Reklama

Jezus wzorem ewangelizatora

Głosił Ewangelię tłumom i uczniom

Niedziela kielecka 7/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Komu Jezus głosił Ewangelię? Tłumom i małej wspólnocie uczniów. Jezus nie idzie sam do zagubionych tłumów, lecz wraz z uczniami, lub wybiera Dwunastu i posyła ich do zagubionych owiec, do owiec bez pasterza. Odkrywa tu św. Mateusz jeden z najistotniejszych elementów ewangelizacji Jezusa. Na czym on polegał? Jezus Chrystus od początku działalności mesjańskiej głosił Dobrą Nowinę zbawienia na dwóch poziomach: a) do tłumów, mas, które się do Niego garnęły (por. Mt 5,7) oraz b) do małej wspólnoty uczniów (por. Mt 10,1-42). Tak było na początku. Św. Marek pierwsze wystąpienie Jezusa, pierwszą ewangelizację łączy z powołaniem pierwszych uczniów: „Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Boga. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,14-15). To było orędzie dla tłumów. Natychmiast po tym orędziu powołuje pierwszych uczniów: „Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi (…) I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim” (Mk 1,16-18).
Podobnie początek głoszenia Dobrej Nowiny ubogim przedstawia św. Łukasz. Po ewangelizacji w Nazarecie (4,16-30) i znakach w Kafarnaum następuje powołanie Szymona, żeby łowił ludzi (Łk 5, 4-11). Tę samą prawdę przedstawia Mateusz w mowie misyjnej (Mt 10, 5-16); Jezus, widząc opuszczony tłum, lituje się nad nim i posyła do niego uczniów - Dwunastu, a później siedemdziesięciu dwóch - oni mają ponieść Ewangelię, pocieszyć lud. Aby mogli wypełnić tę misję, formuje ich przez bycie z nimi (Mk 3,14). Formował ich własnym przykładem; patrzyli na Jego życie i czyny, słuchali Jego słów. Im bliżej męki i śmierci, tym więcej czasu będzie poświęcał Jezus swoim uczniom (J 13,31 - 16,33). Równocześnie formował wielką wspólnotę - Kościół, i małą wspólnotę - uczniów. Między Jezusem - Nauczycielem a tłumami byli uczniowie. W takim stylu ewangelizacji ujawnia się mądrość i realizm Jezusa. Sam nie mógłby dotrzeć do każdego; po śmierci Jezusa musieli być ludzie, którzy będą kontynuować ewangelizację. Ten model ewangelizacji zostawił Kościołowi. Musimy go odczytać i do niego powrócić. Dotykamy tu bardzo trudnego, subtelnego i ważnego problemu.
Prawie przez 45 lat polskie duszpasterstwo, polska ewangelizacja były masowe. Totalitaryzm komunistyczny zniszczył bowiem całkowicie duszpasterstwo grupowe, zniszczył organizacje katolickie. Wielką mądrością kard. Wyszyńskiego było wprowadzenie duszpasterstwa masowego (peregrynacje). Komuniści bali się mas; z bólem serca zgadzali się na duszpasterstwo masowe. Tłumne spotkania wiernych ożywiały wiarę, budziły poczucie siły, tożsamości narodowej i religijnej. Duszpasterstwo takie nie dawało jednak pogłębionej formacji. Widzimy to dzisiaj i jesteśmy przerażeni. Tyle pracy, a takie nędzne efekty. Duszpasterstwo tylko masowe jest jednostronne, nienormalne, niewystarczające i nieewangeliczne; można by je nazwać duszpasterstwem stanu wojennego. Powielanie tego jednostronnego duszpasterstwa dziś, w innej sytuacji społeczno-religijnej już nie wystarcza. Musi dojść duszpasterstwo grupowe. Doczytać do końca Ewangelię i zawierzyć metodzie Jezusa: zacząć duszpasterzować na poziomie mas i budować małe wspólnoty uczniów, apostołów, ewangelizatorów. Nie bądźmy mądrzejsi od Jezusa i nie czytajmy Ewangelii jednym okiem. Tych uczniów, uformowanych w małych wspólnotach, poślemy z Ewangelią w ręku do tych, co żyją wśród nas, ale zatracili już sens chrześcijańskiego życia. Nie przychodzą już do Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Marcin od miłości

Dziś chcemy przybliżyć postać św. Marcina de Porres.

Syn Mulatki Anny Valasques i nieznanego ojca, urodzony w Limie 9 grudnia 1569 r. – tyle mówi zapis w księdze chrztu.
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Jad Waszem: znamy nazwiska 5 mln z 6 mln ofiar Holokaustu

2025-11-03 17:01

[ TEMATY ]

Yad Vashem

Adobe Stock

Jerusalem Yad Vashem

Jerusalem Yad Vashem

Jerozolimski Instytut Jad Waszem poinformował w poniedziałek, że udało mu się zidentyfikować nazwiska 5 mln z ok. 6 mln ofiar Holokaustu. To przełomowy moment - skomentowała instytucja. Dodano, że tożsamość części pozostałych ofiar może nigdy nie zostać ustalona.

— Zidentyfikowanie pięciu milionów nazwisk to zarówno przełomowa chwila, jak i przypomnienie o naszym wciąż niewypełnionym zobowiązaniu - powiedział Dani Dajan, prezes Instytutu Jad Waszem, który zajmuje się badaniem Holokaustu i upamiętnianiem jego ofiar.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję