Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii (Mt 21,28-32), w której Pan Jezus zwraca się do arcykapłanów i starszych ludu Franciszek zauważył, że mieli oni władzę prawną, moralną, religijną i decydowali o wszystkim. Przypomniał, że Annasz i Kajfasz osądzili Jezusa, że to kapłani i przywódcy postanowili zabić Łazarza. Do nich także udał się Judasz na negocjacje, aby sprzedać Jezusa. Traktowali Prawo instrumentalnie, odnosząc się do ludu z arogancją i apodyktycznie. Stworzyli prawo z ogromną liczbą przykazań, które wszystko regulowały. Ale było to prawo, które nie pamiętało o pierwszym przykazaniu, danym Abrahamowi: „podążaj w mojej obecności i bądź nienaganny”. „Oni nie podążali, zawsze sztywno stawali, trzymając się swoich przekonań. I nie byli nienaganni” – stwierdził papież.
Ojciec Święty podkreślił, że intelektualistycznym, wyrafinowanym i kazuistycznym prawem przekreślili oni Prawo Boże. Zabrakło w ich tworze powiązania dnia dzisiejszego z Objawieniem, a ich ofiarą padł pokorny i biedny lud ufający Panu, osoby odrzucone, osoby wiedzące co to skrucha, choć nie wypełniające nakazów prawa i doznające niesprawiedliwości. Czują się potępieni, wyzyskani przez ludzi próżnych, pysznych, zarozumiałych. Papież zauważył, że jednym z tych odrzuconych był Judasz, zdrajca, który skruszony poszedł do nich, aby zwrócić pieniądze. Ale wówczas powiedzieli jemu, że to nie ich problem, lecz jego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Biedny zdrajca Judasz, skruszony nie został przygarnięty przez pasterzy. Zapomnieli oni bowiem, czym jest pasterz. Byli to intelektualiści religii, którzy mieli władzę, który przeprowadzali katechezę ludzi z dyskursem moralnym opartym na ich inteligencji, a nie na objawieniu Bożym” – powiedział Franciszek.
Reklama
Ojciec Święty zaznaczył, że także dzisiaj takie rzeczy zdarzają się w Kościele. „Jest to duch klerykalizm, duchowni czują się lepsi, oddalają się od ludzi, nie mają czasu, aby wysłuchać biednych, cierpiących, uwięzionych, chorych” – stwierdził papież.
„Zło klerykalizmu jest czymś bardzo okropnym! To nowe wydanie «tych ludzi». A ofiara jest ta sama: ubogi i pokorny lud, który oczekuje na Pana. Ojciec zawsze starał się być blisko nas: posłał swojego Syna. Czekamy w oczekiwaniu radosnym, ciesząc się. Ale Syn nie dołączył do gry tych ludzi: Syn poszedł z chorymi, ubogimi, odrzuconymi, celnikami, grzesznikami - a to jest gorszące - z nierządnicami. Także dzisiaj Jezus mówi do każdego z nas, a także do tych, którzy są zwiedzeni klerykalizmem: «Celnicy i nierządnice wejdą przed wami do królestwa niebieskiego»” – zakończył swoją homilię Franciszek.