Przed nami najpiękniejszy okres w roku kalendarzowym maj. Przynosi zarówno piękno wiosennej, kolorowej i radosnej przyrody, jak również piękno duchowe Matki Bożej, które wynika z Jej posłuszeństwa Duchowi
Świętemu. Jan Paweł II w Tertio millenio adveniente napisał: „Maryję, która poczęła Słowo Wcielone za sprawą Ducha Świętego i która potem w całym swoim życiu pozwoliła się prowadzić przez Jego
wewnętrzne działanie, będziemy kontemplować i naśladować w ciągu tego roku przede wszystkim jako niewiastę posłuszną głosowi Ducha Świętego, jako niewiastę, która milczy i słucha, niewiastę nadziei, która
potrafiła, jak Abraham, przyjąć wolę Bożą, wierząc nadziei wbrew nadziei”.
Maj kojarzy się zazwyczaj z wieczorną ciszą wypełnionego wonią kadzideł polskiego kościoła. „Panno Święta - módl się za nami” i dalsze wersy Litanii Loretańskiej przetaczają się
po naszej Ojczyźnie, w gorącej modlitwie do Matki Chrystusa. W Kościele katolickim nabożeństwa do Matki Bożej zajmują sporą część roku, a gdybyśmy mieli zabawić się w wyliczankę, to stwierdzilibyśmy,
że 1/6 roku liturgicznego wypełniają właśnie nabożeństwa maryjne. Do nich oprócz maja zaliczyć należy także październik - miesiąc modlitwy różańcowej, o którą podczas swoich objawień prosi Matka
Boża. W wielu maryjnych parafiach, a jest ich na terenie naszej diecezji około 30, odprawiane są też inne nabożeństwa ku czci Bożej Rodzicielki, jak choćby Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy w
każdą pierwszą sobotę czy środę miesiąca czy Apel Jasnogórski.
Przeżywając miesiąc poświęcony Maryi, podejmijmy chętnie uczestnictwo w majowych nabożeństwach. Wędrujmy wezwaniami litanijnymi, nadając Matce Bożej wiele tytułów i funkcji wyrosłych z teologicznej
mądrości i pobożności naszych przodków. Przypomnijmy też sobie przepiękne Godzinki ku Jej czci: „Zacznijcie wargi nasze chwalić Pannę Świętą”. Od niej uczmy się posłuszeństwa Duchowi Świętemu,
który jest mocą Kościoła i źródłem dobra w nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu