Reklama

Polska

Prymas Polski: chrzest nie jest zawłaszczaniem niczyjego sumienia

Chrzest nie jest zawłaszczaniem niczyjego sumienia ani historii. Jest wyborem, którego dokonuje człowiek, któremu zależy na tym, by ta rzeczywistość w jego życiu owocowała - powiedział abp Wojciech Polak dziennikarzom na konferencji prasowej po zakończeniu 372. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Odbywało się ono 14 kwietnia w Gnieźnie oraz 15 i 16 kwietnia w Poznaniu i towarzyszyło świętowaniu jubileuszu 1050. rocznicy Chrztu Polski i początków polskiej państwowości. Prymas podziękował za to, że uroczystości te miały charakter ekumeniczny, przypominając m.in., że wspólne dzieje chrześcijan żyjących przed wiekami na ziemiach polskich wolne były od wzajemnej nienawiści.

[ TEMATY ]

chrzest

prymas Polski

abp Wojciech Polak

B. Kruszyk/archidiecezja.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak przypomniał prymas Polski, 372. zebranie plenarne Episkopatu Polski było podzielone na dwie części. Pierwsza, w Gnieźnie, miała charakter historyczny. Zostało to podkreślone m.in. za pośrednictwem wykładu prof. Krzysztofa Ożoga, w którym historyk Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślił fundamentalna rolę aktu chrztu Mieszka I dla kształtowania się całego późniejszego dziedzictwa Polski.

Biskupi podkreślili, że trzydniowy jubileusz był okazją do dziękczynienia Bogu za ponad tysiącletnie dziedzictwo wiary, nadziei i miłości oraz za łaskę chrztu świętego, która wciąż jest dla Polaków darem i zadaniem. Wyrazili też nadzieję, że to, co dokonało się przed 1050 laty, wciąż może owocować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prymas nawiązał do pierwszego punktu uroczystości rocznicowych - czwartkowej celebracji jubileuszowej na Ostrowie Lednickim. Podkreślił, że miała ona wymiar ekumeniczny, gdyż brali w niej udział także przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich.

Jednym z praktycznych elementów tego ekumenizmu jest dziś deklaracja o wzajemnym uznaniu chrztu, przyjęta i podpisana przez Kościoły należące do Polskiej Rady Ekumenicznej w 2000 roku, roku świętowania jubileuszu chrześcijaństwa.

Tekst deklaracji odczytywano także w sobotę na Stadionie INEA w Poznaniu, gdzie pod hasłem "Gdzie chrzest, tam nadzieja" trwa jubileuszowe świętowanie.

Reklama

"Na Ostrowie Lednickim chcieliśmy podkreślić, że chrzest był wydarzeniem jeszcze nie podzielonego Kościoła" - powiedział prymas Polak, dziękując za wspólne świętowanie i udział w nabożeństwie przedstawicielom Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej.

Przypomniał także, odwołując się do przesłania marcowego X Zjazdu Gnieźnieńskiego, że wspólne dzieje chrześcijan żyjących przed wiekami na ziemiach polskich wolne były od wzajemnej nienawiści, wojen religijnych. Tę rzeczywistość tworzą dziś nie tylko ci, którzy przyjęli chrześcijaństwo zarówno w obrządku łacińskim i bizantyjskim i stali się częścią kultury zachodniej i wschodniej, ale także żydzi czy muzułmanie lub osoby niewierzące.

"To też pokazuje, że chrzest nie jest zawłaszczaniem niczyjego sumienia, nie jest zawłaszczaniem niczyjej historii. Jest decyzją, wyborem, który dokonuje człowiek, rodzice w przypadku dziecka, którym zależy na tym, by ta rzeczywistość w ich życiu owocowała" - wyjaśnił prymas Polak, dodając za św. Janem Pawłem II, że chrzest "to nadzieja, ale także wolność, wolność w pełni zaangażowana, która jest darem i zadaniem dla chrześcijanina. Dotyka ona nerwu człowieczeństwa każdego z nas".

Prymas Polski abp Wojciech Polak podziękował też mediom za obecność podczas trzech dni jubileuszowych uroczystości oraz relacjonowanie wszystkich związanych z tym wydarzeń. - Ten jubileusz przez państwa pracę był szczególnie obecny w tych normalnych dniach - powiedział abp Wojciech Polak.

Reklama

"Pamiętam rzesze ludzi na poznańskich obchodach millenium w 1966 r., spotkanie z Gomułką, na które nas maturzystów wówczas spędzono i krytykę Gomułki pod adresem prymasa Wyszyńskiego i całego episkopatu. Pamiętam rzesze ludzi, które przybyły na Ostrów Tumski, by usłyszeć kardynała Wyszyńskiego. Zapadło mi w pamięć programowe hasło ówczesnej homilii Prymasa Polski: tym co zwyciężyło świat, jest nasza wiara" - powiedział abp Marek Jędraszewski, odnosząc obecne świętowanie rocznicy Chrztu Polski do obchodów milenijnych, na które nie zgadzały się władze komunistyczne.

"Kiedy partia pod rządami Gomułki urządzała konfrontacyjne wobec Kościoła obchody 1000-lecia państwa polskiego, to niejako mimowiednie uznała, że chrzest Mieszka jest także początkiem państwa polskiego. O tym, że chrystianizacja jest początkiem państwa polskiego, zawsze podkreślał Jan Paweł II podczas wizyt w Ojczyźnie" - dodał zastępca przewodniczącego KEP.

"Wracamy dziś do tamtego wydarzenia, próbując zrozumieć siebie samych, naszą tożsamość. Patrzymy zarówno na te piękne i wspaniałe, jak i dramatyczne a niekiedy i tragiczne fragmenty polskiej historii. Nawet gdy zabrakło państwa polskiego podczas rozbiorów, także podczas rozbioru roku 1939 i w czasach późniejszych aż do 1989, naród polski zawsze pozostawał w związku z Kościołem, którego stolicą jest Rzym. To prawda kulturowa, która nas określa i w świetle tej prawdy próbujemy określić siebie i spojrzeć w przyszłość. Jubileuszowe uroczystości, w tym Zgromadzenie Narodowe z orędziem prezydenta, te wątki i tę prawdę tylko potwierdzały" - podkreślił abp Jędraszewski.

Reklama

Sekretarz generalny Episkopatu Polski bp Artur Miziński przypomniał o najważniejszych punktach 372. zebrania plenarnego Episkopatu w Gnieźnie i Poznaniu. Ich najważniejszym punktem była refleksja nad znaczeniem chrztu w życiu każdego chrześcijanina oraz to, co z niego wynika, czyli "budowanie jutra w oparciu o chrzcielne zobowiązania", a także "wracanie do źródeł mające być siłą na dziś i źródłem nadziei na przyszłość".

Powtórzył, że istotnym wymiarem rocznicowych obchodów był wymiar ekumeniczny, ale też otwarcie na tych, którzy w chrzcie nie uczestniczą. Dziś w polskim państwie, bardziej niż przed laty, mamy społeczeństwo wielokulturowe i wieloreligijne, oczywiście nie w tak wielkim procencie, jak w innych krajach europejskich, ale ten element jest także brany pod uwagę - dodał.

"Świętowanie rocznicy Chrztu Polski i początków polskiej państwowości nie wyklucza nikogo z Polaków z okazji do świętowania, bo wymiar religijny i państwowy jubileuszu się dopełniają, przeplatają" - zaznaczył, co - jak dodał - zostało szczególnie podkreślone w orędziu prezydenta Andrzeja Dudy, wygłoszonym w piątek podczas uroczystego posiedzenia Zgromadzenia Narodowego.

Bp Miziński przypomniał też, że na polskie uroczystości przybył z Watykanu legat papieski kard. Pietro Parolin, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. W ten sposób Ojciec Święty mógł być z nami duchowo, dzielić się naszą radością z tego świętowania i błogosławić na czas będący przed nami - powiedział sekretarz generalny KEP, przypominając, że papież Franciszek w lipcu przyjedzie do Polski z okazji Światowych Dni Młodzieży.

Przedmiotem zebrania plenarnego było także dziękczynienie za adhortację posynodalną "Amoris laetitia", będącą zwieńczeniem dwóch synodów poświęconych sprawom rodziny.

Reklama

Biskupi poruszyli też aktualne tematy, jak kwestie obrony życia oraz kryzysu uchodźców. Zastanawiali się też nad dalszym świętowaniem jubileuszu 1050. rocznicy, które nastąpi już w najbliższych dniach. Na Jasnej Górze 3 maja nastąpi uroczysty akt oddania narodu polskiego Matce Bożej, a w trakcie wizyty papieża Franciszka, także na Jasnej Górze planowana jest Eucharystia dziękczynna pod przewodnictwem Ojca Świętego i z udziałem Episkopatu Polski. Z kolei 20-24 października br. odbędzie się narodowa pielgrzymka dziękczynna do Rzymu za 1050 lat chrześcijaństwa na ziemiach polskich.

Biskupi rozmawiali też o wizycie papieża Franciszka na Lesbos, gdzie zaapelował on o dalekosiężną politykę wobec uchodźców, a nie działania jednostronne.

Prymas Wojciech Polak przypomniał w tym kontekście, że Episkopat Polski już dawno podkreślał, iż uchodźcy powinni być zawsze traktowani w duchu ewangelicznej otwartości, solidarności, odpowiedzialności i poszanowania godności osoby ludzkiej. Zostanie to podkreślone także w komunikacie z 372. zebrania plenarnego KEP.

Abp Polak przypomniał też, że strona kościelna jest gotowa wspierać uchodźców, tak jak zresztą czyniła to już wcześniej, m.in. za pośrednictwem Caritas Polska i Caritas diecezjalnych.

Jak powiedział, to są te dobre narzędzia, ponad to, co robi się w parafiach, które mogą pomóc nie tylko poprzez modlitwę, ale i wsparcie świadczone na miejscu, czyli w krajach objętych konfliktami wojennymi, które wzbudzają kryzys uchodźczy. Jest jednak konieczność zintensyfikowania relacji kościelnych organizacji humanitarnych i Kościół musi o tym przypominać.

Pytany o komentarz dotyczący obecnej sytuacji politycznej w kraju, abp Marek Jędraszewski powiedział, że "sytuacja w Polsce jest pełna napięć, ale takie jest życie społeczne. - 50 lat temu były zdecydowanie większe podziały w społeczeństwie, także o charakterze moralnym - dodał.

Reklama

"Rolą Kościoła jest przypominać podstawowe zasady i wartości, które - jeśli zostaną przyjęte - prowadzą do pokoju społecznego. Nie wolno budować prawa na podstawie samych sondaży, bo jeżeli tak, to obawiam się, że po kampanii wrześniowej 1939 r. Hitler mógłby uzyskać 100 proc. poparcia narodu niemieckiego i gdyby na tej podstawie zbudowano prawo, to zbrodniarze w Norymberdze mogliby powiedzieć, że działali zgodnie z prawem" - mówił abp Jędraszewski.

Jak zaznaczył, chodzi o prymat zasad moralnych, które muszą kształtować także życie polityczne, nawet za cenę ofiar.

"Nieraz wymagania Ewangelii są trudne do przyjęcia i każde pokolenie musi się z tym zmagać, ale racja ostateczna zawsze jest po stronie Ewangelii, niezależnie od tego ile krzywd i niesprawiedliwości trzeba po drodze przecierpieć" - powiedział metropolita łódzki.

Jak stwierdził, nie zrozumie się chrześcijaństwa bez wymiaru świadectwa dawanego Ewangelii nawet poprzez ofiarę z własnego życia. - To niezwykłość Ewangelii i siła chrześcijaństwa, które tylekroć w dziejach naszego narodu okazywało swoją moc. Współczesne pokolenie musi dojrzeć do tego, że piąte przykazanie Dekalogu jest absolutne i wyjątków być nie może - dodał abp Marek Jędraszewski.

2016-04-16 15:40

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski o przyjęciu uchodźców: strach jest najgorszym doradcą

[ TEMATY ]

uchodźcy

prymas Polski

Piotr Drzewiecki

- Strach jest najgorszym doradcą - powiedział Prymas Polski abp Wojciech Polak odnosząc się do rosnących także w Polsce tendencji antyimigracyjnych. Zdaniem metropolity gnieźnieńskiego rozładowywanie tych negatywnych emocji jest jednym z istotnych zadań wspólnoty Kościoła.

- Zadaniem Kościoła jest ukazywanie tego, w jaki sposób możemy się otworzyć na tych, którzy do nas przychodzą, nie kierując się naszymi lękami. Strach jest najgorszym doradcą - powiedział KAI Prymas Polski.
CZYTAJ DALEJ

„Trzeba” to słowo drogie Jezusowi

2025-10-16 14:51

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

„Trzeba” (gr. deĩ) to słowo drogie Jezusowi. Posługiwał się nim często, mówiąc o swojej misji: Trzeba mi być w tym, co należy do mojego Ojca (Łk 2, 49); trzeba, abym ewangelizował [głosił Dobrą Nowinę], bo na to zostałem posłany (Łk 4, 43); Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele cierpiał (Łk 9, 22).

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
CZYTAJ DALEJ

Dzień Albertyński w parafii św. Maurycego

2025-10-19 19:23

Marzena Cyfert

Dzień Albertyński w parafii św. Maurycego we Wrocławiu

Dzień Albertyński w parafii św. Maurycego we Wrocławiu

W parafii św. Maurycego siostry albertynki przybliżały charyzmat swojego zgromadzenia i specyfikę posługi we Wrocławiu.

Dzień Albertyński wpisuje się w obchody jubileuszu 800-lecia parafii. – Nie byłoby tego wielkiego jubileuszu, nie byłoby tej parafii, która istnieje już od 8 wieków, gdyby nie było wytrwałości pokoleń przed nami. Gdyby nie było ich pełnej ufności modlitwy, ofiary, zaangażowania w budowanie nie tylko tej pięknej świątyni, ale budowania wspólnoty parafialnej – mówiła s. Dobrawa Korzeniewska, albertynka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję