Reklama

Dzieckiem być

Niedziela kielecka 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co to znaczy: „Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3)? Psychologia mówi, że każdy z nas ma w sobie dziecko, dorosłego i rodzica. „Element” dziecka w naszym wnętrzu polega z jednej strony na spontaniczności, prostocie, wyobraźni, kreatywności, a z drugiej na zachowaniach nieodpowiedzialnych, krótkowzrocznych. Jako dorośli możemy powiedzieć, co znaczy być dzieckiem, jakie są różnice między jego zachowaniem, psychiką, możliwościami a naszym. A co mówią o sobie same dzieci? I o nas?
Być dzieckiem dla samych dzieci to: „mieć mało obowiązków, mieć opiekunów, żyć beztrosko w porównaniu do dorosłych, móc się bawić, być najbardziej ukochaną przez rodziców osobą, być rozpieszczanym cukierkami oraz dobrymi i przyjemnymi słowami.” Co im się podoba najbardziej, a co różni je od dorosłych?
Zabawy, jeżdżenie na rolkach, trzymanie zwierząt, brak obowiązków tak ciężkich, jak mają dorośli, brak odpowiedzialności za dom, rachunki, utrzymanie rodziny. Dzieci zdają sobie z tego sprawę. Wiedzą, że to, co ogranicza i pozbawia beztroski, jest dużym minusem. Pewien chłopiec stwierdził, że bardzo chciałby jak najdłużej zostać dzieckiem - „co prawda mamy zakazy, ale tylko po to, żebyśmy byli bezpieczni”.
Generalnie dzieciom bardziej podoba się bycie dzieckiem, niż nie podoba; obserwując życie codzienne, mając oczy otwarte na trudności wszelkiego rodzaju, często tego doświadczając na własnej skórze - chętnie pozostawałyby dziećmi możliwie jak najdłużej.
Ale są i powody, dla których dzieciństwo bywa uciążliwe: „Bardzo mi się nie podoba to, że chcemy coś robić, a rodzice wciąż mówią, że jesteśmy za mali”, „nie podoba mi się to, że dziecko jest mało odpowiedzialne, zazwyczaj nie rozumie nikogo, kto chce dobrze”, „niektórzy dorośli traktują dzieci jako osoby nieważne”.
Co się dzieciom nie podoba w dorosłości? Tu lista była długa. Między innymi to, że: „samemu trzeba podejmować ważne decyzje, które wpływają na cała rodzinę”, „trzeba dużo pracować, aby mieć za co żyć”, „spiętrzenie obowiązków”, „zbyt dużo formalności na głowie”. Dzieci uważają, że doświadczenia z dzieciństwa mają wpływ na całe późniejsze życie i mogą się przydać jako nauka. Gdy sami byliśmy dziećmi, chcieliśmy realizować swoje marzenia, żyliśmy dla tych pragnień i planów. I nic się nie zmienia: „chcę dostać się na dobre studia, mieć dobrą pracę i kochające dzieci”, „moim największym marzeniem jest zostać astronomem i będę z całych sił dążyła do tego”, „chcę mieć dużo zwierząt i mały, skromny, ale piękny dom”.
To dotyczy przyszłości, ale jak sprawić, żeby dzieciństwo było szczęśliwe? To pytanie stare jak świat. Rodzice zadają sobie to pytanie przynajmniej raz w życiu. I oni zwykle wiedzą najlepiej, co jest dobre dla ich dzieci. A może czasem warto zapytać o to swoje pociechy, bez obawy, że odpowiedzą beztrosko?
Przekonałam się, że odpowiedzi bywają zaskakująco szczere i czasem nad wiek dojrzałe. I wcale nie infantylne czy wygórowane: „chcę mieć dobrą kochaną rodzinę i chleb codzienny, żeby nie głodować, „ważne jest, aby dziecko miało oboje rodziców i miało gdzie mieszkać”, „na pewno byłabym lepsza dla moich rodziców, gdybym mogła cofnąć czas i im to powiedzieć, ważne jest żeby się ich nie bać i móc im wszystko powiedzieć”, „ważne jest posiadanie dobrych rodziców i przyjaciół”.
Czy to dużo? Bardzo dużo. Wszystko, co może uczynić szczęśliwym całe dzieciństwo. I dorosłość też. Tacy właśnie - szczęśliwi możemy wejść do królestwa niebieskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słynny już na świecie film „Najświętsze serce” trafi do polskich kin!

2025-12-05 10:12

[ TEMATY ]

film

Najświętsze Serce

Karol Porwich/Niedziela

Fenomen francuskiego kina religijnego wreszcie zobaczą polscy widzowie. Głośny film „Najświętsze serce” („Sacré Coeur”) – produkcja, która we Francji stała się sensacją i nieoczekiwanym przebojem box office’u – wejdzie do polskich kin 20 lutego 2026 r. Dystrybutorem jest Rafael Film.

„Najświętsze serce”, wyreżyserowane przez Sabrinę i Stevena Gunnell, zaskoczyło francuską branżę filmową już w pierwszym tygodniu wyświetlania: uzyskało najlepszy od 2021 r. wynik liczby widzów na jedno wyświetlenie. Mimo skromnego budżetu i braku znanych nazwisk film przyciągnął tłumy – przed kinami ustawiały się kolejki, a widzowie opuszczali seanse głęboko poruszeni. Dodatkowej rozgłosu dodały kontrowersje: zakaz ekspozycji plakatów w metrze i na dworcach czy odwołanie seansów w Marsylii tylko zwiększyły zainteresowanie publiczności. W kilka tygodni film obejrzało ponad 400 tys. widzów.
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: stan wojenny nie był mniejszym złem; był złem w czystej postaci i zdradą narodu polskiego

2025-12-13 23:28

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Rafał Guz

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w sobotę, że stan wojenny w Polsce nie był mniejszym złem, tylko zdradą narodu polskiego i złem w czystej postaci. Zaznaczył, że Polska nigdy nie zapomni ani o ofiarach stanu wojennego, ani o jego sprawcach.

Prezydent uczestniczył w sobotę na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie w uroczystym zapaleniu „Światła Wolności” w 44. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję