Reklama

Stabat Mater Dolorosa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele razy w życiu słyszy się i wypowiada słowo „wiara”, „wierzę”. Jedni zastanawiają się nad jego znaczeniem, dla innych jest tak oczywiste, że nie podlega żadnym dyskusjom i wątpliwościom. Co kryje się za tymi pojęciami?
Wiara jest jednocześnie aktem i postawą, która ogarnia, angażuje i przenika całą osobę ludzką i jej zaufanie, wierność, zgodę intelektualną i przylgnięcie emocjonalne. Obejmuje całą historię człowieka. Jak mówi Sobór Watykański II: „przez wiarę człowiek poddaje Bogu całkowicie swój rozum i swoją wolę. Całą swoją istotą człowiek wyraża przyzwolenie Bogu Objawicielowi”.
Wielu znamy świadków wiary: Abraham, który „wbrew nadziei uwierzył nadziei” (Rz 4, 18); Mojżesz, który wolał cierpieć z ludem Bożym, niż sprzeciwiać się Bogu, Gedeon, Samson, Dawid, Samuel, którzy przez wiarę pokonali królestwa, dokonali czynów sprawiedliwych (Hbr). W gronie tych ludzi wielkiej wiary, którzy z całego serca przylgnęli do Boga, Maryja urzeczywistnia w sposób najdoskonalszy posłuszeństwo wiary. W wierze przyjmuje Ona zapowiedź i obietnicę przyniesioną przez anioła Gabriela, wierząc, że „dla Boga... nie ma nic niemożliwego” (Łk 1, 37). Czy Maryja przeżywała chwile zwątpienia, czy Jej wiara wystawiona była na próbę?
Symeon zapowiada Maryi wielkie doświadczenie, które miało być udziałem Mesjasza i ujawnia uczestnictwo w tym bolesnym doświadczeniu. „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2, 34-35. Już od momentu ofiarowania Jezusa w świątyni Maryja w wyraźny i tajemniczy sposób łączy swe życie z bolesną misją Chrystusa, która sięgnie zenitu podczas męki Jej Syna.
Każdy człowiek w różnych chwilach swojego życia doznaje próby wiary, często są to banalne sytuacje, które wytrącają z równowagi i powodują, że człowiek zastanawia się, co dalej. Są jednak i takie momenty w życiu, że wszystko dla nas traci sens i szuka się wówczas, i oczekuje dowodów wiary. Czy Maryja także doświadczała takich chwil - zapewne tak, jednak pozostawała cicha, powierzała siebie woli Ojca. Kiedy wszystko wydawało się absurdem, Ona odpowiadała na ten absurd swoim amen i absurd znikał. Wybór Maryi na Matkę Jezusa, Jej zgoda, pociągały za sobą udział we wszystkich wydarzeniach z życia Jej Syna i tych radosnych, i tych naznaczonych smutkiem i cierpieniem.
Maryja bez cienia skargi „szła naprzód w pielgrzymce wiary”, doświadczając nawet „nocy wiary”. Wiara Maryi osiągnęła swój najwyższy wyraz pod krzyżem. Czytamy w Ewangelii Jana: „A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego (...)” (J 19, 25). Te krótkie słowa nasuwają pytania, co czuła Maryja, gdy Jej jedyny Syn umiera na krzyżu; żal, smutek, rozpacz, a może złość? Targana tak wieloma uczuciami stała Maryja milcząca, zbolała z rozdartym sercem, patrząc, jak oprawcy wbijali gwoździe w ręce i stopy ukochanego Syna.
Z całego serca, bez żalu, wyraziła Maryja gotowość ofiary z Syna. Mogła przecież krzyczeć i protestować, przecież wydano Go niewinnego na śmierć, mogła buntować się przeciwko tak potwornej niesprawiedliwości. Ona jednak, podobnie jak Jezus, przyjmuje wszystko w milczeniu, rozpoznając w tych strasznych wydarzeniach wolę Ojca, której należało się poddać. Spokojne trwanie Matki Bożej pod krzyżem jest znakiem jej nienaruszonej stałości wiary, która przetrwała najtrudniejszy moment. W tym tragicznym momencie oparciem dla Maryi jest wiara, która umocniła się podczas wydarzeń Jej życia, przede wszystkim podczas publicznej działalności Jezusa.
Maryja była pierwszą wierzącą w Chrystusa i trwała nadal przy Nim w jeszcze żywszej wierze w Niego, wtedy w godzinie ciemności. Mrok, jaki ogarniał Kalwarię i krzyż, nie mógł stłumić światła i miłości, która jaśniała w Jej sercu. Ona jedna pozostała wytrwała i niezachwiana w wierze. Wielka wiara, jaką posiadała Maryja, pozwoliła Jej na, to by bez chwili wahania wyrazić zgodę - jak mówi Sobór - z miłością godząc się, „aby doznała ofiarniczego wyniszczenia żertwa z Niej narodzona”.
Postawa Maryi pod krzyżem zawsze będzie zadziwiać, należy jednak zastanowić się nad tym, czy współczesny człowiek umiałby przyjąć podobne cierpienie i jaką zająłby postawę? Zrozumienie tajemnicy cierpienia i zajęcie dojrzałej postawy stanowiło trudne zadanie dla ludzi wszystkich czasów. W cywilizacji przyjemności człowiek ma trudności ze zrozumieniem cierpienia; każde cierpienie wydaje mu się nieszczęściem i złem.
Maryja współcierpiąca z Chrystusem uczy nas, że istnieją różne rodzaje cierpienia, każdy człowiek przeżywa krzyż na miarę siebie. Nie chodzi oto, by od tych trudności i kłód, jakie los kładzie nam pod nogi uciekać, lecz by je pokonywać na wzór Maryi, pokornie przyjmując wolę Boga aż do końca. Każdy człowiek idzie przez życie drogą mniej lub bardziej krętą, często usłaną samymi cierpieniami - idąc do przodu, „patrzmy na Maryję na drodze krzyżowej Syna i nie tylko sami wiernie trwajmy na naszych krzyżowych drogach, lecz także nie usiłujmy nikogo, kogo naprawdę kochamy, zawrócić z takiej krzyżowej drogi, bo ona jest drogą odkrywania moralnej wielkości człowieka” (por. J. Nagórny, Milczenie Maryi...).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Kamper na sprzedaż – jak napisać dobre ogłoszenie?

2024-05-13 13:45

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

materiał sponsora/unsplash

Obecnie coraz więcej osób interesuje się zakupem używanych pojazdów. Jest to zatem dobry moment, aby sprzedać kampera w dobrej cenie. Jeśli chcesz znaleźć nowego właściciela dla swojego pojazdu, musisz stworzyć atrakcyjne ogłoszenie, które zainteresuje potencjalnych kupców. Co powinno się w nim znaleźć?

Kamper nie jest zwykłym samochodem. Ten pojazd pełni wiele bardzo przydatnych funkcji, dlatego to ważne, aby był kompleksowo wyposażony i znajdował się w dobrym stanie technicznym. Poszukiwania nowego właściciela możesz rozpocząć od dodania darmowego ogłoszenia na portalu auto.bazos.pl. Jak to zrobić? Podpowiadamy!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję