypomniał, że nauka Kościoła o szatanie nie ma wzbudzać strachu, lecz mobilizować wierzących do czujności wobec jego pokus i do całkowitego zaufania mocy Boga.

W kazaniu bp Greger nawiązał do znanej modlitwy ułożonej przez papieża Leona XIII w 1886 r., której słowa: „Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną” odwołują się bezpośrednio do Apokalipsy św. Jana. „Największym osiągnięciem szatana jest wmówić człowiekowi, że diabeł nie istnieje. Wtedy człowiek zupełnie go lekceważy, nie zwraca na niego żadnej uwagi” - przestrzegł kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Małżeństwa i rodziny pielgrzymowały na Jasną Górę

2025-09-28 16:03

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasnej Góry

„Pielgrzymi nadziei” – pod takim hasłem 27 i 28 września na Jasnej Górze odbyła się 41. Ogólnopolska Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin. „Ta Pielgrzymka buduje naszą wiarę – buduje wiarę w to, że droga powołania do świętości idzie przez małżeństwo i rodzinę” – podkreślił biskup płocki Szymon Stułkowski w homilii podczas Mszy św. na Szczycie Jasnogórskim na zakończenie Pielgrzymki.

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. w intencji rodzin z zawierzeniem ich Królowej Polski i odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich, sprawowana w niedzielę 28 września na Szczycie Jasnogórskim. Eucharystii przewodniczył biskup płocki Szymon Stułkowski. Eucharystię koncelebrowali: abp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodziny, oraz bp Józef Wróbel, biskup pomocniczy diecezji lubelskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję