W okolicznościowym kazaniu Dostojny Celebrans przybliżył postać młodego Biskupa Pragi, mówiąc: „Wśród świadków Ewangelicznego Orędzia jest nasz patron - św. Wojciech. Nasz, bo jest patronem
tutejszej parafii, ponieważ nasza Ojczyzna czci go jako swego patrona. Europa też nazywa go swoim, gdyż jest jej współpatronem, stanowiącym wzór jednoczenia się narodów, które nie zatracają swojej tożsamości
i odrębności w wielkiej wspólnocie kontynentu. Dzisiaj patrzymy na Świętego, którego czczą narody polski, czeski i węgierski, i zatrzymujemy się przy jego ostatnim etapie życia, momencie męczeńskiej śmierci.
Trzeba podkreślić, że ten bohaterski czyn dla Chrystusa został poprzedzony całym pięknym życiem. Bohaterem bowiem nie zostaje się od zaraz. Ten moment jest poprzedzony wielkim trudem, walką ze swymi słabościami,
wiernością wyznawanym dzień po dniu ideałom”. W dalszych rozważaniach Biskup Jan ukazał, czym zaowocował w życiu Patrona czas słuchania Prawdy i wewnętrznej pracy nad sobą: „Chciał być tylko
jak łubin, który trzeba zaorać, by użyźnił ziemię. (...) Sieje się go czasem tylko po to, by po zaoraniu stał się nawozem. Takim chciał być Wojciech dla ówczesnej Europy. Nie chciał jej nawracać jako
najeźdźca”. Na zakończenie Kaznodzieja odniósł te treści do życia każdego z nas: „Wojciech zapatrzony w Chrystusa, który stał się jak pszeniczne ziarno rzucone w ziemię, chciał Go naśladować.
I to mu się doskonale udało. Bardzo upodobnił się do Chrystusa, stał się prawdziwie Jego świadkiem. My też chcemy być świadkami Chrystusa. Większość z nas przyjęła kiedyś sakrament bierzmowania, który
miał z nas uczynić świadków. Świadek to ktoś, kto nie tylko jest obecny przy jakimś wydarzeniu i może potwierdzić, że coś miało miejsce. Świadek potrafi wyznać swoje związki z tym, z kim się utożsamia.
Świadek Jezusa to człowiek, który przyjął Jego naukę i pokazuje, jaki On jest. Takie przecież, a nie inne jest nasze powołanie”.
Zdobiące kościół nowe witraże przedstawiają postaci świadków, którzy stanowią przykład, jak naśladować Chrystusa. Są to m.in. Matka Teresa z Kalkuty, św. Maksymilian Maria Kolbe, św. s. Faustyna
Kowalska, św. Brat Albert Chmielowski. To jakby ich życie opisywał Kaznodzieja, mówiąc, na czym polega umieranie dla siebie i życie dla Boga. Z pewnością materialny trud przyozdobienia świątyni pięknymi
witrażami i uroczystość ich poświęcenia są wyrazem pragnienia i gotowości dawania świadectwa Zbawicielowi.
Uroczystość zakończyła procesja eucharystyczna wokół kościoła, błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem i odśpiewanie Te Deum. Biskup Jan, kapłani dwóch zawierciańskich dekanatów, licznie zgromadzeni
wierni parafii oraz goście oddali chwałę Bogu, „który umocnił nasz naród w wyznawaniu swojego imienia przez nauczanie i chwalebne męczeństwo św. Wojciecha biskupa”, oraz błagali, by „ten,
który na ziemi głosił naszym przodkom wiarę, wstawiał się za nami w niebie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu